Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Noir Urbanisms: Dystopic Images of the Modern City›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNoir Urbanisms: Dystopic Images of the Modern City
Data wydania27 września 2010
RedakcjaGyan Prakash
Wydawca Princeton University Press
ISBN978-0-691-14644-7
Format288s.
Cena29,95$
Gatunekmainstream, podręcznik / popularnonaukowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Biblioteka kinomana: Mroczna strona miasta
[„Noir Urbanisms: Dystopic Images of the Modern City” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Noir Urbanisms” pod redakcją Gyana Prakasha to zbiorowa praca, która ma celu pokazanie istotnego znaczenia miasta dla sztuki filmowej, zwłaszcza jego związków z szeroko rozumianą stylistyką noir. Miasto jako miejsce produkcji (także filmowej), jako fotogeniczny fenomen czy też jako osobliwe środowisko współczesnego ludzkiego życia jest tutaj przedmiotem socjologiczno-urbanistycznej analizy.

Łukasz Twaróg

Biblioteka kinomana: Mroczna strona miasta
[„Noir Urbanisms: Dystopic Images of the Modern City” - recenzja]

„Noir Urbanisms” pod redakcją Gyana Prakasha to zbiorowa praca, która ma celu pokazanie istotnego znaczenia miasta dla sztuki filmowej, zwłaszcza jego związków z szeroko rozumianą stylistyką noir. Miasto jako miejsce produkcji (także filmowej), jako fotogeniczny fenomen czy też jako osobliwe środowisko współczesnego ludzkiego życia jest tutaj przedmiotem socjologiczno-urbanistycznej analizy.

‹Noir Urbanisms: Dystopic Images of the Modern City›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNoir Urbanisms: Dystopic Images of the Modern City
Data wydania27 września 2010
RedakcjaGyan Prakash
Wydawca Princeton University Press
ISBN978-0-691-14644-7
Format288s.
Cena29,95$
Gatunekmainstream, podręcznik / popularnonaukowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Dokonuje się tu przeglądu miast według klucza geograficznego, bowiem, co zaznaczają autorzy, noir to nie tylko amerykański styl filmowy, ale swoista cecha aglomeracji każdego zakątka świata niezależnie od kultury czy politycznego ustroju. Możemy się dowiedzieć między innymi, jak wygląda miasto w wizji niemieckiego ekspresjonizmu, o filmowych różnicach między Los Angeles a Nowym Jorkiem, wybrać się do postapokaliptycznego (czyt. powojennego) Tokio, prześledzić różnicę między socjalistyczną a kapitalistyczną metropolią na przykładzie chińskim.
Autorzy poszczególnych rozdziałów próbują przyjrzeć się mrocznym aspektom współczesnej (tzn. począwszy od początków XX wieku) urbanistyki oraz jej obrazom w kulturze, a także wzajemnemu przenikaniu się, wpływaniu na siebie. Na początku książki pada trafne spostrzeżenie o wspólnych modernistycznych korzeniach współczesnego miasta i filmu. Chociaż literatura przełomu wieków próbowała opisać fenomen miejskiej bohemy czy szerzej – miejskiego fermentu w ogóle (nie tylko tego twórczego) to jednak dopiero film był w stanie oddać jego niepowtarzalny rytm. Przykład „Człowieka z kamerą” Wiertowa może służyć za dobrą ilustracje tej tezy, ale prawdziwym filmowym majstersztykiem, który znakomicie obrazuje ambiwalentną fascynację miastem jest „Metropolis”. Właśnie filmowi Fritza Langa został poświęcony pierwszy rozdział tej książki, „The Phantasm of the Apocalypse”.
Jak wiadomo wszystkim miłośnikom science-fiction „Metropolis” Langa wyznaczył pewien paradygmat dla przyszłych filmów tego gatunku, przede wszystkim zaś dla tych, które pokazują dystopijną wizję miasta („Łowca androidów”, „Mroczne miasto”). Autor, bardzo słusznie zresztą, zwraca uwagę na dziwny paradoks, którego „Metropolis” jest świetnym przykładem. Film, choć jest sztuką uzależnioną od technologii, najczęściej pokazuje miasto jako siedlisko zła, bezdusznej technokracji, która odbiera ludziom wolność. Jednocześnie nie da się nie zauważyć, że obrazy miejskich pejzaży są naładowane niekłamaną wizualną fascynacją. Zwłaszcza wczesne kino nieme lubuje się w oddawaniu rytmu miejskiego zgiełku przede wszystkim za pomocą montażu. Autor rozdziału, Anton Kaes, podkreśla tę filmową ambiwalencję, umieszczając „Metropolis” w kulturowym kontekście między głośno dyskutowanymi ówcześnie niepokojami Oswalda Spenglera a futurystycznym entuzjazmem dla miasta, masy i maszyny.
