Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Arthur Conan Doyle
‹Sherlock Holmes. Apokryfy›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSherlock Holmes. Apokryfy
Tytuł oryginalnySherlock Holmes: The Apocrypha
Data wydania10 lutego 2014
Autor
PrzekładMarceli Szpak
Wydawca BookRage
CyklSherlock Holmes
ISBN978-83-937597-9-8
FormatePub, Mobipocket
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz czytniki w
Skąpiec.pl
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Holmes poza Holmesem
[Arthur Conan Doyle „Sherlock Holmes. Apokryfy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Sherlock Holmes. Apokryfy” to niewątpliwa gratka dla zagorzałych miłośników opowiadań o słynnym detektywie. Dla innych osób, książka może być mniej interesująca, ale na szczęście tych pierwszych powinno być wystarczająco wielu, by zapewnić jej popularność.

Konrad Wągrowski

Holmes poza Holmesem
[Arthur Conan Doyle „Sherlock Holmes. Apokryfy” - recenzja]

„Sherlock Holmes. Apokryfy” to niewątpliwa gratka dla zagorzałych miłośników opowiadań o słynnym detektywie. Dla innych osób, książka może być mniej interesująca, ale na szczęście tych pierwszych powinno być wystarczająco wielu, by zapewnić jej popularność.

