Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Georges Simenon
‹Chińskie cienie›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułChińskie cienie
Tytuł oryginalnyL’ombre chinoise
Data wydania1990
Autor
PrzekładTadeusz Szafar
Wydawca 4 & F
CyklKomisarz Maigret
Format160s.
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl

Przeczytaj to jeszcze raz: Morderca tkwi w każdym z nas
[Georges Simenon „Chińskie cienie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Chińskie cienie” to jedna z wczesnych powieści Georges’a Simenona z komisarzem Maigretem w roli głównej. Powstała na początku lat 30. XX wieku, gdy Belg stawiał dopiero pierwsze kroki w swej pisarskiej karierze. Że mimo to udała mu się bardzo, niech świadczy fakt, że przenoszono ją na ekran aż pięciokrotnie!

Sebastian Chosiński

Przeczytaj to jeszcze raz: Morderca tkwi w każdym z nas
[Georges Simenon „Chińskie cienie” - recenzja]

„Chińskie cienie” to jedna z wczesnych powieści Georges’a Simenona z komisarzem Maigretem w roli głównej. Powstała na początku lat 30. XX wieku, gdy Belg stawiał dopiero pierwsze kroki w swej pisarskiej karierze. Że mimo to udała mu się bardzo, niech świadczy fakt, że przenoszono ją na ekran aż pięciokrotnie!

Georges Simenon
‹Chińskie cienie›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułChińskie cienie
Tytuł oryginalnyL’ombre chinoise
Data wydania1990
Autor
PrzekładTadeusz Szafar
Wydawca 4 & F
CyklKomisarz Maigret
Format160s.
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
„Chińskie cienie” – w bibliografii powieści Georges’a Simenona z komisarzem Jules’em Maigretem w roli głównej pozycja numer dwanaście – pochodzi z tego samego okresu co „Sprawa Saint-Fiacre” (1932), a mówiąc precyzyjniej: jest jej bezpośrednią poprzedniczką. Została napisana w grudniu 1931 roku w czasie, gdy pisarz mieszkał w miejscowości Roches Grises, niedaleko Antibes na Lazurowym Wybrzeżu. Światło dzienne ujrzała ona natomiast, nakładem paryskiej oficyny Fayard (Belg pozostał jej wierny jeszcze przez dwa lata, po czym związał się kontraktem z Gallimardem, aby po drugiej wojnie światowej przejść ostatecznie w szeregi Presses de la Cité), zaledwie miesiąc później, co świadczy przynajmniej o dwóch rzeczach: ekspresowym tempie procesu wydawniczego oraz ogromnym zapotrzebowaniu na powieści kryminalne. W tym konkretnie także na książki Simenona.
Akcja „Chińskich cieni” rozgrywa się w ciągu zaledwie pięciu dni – zaczyna się 30 listopada, kończy zaś 4 grudnia (można to obliczyć, znając datę wyjściową, na podstawie opisanych wydarzeń). Efekt domina zostaje uruchomiony przez telefon dozorczyni z kamienicy przy placu des Vosges, która ze sklepu tytoniowego dzwoni na komendę policji na Quai des Orfevres z informacją, że prawdopodobnie popełniono morderstwo. Na miejsce udaje się Maigret, który już po pobieżnym oględzinach nie ma wątpliwości, że pani Bourcier nie pomyliła się. Ofiarą jest niejaki Raymond Couchet, właściciel laboratorium produkującego szczepionki doktora Rivière. Interes to bardzo dochodowy, więc Couchet zaliczał się do ludzi bardzo majętnych. Gdy po godzinach pracy pozostał sam w biurze, ktoś dostał się do środka – co akurat nie nastręczało specjalnych trudności, albowiem drzwi do budynku w podwórzu kamienicy były otwarte – i strzelił mu prosto w pierś z bliskiej odległości. Co więcej, z kasy pancernej firmy zniknęły też pieniądze; kierujący pracą laboratorium dyrektor Philippe jest przekonany, że mogło to być nawet trzysta sześćdziesiąt tysięcy franków. A więc mamy do czynienia jednocześnie ze złodziejem i mordercą? Tak by się mogło wydawać. Maigret ma jednak pewne wątpliwości. A jeśli każde z tych przestępstw popełniła inna osoba?…
Dochodzenie prowadzone przez komisarza od pierwszych godzin skupia się na osobie ofiary. Kim był Couchet? Skąd pochodził? Jak dorobił się majątku? Jak układały się jego relacje ze współpracownikami? Jak z kobietami? Wiele pytań, na które z biegiem czasu zaczynają pojawiać się odpowiedzi. Tyle że niespecjalnie popychają one śledztwo do przodu. Zmuszają natomiast Maigreta do prowadzenia przygnębiających rozmów z osobami, które były niegdyś bliskie Couchetowi: jego dwiema żonami (jedną eks) oraz aktualną – oczywiście do chwili śmierci – kochanką, która robi zresztą na komisarzu najlepsze wrażenie, nie będąc wcale zainteresowaną dziedziczeniem majątku. Z biegiem czasu Maigret nabiera pewności, zakładając, że pilnująca domu pani Bourcier nie myli się w swoich zeznaniach, iż z dużym prawdopodobieństwem jest mieszkaniec kamienicy. Tylko kto? Dystyngowany były ambasador, pan de Saint-Marc? A może, podsłuchująca pod drzwiami sąsiadów, stara Matylda lub jej siostra-wariatka? W rachubę wchodziłby jeszcze skromny urzędnik notarialny, pan Edgar Martin, całkowicie zdominowany przez swoją rozhisteryzowaną małżonkę. Nie można też zapominać o synu Coucheta z pierwszego małżeństwa, narkomanie i bon vivancie, który miał przynajmniej dwa powody, aby pojawiać się przy placu des Vosges.
Jeżeli na kartach książki Simenona pojawia się komisarz Maigret, nie można mieć wątpliwości, że mamy do czynienia z kryminałem. Ale z drugiej strony, jak to często u tego pisarza bywa, jest to jednocześnie powieść psychologiczna. W której Belg próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, jakie cechy charakteru predestynują człowieka do zostania przestępcą. Co musi się stać, aby osoba, przez nikogo o to nie podejrzewana – ba! nawet sama siebie o to nie podejrzewająca – pewnego dnia popełniła morderstwo? Mamy więc do czynienia z kolejną próbą zdiagnozowania zjawiska „przekroczenia granicy”, która oddziela to, co moralne (w szerszym kontekście: dopuszczalne społecznie), od tego, co zabronione pod rygorem kodeksu karnego i moralności. Wnioski, do jakich dochodzi pisarz, nie są najradośniejsze. W pewnym sensie zbrodniarz tkwi w każdym z nas. Czy wydostanie się na zewnątrz, zależy zaś tylko od determinujących nas okoliczności. Zabić może zatem człowiek z gruntu zły, ale i taki, który we własnym mniemaniu jest ofiarą. W zabójstwie Coucheta nie ma niczego demonicznego; ostatecznie okazuje się ono boleśnie banalne. Trudno uniknąć wrażenia, choć oczywiście skala jest nieporównywalna, że Simenon w swych książkach głosił dokładnie tę samą tezę o „banalności zła”, jaką po latach wysnuła w swych dziełach filozoficznych Hannah Arendt.
Co ciekawe, „Chińskie cienie” doczekały się aż pięciu adaptacji filmowych; za każdym razem były do odcinki seriali – angielskiego (1961), dwóch włoskich (1966, 2004) oraz dwóch francuskich (1969, 2004). W komisarza Maigreta wcielali się w nich – odpowiednio – następujący aktorzy: Rupert Davies, Gino Cervi, Sergio Castellitto, Jean Richard oraz Bruno Cremer.
koniec
4 września 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Z tego cyklu