Metropolis
Metropolis
Więcej uwagi poświęca jednak dystopijnemu charakterowi wizji zawartej w filmie Langa (w końcu współtwórcy stylu noir). „Metropolis” to maszyna. Sugeruje to na początku filmu obraz gigantycznych tłoków nałożonych na panoramę miasta. Nawiązując do „Zmierzchu Zachodu” Spenglera, film pokazuje faustyczną naturę współczesnej nauki, która ma w końcu doprowadzić do zagłady. Nie bez znaczenia i dla Spenglera, i dla Langa pozostawały też niedawne doświadczenia I Wojny Światowej i wykorzystywanie w niej techniki do masowego zabijania ludzi. Żołnierze szli na zatracenie boga wojny, podobnie jak robotnicy w filmie stanowią ofiarę bożka Molocha, który przejął władzę nad swym stwórcą – współczesnym Faustem.
Autor umiejscawia „Metropolis” na styku dwóch (zdawałoby się przeciwstawnych) nurtów: ekspresjonizmu i Nowej Rzeczowości, która starała się pokazywać rzeczywistość na modłę dokumentalną. Za przykład tego nowego (względem odchodzącego w przeszłość ekspresjonizmu) nurtu daje dokument, skądinąd autorstwa znanych filmowych ekspresjonistów – Waltera Ruttmana, Carla Mayera i Karla Freunda. „Berlin: Symfonia wielkiego miasta”, chociaż w zupełnie już odmiennej manierze, pokazuje życie ludzi podporządkowane automatycznemu tempu zmechanizowanego miasta.
Tak jak „Metropolis” stało się wzorem dla przyszłych obrazów metropolii spod znaku mrocznego science-fiction, tak rozdział o nim rzutuje na całość książki. To najbardziej filmowa analiza spośród wszystkich tekstów, bo opisuje miasto stworzone na potrzeby filmowej fikcji. Ale przeróżne cechy tego dystopijnego obrazu tkwią we wszystkich metropoliach świata, tych prawdziwych i tych filmowych. Kolejne teksty będą skupiać się na różnych aspektach współczesnych aglomeracji, jako na miejscu życiowego środowiska ludzi.
Bezdroże
Bezdroże
W rozdziale pt. „Sounds Like Hell” od kina niemego przechodzimy do dźwięków, zgiełku wielkiego miasta, który dla Schopenhauera był wyznacznikiem swoistego piekła na ziemi. Poglądy Schopenhauera, ale i urbanistyczne obserwacje Musila i Prousta przytacza autor, aby zobrazować przemiany w postrzeganiu miasta na przełomie wieków. Z tej dżungli nieartykułowanych hałasów (jak postrzegali uprzemysłowione miasto ludzie starszej daty) z czasem rodzi się zupełnie nowa jakość – muzyka miasta. Jazz jest miejskim fenomenem, wyrazem nowego temperamentu, ale też starej jak świat tęsknoty powrotu do natury, wyzwolenia się spod konwenansów. To groźne, złowróżbne echo jazzu często pobrzmiewa w filmach noir. Na ogół w podejrzanych spelunach, gdzie whisky leje się strumieniami a femmes fatales zarzucają sidła na swe ofiary, słyszymy muzykę jazzową. W filmach noir z lat 50 tę rolę złowieszczego tła, który wyraża lęk przed nieznanym, zaczyna przejmować rock’n’roll (np. „Dotyk zła”).
Autor, James Donald, nie odnosi się wprost do czarnego kina, nie pokazuje bezpośrednich związków. Zachęca nas raczej, abyśmy sami je dostrzegli i wyciągnęli wnioski. Natomiast niewątpliwie zwraca uwagę na pewien nowy typ odbioru rzeczywistości, jaki musiał pojawiać się w XIX wieku wraz z rozwojem przemysłu i na początku XX, wraz z rozwojem i upowszechnieniem się technologii, kiedy radio było dla ludzi tym, czym teraz jest internet – swoistą social network, która też w znacznym stopniu przyczyniła się do skurczenia obrazu świata. Taki szeroki kulturowy kontekst rzuca więcej światła na film noir, zwraca uwagę na jego źródła, może nie te najbardziej bezpośrednie, ale te, które tkwią już w samej istocie miejskiego labiryntu – miejsca powikłanych ludzkich losów.
