Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Noah Gordon
‹Diament Jerozolimski›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDiament Jerozolimski
Tytuł oryginalnyThe Jerusalem Diamond
Data wydaniastyczeń 2004
Autor
PrzekładZiemowit Andrzejewski
Wydawca Książnica
ISBN83-7132-696-3
Format356s. 110×175mm
Cena14,80
Gatunekobyczajowa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Pożądany klejnot czy klejnot pożądania?
[Noah Gordon „Diament Jerozolimski” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Noah Gordon, autor m.in. bestsellerowego „Medicusa”, zapragnął napisać współczesną powieść obyczajową z domieszką historii. W „Diamencie Jerozolimskim” zabrakło jednak twórczego rozwinięcia dobrego pomysłu, przez co otrzymaliśmy książkę niebezpiecznie dryfującą w stronę romansu.

Maciej Popis

Pożądany klejnot czy klejnot pożądania?
[Noah Gordon „Diament Jerozolimski” - recenzja]

Noah Gordon, autor m.in. bestsellerowego „Medicusa”, zapragnął napisać współczesną powieść obyczajową z domieszką historii. W „Diamencie Jerozolimskim” zabrakło jednak twórczego rozwinięcia dobrego pomysłu, przez co otrzymaliśmy książkę niebezpiecznie dryfującą w stronę romansu.

Noah Gordon
‹Diament Jerozolimski›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDiament Jerozolimski
Tytuł oryginalnyThe Jerusalem Diamond
Data wydaniastyczeń 2004
Autor
PrzekładZiemowit Andrzejewski
Wydawca Książnica
ISBN83-7132-696-3
Format356s. 110×175mm
Cena14,80
Gatunekobyczajowa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
„Diament Jerozolimski”, pomimo że jest książką Noaha Gordona, nie jest ani powieścią historyczną, ani nie opowiada o lekarzach. Słynący z trylogii „Medicusa” autor postanowił tym razem osadzić akcję we współczesnym świecie. Nie zrezygnował jednak z innej, charakterystycznej dla swojej prozy cechy – bohaterem znów będzie ktoś pochodzenia żydowskiego, a przez powieść przewiną się kwestie prześladowań tej nacji.
Akcja toczy się w drugiej połowie lat 70. XX wieku w Nowym Jorku i Izraelu. Bohaterem jest Harry Hopeman, jeden z najbardziej cenionych jubilerów na świecie i jednocześnie historyk-amator. Poznajemy go w momencie, kiedy przedstawiciele trzech różnych religii pragną zatrudnić go jako kupca cennego diamentu. Co więcej, diament ma swoją historię, która sięga czasów króla Salomona. A to, że klejnot znajdował się później w rękach wyznawców islamu i chrześcijaństwa również nie jest bez znaczenia – w każdej z tych religii pełnił bowiem rolę świętego kamienia i dlatego pragnący go posiąść gotowi są posunąć się bardzo daleko. Tak więc Harry musi na dzień dobry zdecydować, dla kogo będzie pracował. I chociaż zawsze może odmówić, wie, że takich okazji się nie przepuszcza. Wkrótce zaś po podjęciu decyzji nasz bohater trafia do Izraela, gdzie w kilka lat po wojnie Jom Kipur wciąż jest niebezpiecznie.
Do warsztatu pisarskiego nie można się przyczepić. Autor pisze sprawnie, mądrze i na tyle ciekawie, że chce się czytać dalej. Ale gdzieś tak w drugiej połowie książki coś zaczyna się psuć. Tym czymś jest opisywana historia, która z interesującej wyprawy po diament zamienia się w… romans.
Zacznę od tego, że na okładce wydawca raczy nas m.in. takim opisem: „(…) [Harry] nie bacząc na zagrożenie pojedzie do Izraela, aby w imieniu swego kontrahenta nabyć kamień o niezwykłej wartości historycznej”. Problem w tym, że owego zagrożenia prawie wcale się nie odczuwa. A sytuacji przyprawiających o dreszczyk emocji jest – eufemistycznie mówiąc – niewiele, czyli jedna. I długo trzeba na nią czekać… Co zatem dostajemy w zamian? Romans i zwiedzanie Izraela. Diament przewija się wciąż tylko w tle, ustępując miejsca opisom Jerozolimy bądź podróży zdezelowanym autokarem na wzgórza Golan.
Po drugie, mam wrażenie, że Harry wraz ze swoją nowopoznaną kochanką są niewyżyci seksualnie. Wprawdzie autor oszczędza nam szczegółowych opisów, ale sytuacji (i miejsc), w których bohaterowie oddają się miłości fizycznej jest naprawdę wiele. Rodzi to oczywiście pytania o moralność takiego postępowania i rzeczywiście, Harry odczuwa z tego powodu pewne poczucie winy. „Pewne”, bo autor albo nie wykorzystał możliwości, jakie dawało mu takie pogłębienie psychiki bohatera, albo zatracił się w proporcjach pomiędzy duchem a ciałem, poświęcając się przede wszystkim temu drugiemu.
Na plus zaliczyć mogę dość zręczne wpasowanie w strukturę książki krótkich fragmentów, które przedstawiają najważniejsze momenty z dziejów powstania i obróbki diamentu. Rozdziały te napisane są interesująco, nierzadko z większą ilością szczegółów opisujących daną epokę. Jest przedwojenny Berlin, Hiszpania za czasów szalejącej inkwizycji oraz państewko włoskie w XVII wieku.
Nie sposób też odmówić autorowi oddania i pracy nad tym, co zamierzał przedstawić. Widać, że przygotował się starannie, aby jak najbardziej rzetelnym opisem oddać proces obróbki diamentów. Dzięki temu w powieści jest również wiele smaczków i ciekawostek dotyczących branży jubilerskiej.
Patrząc całościowo, najbardziej przeszkadzało mi w tej książce przejście od powieści obyczajowo-historycznej traktującej o jubilerach do powieści obyczajowo-miłosnej z zaledwie dodatkiem historycznym. I dlatego moja ocena wynosi 60%.
koniec
14 marca 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Niełatwo być żydem, lepiej być lekarzem
— Sebastian Chosiński

Szaman uczuć
— Bartosz Jeziorski

Tegoż autora

Nie ma zmartwienia
— Maciej Popis

A zatem jesteś Śmiercią…
— Maciej Popis

Afera gruntowa
— Jakub Gałka, Maciej Popis

Trupi posmak pocałunku
— Maciej Popis

Dziewiętnastowieczna rewolucja komputerowa
— Maciej Popis

Kulturalne odśnieżanie
— Maciej Popis

Do 99 razy sztuka
— Maciej Popis

Panaceum na Rzeczpospolitą
— Maciej Popis

Zabawa w policjanta i mordercę
— Maciej Popis

Głębie i tajemnice
— Maciej Popis

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.