Arthur Conan Doyle
‹Sherlock Holmes. Apokryfy›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSherlock Holmes. Apokryfy
Tytuł oryginalnySherlock Holmes: The Apocrypha
Data wydania10 lutego 2014
Autor
PrzekładMarceli Szpak
Wydawca BookRage
CyklSherlock Holmes
ISBN978-83-937597-9-8
FormatePub, Mobipocket
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz czytniki w
Skąpiec.pl
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Zamieszczone w najnowszym pakiecie Bookrage „Apokryfy” to zbiór niekanonicznych opowiadań powiązanych z mistrzem dedukcji z Baker Street. Piszę „powiązanych”, bo w części z nich Holmes nawet nie występuje nominalnie. Piszę „nominalnie”, bo można jednak przypisać go do pewnych bezimiennych bohaterów. Z różnych jednak względów – fabularnych, stylistycznych, okoliczności powstania – nie należą one do głównego nurtu przygód Sherlocka Holmesa.
W zbiorku znajduje się pięć opowiadań: „Kwestia kwesty”, „Zagubiony pociąg”, „Człowiek z zegarkami”, „Dedukcja Watsona” oraz „Tajemnica współautorów”. Pierwsze i czwarte z nich mają zbliżoną, typową dla cyklu formę – domowego dialogu między Sherlockiem Holmesem i doktorem Watsonem. O ile jednak w większości opowiadań taki dialog jest tylko wstępem do obszerniejszej fabuły, tu pozostaje całością tekstu. Ta wypróbowana formuła przydaje się jednak do tworzenia opowiadań na specjalne okazje. „Kwestia kwesty” została bowiem napisana by wspomóc zbiórkę charytatywną na skierowaną do Conan-Doyle’a prośbę przyjaciół z uniwersytetu w Edynburgu. W tekście Sherlock we właściwy sobie sposób odgaduje, że Watson zastanawia się, w jaki sposób może wspomóc… kwestę na rzecz klubu krykietowego przy uniwersytecie w Edynburgu i decyduje się przekazać do uniwersyteckiego albumu zapis tejże właśnie rozmowy, czyli w gruncie rzeczy… opowiadanie napisane w celu wsparcia kwesty. Zawiłe? No to jeszcze raz. Conan-Doyle został poproszony o napisanie tekstu na potrzeby kwesty. W tekście Watson został poproszony o napisanie tekstu na potrzeby kwesty. Holmes, z którym Watson nie podzielił się swym zmartwieniem, odgaduje przyczynę frasunku oczywiście z drobnych gestów przyjaciela. Watson postanawia więc zapis ich rozmowy i dedukcji Holmesa przeznaczyć na kwestę, a Conan-Doyle… czyni to samo. Wybaczcie, że zdradzam pointę, ale to nie kryminał, więc chyba nic się nie stało…
Dialogiem między przyjaciółmi jest również „Dedukcja Watsona”, napisana, nietypowo dla cyklu, w trzeciej osobie (zwykle przecież doktor jest narratorem), też będąca tekstem okolicznościowym (powstała jako miniaturowa książeczka przeznaczona... do domu dla lalek). Jak sama nazwa wskazuje, opowiadanie opowiada o tym, jak Watson postanowił zabawić się w Holmesa. Poczciwy doktor twierdzi, że w umiejętnościach Holmesa nie ma nic szczególnego i wystarczy się odrobinę postarać, by dorównać mu w sztuce dedukcji. W oparciu więc o szczegóły, dokładnie tłumaczy przyczyna frasunku Sherlocka. A potem okazuje się… że myli się na całej linii. Stanowisko najsłynniejszego detektywa wszech czasów pozostaje więc zachowane.
„Zagubiony pociąg” i „Człowieka z zegarkami” można połączyć w kolejną parę, ich formuła jest bowiem zbliżona. Napisane w czasach, gdy Sherlock Holmes był oficjalnie martwy, nie prezentują jawnie postaci słynnego detektywa, a są czymś, co nazwałbym prasowymi zagadkami kryminalnymi. W obu tekstach, napisanych nieco w stylu gazetowej relacji, otrzymujemy z początku informację o jakimś dziwnym zdarzeniu. W „Zagubionym pociągu” jest nim zniknięcie między stacjami całego specjalnego składu. W „Człowieku z zegarkami” sytuacja, w której do przedziału kolejowego wchodzi para w średnim wieku, a następnie, mimo, że pociąg wcale się nie zatrzymywał, zamiast nich znalezione wewnątrz zostają zwłoki młodego człowieka z wieloma zegarkami. Autor daje czytelnikowi szansę, by sam spróbował odgadnąć co się stało, by w finałach tekstów oddać głos świadkom obydwu wydarzeń, którzy wyjaśniają tajemnice. Gdzie tu Holmes? Ano właśnie – w trakcie tego interludium. Każde z opowiadań najpierw prezentuje teorię pewnego słynnego detektywa (nie wymienionego z imienia i nazwiska). Dowcip w tym, że obie te teorie są… kompletnie błędne. W ten oto sprytny sposób Conan-Doyle nie tylko pisze opowiadania o Holmesie bez Holmesa, ale też bezczelnie nabija się ze swego bohatera.
Zbiorek wieńczy tekst „Tajemnica współautorów”, napisany tym razem nie przez Conan-Doyle’a, lecz jego przyjaciela J.M. Barriego, tak jest, twórcę „Piotrusia Pana”. W tekście Sherlock Holmes spotyka samego… swojego autora, a nieco gorzka pointa dotyka problemu, z jakim Conan-Doyle borykał się przez całe życie – pragnąc być wielkim pisarzem, sławę zdobył jako twórca opowiastek kryminalnych. Przewrotna humoreska Barriego jest ładnym zwieńczeniem tego zbiorku. Zbiorku, który w oderwaniu od legendy Sherlocka Holmesa broni się słabo (bo teksty są krótkie, nieskomplikowane, a ich największa wartość leży w odwołaniach do całego cyklu), ale jako uzupełnienie całości przygód detektywa z Baker Street, jednocześnie będąc do nich (czasem złośliwym) komentarzem – może być dla fanów nader miłą lekturą.
koniec
17 lutego 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta: Marzec 2014
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż twórcy

Zbrodnia na wrzosowisku
— Marcin Bukalski

Esensja czyta: Luty 2011
— Jędrzej Burszta, Miłosz Cybowski, Michał Foerster, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Daniel Markiewicz, Marcin Mroziuk, Mieszko B. Wandowicz

Esensja czyta: Styczeń 2011
— Jędrzej Burszta, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Agnieszka Szady, Monika Twardowska-Wągrowska, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski

Holmes w pigułce
— Anna Kańtoch

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.