Kto zamordował Kallego?
— Sebastian Chosiński

Czcij bliźniego swego!
— Sebastian Chosiński

Tak nieprawdopodobne, że aż przerażające
— Sebastian Chosiński

Zetrzeć uśmiech z twarzy niegodziwca
— Sebastian Chosiński

Biali i czarni – bohaterowie i kanalie
— Sebastian Chosiński

Wallander kontra komunistyczni fundamentaliści
— Sebastian Chosiński

Gliniarz po i w trakcie przejść
— Sebastian Chosiński

Eddie, Gino i Tony
— Sebastian Chosiński

Gliniarz na rowerze
— Sebastian Chosiński

Pozornie bez związku, niemal bez trupa
— Wojciech Gołąbowski

Tegoż twórcy

Klasyka kina radzieckiego: Generalska córka
— Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Z Mińska do Nowego Jorku
— Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Moskiewskie zaułki jak Paryż
— Sebastian Chosiński

Komisarz z wyrzutami sumienia
— Sebastian Chosiński

Namiętni Holendrzy
— Sebastian Chosiński

W czterech ścianach
— Sebastian Chosiński

Trudne życie wiejskiego nauczyciela
— Sebastian Chosiński

Dlaczego giną uczciwi ludzie?
— Sebastian Chosiński

Miłość szczęścia nie daje
— Sebastian Chosiński

Tęsknota i rozczarowanie
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.