Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Susan Hill
‹Kobieta w czerni›

WASZ EKSTRAKT:
70,0 (0,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKobieta w czerni
Tytuł oryginalnyThe Woman in Black
Data wydania14 lutego 2012
Autor
PrzekładJan Jackowicz
Wydawca Amber
ISBN978-83-241-4153-1
Format224s. 130×205mm
Cena29,80
Gatunekgroza / horror
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Żałoba. Niekończąca się historia
[Susan Hill „Kobieta w czerni” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Susan Hill w swej powieści nie używa fajerwerków fabularnych, jak i nie odkrywa nowych prawd, czy tajemnic. Buduje raczej pewną przestrzeń do refleksji, w której każdy najmniejszy szelest budzi w nas strach i zagrożenie, ale koniec końców okazuje się, że to, czego się boimy, jest w nas.

Mirela Zielińska

Żałoba. Niekończąca się historia
[Susan Hill „Kobieta w czerni” - recenzja]

Susan Hill w swej powieści nie używa fajerwerków fabularnych, jak i nie odkrywa nowych prawd, czy tajemnic. Buduje raczej pewną przestrzeń do refleksji, w której każdy najmniejszy szelest budzi w nas strach i zagrożenie, ale koniec końców okazuje się, że to, czego się boimy, jest w nas.

Susan Hill
‹Kobieta w czerni›

WASZ EKSTRAKT:
70,0 (0,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKobieta w czerni
Tytuł oryginalnyThe Woman in Black
Data wydania14 lutego 2012
Autor
PrzekładJan Jackowicz
Wydawca Amber
ISBN978-83-241-4153-1
Format224s. 130×205mm
Cena29,80
Gatunekgroza / horror
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Recenzja wyróżniona w Konkursie Esensji.
Horror w konwencjonalnej formie, jakim niewątpliwie jest „Kobieta w czerni”, może nie mieć dzisiaj zbyt wielu odbiorców, tym bardziej, że nie skupia się na produkowaniu wymyślnych sposobów przestraszenia czytelnika, ale na tym, by – za pomocą gatunkowych środków wyrazu – stworzyć metaforę ludzkich przeżyć.
Temu, któremu przyjdzie zmierzyć się z przedstawioną w powieści mroczną historią pani Drablow, jest młody prawnik, Arthur Kipps, wysłany do domu na Węgorzowych Moczarach, by po śmierci jego właścicielki uporządkować wszystkie dokumenty. Od początku podróży bohater odczuwa pewną niezrozumiałą obawę przed tym zadaniem, z powodzeniem podsycaną przez mieszkańców Crythin Gifford, pobliskiego miasta, w którym się zatrzymał.
Społeczeństwo lokalne unika rozmów na temat tajemniczej historii rodzinnej związanej z posiadłością pani Drablow. Nikt nie chce udzielić młodemu adwokatowi żadnych wyjaśnień. Reakcje wszystkich mieszkańców – gdy Kipps wypytuje o szczegóły – są podobne. Każdy coś wie, ale boi się mówić. Nad tym domem ciąży klątwa. Na czym polega, adwokat dowie się jednak dopiero wtedy, gdy przejrzy dokumenty i przeczyta całą korespondencję zmarłej, odkryje akty zgonu rodziny Drablow. Dla bohatera będzie to podróż w nieznane rejony, zwłaszcza emocjonalne.
Gdy Kipps pokona już drogę przez bagna, a przypływ odetnie drogę do miasta, rozpocznie się odkrywanie tajemnicy tego miejsca. Bohater nie będzie przypuszczał nawet, że nie jest sam. Niebawem dowie się, że w tym domu jest jeszcze jakaś kobieta, która – jak się okaże – bardzo często przebywa w pokoju dziecinnym. Siedzi na bujanym fotelu przy łóżeczku swego dziecka i czuwa nad jego spokojnym snem. I choć na Węgorzowych Moczarach od dawna już nikt żywy nie mieszka, dźwięk bujanego fotela wciąż się roznosi po pokojach, a na zewnątrz przy drodze prowadzącej do posiadłości słychać dźwięki zapadającej się w bagna dwukółki i jej pasażerów. W tym domu trwa żałoba. Codziennie od nowa. Bez końca.
Historia rodziny pani Drablow, która przybrała formę zgrabnego i wzorcowo skonstruowanego horroru, jest więc opowieścią o stracie ukochanej osoby. Każdy dzień jest udręką, horrorem wspomnień, bezcelowym przypominaniem wydarzeń, złością na innych ludzi, za to, że żyją i mają bliskich.
Dla uwydatnienia emocji Susan Hill tworzy teatralną scenografię – Węgorzowe Moczary to przestrzeń ciszy, nagrobków, szmerów. Czai się tu niepewność, z każdym odgłosem przybysz czuje się tu nieswojo. Doświadcza wszechogarniającego smutku. Bohaterowie powieści to zarówno realne postacie, jak i zjawy. W „Kobiecie w czerni” dużą rolę odgrywają także obrazy i dźwięki. To one budują nastrój, tworzą scenerię rozpaczy. Są echem minionych wydarzeń, które na stałe zagościły w tym miejscu.
Bardzo trafne wydaje mi się umieszczenie tego melancholijnego obrazu z powieści w kontekście słów Marka Bieńczyka, który stwierdził, że dzisiaj społeczeństwo osiągnęło taki „stan nasycenia, w którym nie ma miejsca na brak, stratę”. Tym bardziej wydaje mi się „zbawienne” w tej sytuacji ponowne wydanie – napisanej w 1983 roku – powieści Susan Hill, która wysyła czytelnika do takiego miejsca, gdzie każdy kąt przenika pustka. Dzisiaj kontemplację straty, śmierci zamieniliśmy w sensacyjne opowiadania i krwawe relacje multimedialne, ławkę przy grobie na cmentarzu w fotel przed telewizorem. Dzisiaj brakuje przestrzeni na intymne przeżywanie śmierci. Dom na Moczarach z „Kobiety w czerni” nie bez powodu jest więc miejscem osamotnionym, odległym od miasta, napawającym strachem. Miejscem, które tak rzadko ktoś odwiedza.
koniec
14 kwietnia 2012

Komentarze

14 IV 2012   18:10:23

Moim zdaniem recenzja dużo bardziej przystępna i po prostu lepsza niż te, które wygrały. Ale to tylko moje zdanie. :)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

W horrorze nie ma happy endu
— Anna Kańtoch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.