Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Suzanne Collins
‹Igrzyska śmierci›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułIgrzyska śmierci
Tytuł oryginalnyThe Hunger Games
Data wydania21 marca 2012
Autor
PrzekładPiotr Budkiewicz, Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Wydawca Media Rodzina
CyklIgrzyska śmierci
ISBN978-83-7278-637-1
Format352s. 125×195cm
Cena29,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Bohaterowie ponad światem
[Suzanne Collins „Igrzyska śmierci” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Czytając pierwszy tom „Igrzysk śmierci” widać wyraźnie, że autorka postawiła prawie wszystko na przekonujących i realistycznych bohaterów pierwszoplanowych. Co, biorąc pod uwagę, że mamy ich tylko dwoje, nie było zadaniem trudnym. Tytułowy pomysł w swojej brutalnej formie także okazuje się strzałem w dziesiątkę.

Miłosz Cybowski

Bohaterowie ponad światem
[Suzanne Collins „Igrzyska śmierci” - recenzja]

Czytając pierwszy tom „Igrzysk śmierci” widać wyraźnie, że autorka postawiła prawie wszystko na przekonujących i realistycznych bohaterów pierwszoplanowych. Co, biorąc pod uwagę, że mamy ich tylko dwoje, nie było zadaniem trudnym. Tytułowy pomysł w swojej brutalnej formie także okazuje się strzałem w dziesiątkę.

Suzanne Collins
‹Igrzyska śmierci›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułIgrzyska śmierci
Tytuł oryginalnyThe Hunger Games
Data wydania21 marca 2012
Autor
PrzekładPiotr Budkiewicz, Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Wydawca Media Rodzina
CyklIgrzyska śmierci
ISBN978-83-7278-637-1
Format352s. 125×195cm
Cena29,90
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Dopiero kiedy zaczniemy zastanawiać się nad całą fabularną otoczką przedstawionych wydarzeń, dociera do nas, jak mało realistyczny jest cały ten świat rządzony przez dziwaków z Kapitolu, podzielony na zupełnie niepowiązane ze sobą dystrykty oraz utrzymywany w porządku przez… tytułowe igrzyska oraz grupkę skorumpowanych strażników.
Prawda jednak jest taka, że czytając część pierwszą nie mamy zbyt wiele czasu na to, by dumać nad wszystkimi tymi niuansami, zostajemy bowiem wraz z bohaterką bardzo szybko i bardzo bezceremonialnie wrzuceni w wir wydarzeń, które mają zmienić jej życie na zawsze. Nie jest to jednak ten rodzaj pretekstowej fabuły mającej na celu pokazać wewnętrzne przemiany oraz powolne (aczkolwiek niezbyt przekonujące) dojrzewanie młodej dziewczyny z prowincji. Ze zrozumiałych powodów konfrontacja Katniss z nieznanym światem Kapitolu i jego dziwnymi zwyczajami okazuje się też doskonałym sposobem na wprowadzenie nas w ten świat skorumpowanej władzy, która może sobie pozwolić na wieczną rozrywkę kosztem ciężkiej pracy innych.
Dystopijna rzeczywistość, choć obecna, pozostaje przez cały prawie czas gdzieś w tle. O wiele więcej uwagi zajmuje stopniowe oswajanie się bohaterów z myślą, że będą musieli nauczyć się zabijać, by przetrwać na arenie. A kiedy wreszcie na nią trafiają, całość zamienia się w ciekawy, choć odrobinę sztampowy survival. Oczywiście wiemy, że nie bez powodu bohaterka jest wyćwiczoną w polowaniu i strzelaniu z łuku kłusowniczką, która w lesie daje sobie radę lepiej niż wszyscy inni.
Oczywiście Katniss nie jest wcale zimnokrwistą morderczynią. Nie jest też specjalnie zainteresowana nawiązaniem bliższych stosunków z towarzyszącym jej Peetą. Jednak obok całego wątku przetrwania (który niestety gubi się gdzieś w polskim tłumaczeniu całej serii, aczkolwiek przyznaję, że „Głodowe Igrzyska” nie prezentowałyby się już tak dobrze) Collins nie zapomina o innych aspektach igrzysk. Z czasem bohaterka uświadamia sobie, że w zależności od jej zachowania (nieustannie nagrywanego) może liczyć na popularność i przychylność wszystkich oglądających te zawody. I jeśli będzie działać zgodnie z oczekiwaniami (czyli odgrywać miłość do Peety), może liczyć na pomoc z zewnątrz.
Jak wspomniałem wcześniej: kiedy zacząć zastanawiać się nad całym tłem historii oraz niektórymi drobiazgami (dlaczego tylko niektóre dystrykty decydują się na specjalne szkolenie trybutów, skoro co roku każdy z nich jest zmuszony wystawić parę uczestników?), dystopijna rzeczywistość przedstawiona przez Collins zacznie się sypać jak domek z kart. To jednak problem, z którym będą musieli zmagać się czytelnicy kolejnych części „Igrzysk”. Tom pierwszy bowiem pozostaje całkiem przyjemną, dobrze napisaną i wciągającą lekturą dla młodzieży, stanowiącą (jak to ktoś ładnie ujął) dobrą alternatywę dla „Zmierzchu”.
Jeszcze słówko o narracji, ta bowiem prowadzona jest nie tylko w pierwszej osobie (i snuta, jak można się łatwo domyślić, przez samą Katniss), ale także w czasie teraźniejszym. „Pytam”, „oświadczam”, „potwierdzam” – do takiej formy czasowników będziemy musieli się dość szybko przyzwyczaić, jeśli chcemy oczywiście dobrnąć do końca. Zabieg ciekawy, ale nie stanowi on najbardziej zapamiętywalnego elementu książki.
koniec
20 października 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta: Luty 2012
— Jędrzej Burszta, Miłosz Cybowski, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż twórcy

Igrzyska po drugiej stronie barykady
— Dominika Cirocka

Esensja czyta: Luty 2012
— Jędrzej Burszta, Miłosz Cybowski, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.