Bardziej konkretnie do czarnego kina nawiązuje Mark Shiel, autor rozdziału „A Regional Geography of Film Noir”. Jego tekst jest w pewnym sensie socjologiczno-geograficznym komentarzem do klasycznego noir – filmu „Bezdroże” w reżyserii Edgara G. Ulmera. Bohater, Al Roberts (Tom Neal) w pogoni za miłością i marzeniami o lepszym życiu, porzuca paranoiczny Nowy Jork – miasto-symbol nowoczesnej metropolii i udaje się (jak wielu w latach 40) do krainy szczęścia, jak postrzegano wówczas Los Angeles. Oczywiście nie udaje mu się spełnić marzeń w wyniku splotu nieszczęśliwych okoliczności.
Suzhou
Suzhou
Shiel patrzy jednak na tego mitycznego pecha w szerszym kontekście, tym, którego próżno szukać w filmach z tamtych lat. Dopiero post-noir („Tajemnice Los Angeles”, „Czarna Dalia”) zdradzi mroczne sekretery miasta aniołów, o których pisze autor. LA kwitnie na wyzysku, korzystając z funkcjonującego mitu miasta z możliwościami dla każdego. Przyciągając całe rzesze ludzi poszukujących pracy, pracodawcy korzystają z konkurencyjności na rynku i płacą głodowe pensje, bo chętni i tak się znajdą. Co rusz wybuchające strajki są brutalnie tłumione przez osoby wynajmowane z mafijnego półświatka, który ma w branży filmowej swoje interesy. Włodarze Hollywoodzkich wytwórni nie wahają się też donosić na strajkujących do Waszyngtonu, oskarżając ich o komunizm. A było to wówczas bardzo poważne oskarżenie.
Ten wszechogarniający pesymizm oraz wszechobecna aura zastraszenia i podejrzliwości są zdaniem autora widoczne w filmach noir, które rozgrywają się w LA i są ona jednym z podstawowych (obok specyfiki wizualnej i charakterystycznej narracji) wyznaczników stylu tego kierunku. Shiel powołuje się tutaj na Kracauera, który w podobnym socjologicznym tonie interpretuje fenomen noir, jak czynił to w przypadku niemieckiego ekspresjonizmu, doszukując się przyczyn powstania zwartej wizji filmowej w nieświadomości zbiorowej zaniepokojonego społeczeństwa.
Ale główną tezą (jeśli takową można postawić) tej książki jest szerokie spojrzenie na temat „czarnej” urbanistyki. Nie ogranicza się ono do granic filmowego miasta w klasycznym noir, czy nawet rzeczywistego miasta zachodniego kręgu kulturowego, chociaż ten aspekt jest tutaj punktem wyjścia. Miasto pokazuje swoje mroczne strony niezależnie od filmowego gatunku czy szerokości geograficznej, w tak nastrojowym filmie jak „Suzhou” w reżyserii Ye Lou (przedstawiciela tzw. „szóstej generacji”, która poświęciła sporo miejsca na filmowej taśmie, konfrontując wielkie chińskie metropolie z zabiedzoną prowincją) czy bollywoodzkim „No Smoking”. Autorzy kolejnych rozdziałów oprowadzają nas po gąszczu globalnej metropolii, pokazując, że mroczne wizje urbanistycznego piekła kreowane przez filmowych wizjonerów często przegrały z koszmarną rzeczywistością, tak jak w przypadku Afryki, gdzie postapartheidowe miasta są dystopią dziejącą się na żywo.
Książka jest może mało spójna tematyczna, bo każdy z autorów obiera sobie inny sposób podejścia do tematu, ale taki już urok prac zbiorowych. Mimo kilku braków, bo tak odczuwam nieobecność w tej pozycji brazylijskich slumsów z „Miasta Boga” czy filmowego Hong Kongu Wang Kar-Waia, „Noir Urbanisms” to bardzo dobra książka rzucająca więcej światła na jeden z podstawowych elementów filmu noir – miasto, współczesny labirynt, w którym prawdziwe dewiacje, przemoc i cierpienie zastąpiły symbolicznego Minotaura.
koniec
20 lutego 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.