Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Esensja czyta: Wrzesień 2015
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po wakacjach trzeba było wziąc się do roboty, ale trochę czasu na lekturę jednak znaleźliśmy.

Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Jarosław Loretz, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Wrzesień 2015
[ - recenzja]

Po wakacjach trzeba było wziąc się do roboty, ale trochę czasu na lekturę jednak znaleźliśmy.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Jacek Jaciubek [60%]
To pierwsza z serii „Opowiem ci, mamo…” książka, która nie ma wyraźnego waloru edukacyjnego. W poprzednich częściach poznawaliśmy świat mrówek, pająków i żab, a tym razem opuszczamy dziką przyrodę, by wejść do świata w pełni zmechanizowanego. Bohaterem książki jest niewielki żółty samochodzik przypominający poczciwego malucha, który oprowadza nas po świecie swoich pobratymców. Na kolejnych kartach obserwujemy zakorkowane miasto, scenę wypadku na szosie, zakład mechaniczny, salon samochodowy, przejście graniczne, a nawet tor wyścigów. Podobnie jak w poprzednich tomach rysunki przeplatane są z prostymi zagadkami logicznymi. Artur Nowicki ciekawie oddał miasto, w którym ludzie zastąpieni są przez wszędobylskie samochody o różnych typach: zmęczone ciężarówki, groźne pojazdy wojskowe, maszyny budowlane czy spieszące z pomocą auta straży pożarnej i policji. Jak zwykle mniej odpowiadają mi dwuwiersze Marcina Brykczyńskiego, bez których książka mogłaby się obejść, ale taki już urok serii. „Opowiem ci, mamo, co robią auta” to interesująca odmiana, ale brak elementów edukacyjnych sprawia, że stawiam ją zdecydowanie niżej od wcześniej wydanych książek.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Miłosz Cybowski [70%]
W pisaniu reportaży dobry i chwytliwy temat to już połowa sukcesu. Tak jest w przypadku „Seksu i cytadeli”, czyli książki, która przybliża nam świat arabski (nie zaś islamski – co jest istotnym rozróżnieniem) przez pryzmat tamtejszego życia intymnego. Autorka sięga oczywiście do historii, jakże bogatej w bezpruderyjne przykłady bliskowschodniej erotyki czy elementów, które dzisiaj jesteśmy skłonni wiązać raczej z zachodnim niż wschodnim kręgiem kulturowym. Wykonanie również zasługuje na pochwałę, nawet jeśli miejscami poszczególne rozdziały (poświęcone takim kwestiom jak prostytucja czy homoseksualizm) wydają się odrobinę przydługie i przegadane. Dwa podstawowe problemy tej książki związane są z przyjętą perspektywą. Choć El Feki stara się przedstawić nam uniwersalny obraz świata arabskiego kiedyś i, w szczególności, dzisiaj, to jej głównym obszarem badań pozostaje Egipt. Oczywiście odwiedziła takie miejsca jak Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Maroko, prezentując różnice między nimi w podejściu do rozmaitych zagadnień, jednak najwięcej pisze właśnie o Egipcie. Co z kolei prowadzi do innego problemu. Jako urodzona w Wielkiej Brytanii i wychowana w Kanadzie córka Egipcjanina i Walijki, El Feki, mimo bycia muzłumanką, patrzy na świat z bardzo zachodniego punktu widzenia. I ta perspektywa sprawia, że nie stroni ona od spostrzeżeń natury politycznej (lub o takie zahaczających), szczególnie w kontekście wydarzeń egipskiej rewolucji z 2011 roku.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Jacek Jaciubek [80%]
Ostatnia książka Kereta wydana w Polsce zawiera zbiór felietonów bardzo lubianego izraelskiego pisarza, które tworzył w okresie gwałtownych przemian: urodził się jego pierworodny syn Lew, ciężką chorobę przechodził ojciec. Te króciutkie, jak to zwykle u tego twórcy bywa, zapiski są pierwszymi w jego karierze tekstami czysto autobiograficznymi. Całość skoncentrowana jest wokół Lwa i podzielona na lata jego życia, ale chłopiec równie często pojawia się tylko w tle lub jako swego rodzaju zapalnik dla innych zdarzeń. Keret ma niesamowite oko i ucho do portretowania codziennych scen, wyłapywania podtekstów i doprawiania całości w lekko ironiczny sposób. Jest tu sporo o rodzącym się poczuciu ojcowskiej odpowiedzialności, więzi z ciężko chorym ojcem i innymi członkami rodziny (prześmieszne dialogi z żoną, osobą o wyrazistym charakterze), intymnych przeżyciach przeplatanych z opowieściami dającymi nam wgląd w codzienne życie mieszkańców Izraela – znaczone wojną i bombami. Przy tym jest to literatura pełna ciepła, wiary w ludzi, empatii i mądrości, wyraźnie refleksyjna. Keret używa najprostszych środków wyrazu dla swoich opowieści i to największa zaleta jego pisarstwa – zwartego, przekornego, ironicznego.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Agnieszka ‘Achika’ Szady [80%]
Powieść ta często jest określana jako młodzieżowa, a czasami wręcz „dla dzieci”. Z tym pierwszym można się zgodzić (każda książka Pratchetta nadaje się dla młodzieży), to drugie to kompletne nieporozumienie. Wprawdzie głównymi bohaterami są mówiące zwierzęta, a na drugim planie występuje dwoje dzieci, jednak fabuła i poruszane w niej zagadnienia dla bardzo młodego czytelnika mogłyby być niezrozumiałe lub zbyt ponure. Mamy tu bowiem stado szczurów (i jednego kota), które zyskały umiejętność mówienia i myślenia za sprawą pobytu na terenie „skażonym magicznie”. Oznacza to, że muszą się zmierzyć z nieznanymi dotąd problemami, jak odróżnianie dobra od zła, wyrzuty sumienia i odpowiedzialność za innych. Do tego dochodzą niełatwe sojusze (w końcu koty i ludzie to naturalni wrogowie gryzoni), próba stworzenia własnego kodeksu moralnego, a nawet pytania dotyczące pochówków. Powieść obfituje w momenty naprawdę dramatyczne: bohaterowie stykają się ze śmiercią (oraz Śmiercią), praniem mózgu i poświęcaniem życia za przyjaciół. Scen zabawnych znajdziemy niezbyt wiele, jak to zresztą w tych późniejszych książkach Pratchetta. Jest to jedno z lepszych jego dzieł, ale – podobnie jak cykl o Tiffany – zdecydowanie nie dla dzieci.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Jarosław Loretz [20%]
Ciekawość omal nie zabiła kota, czyli prędzej rękę sobie utnę nim sięgnę po tom trzeci. 70 stron zastanawiania się nad tym, co robić jako pirat. 100 stron prób opchnięcia zrabowanych precjozów. 100 stron rozglądania się po galaktyce za utraconym statkiem pewnej piratki. 50 stron obławy. 50 stron aneksów. A wszystko – oczywiście prócz aneksów, z których ciekawe jest jedynie uszeregowanie płodów umysłu Resnicka wedle wewnętrznej chronologii – oparte na rozdętych do nieprzytomności dialogach, załatwiających wedle autora i psychologię postaci, i akcję, i intrygę za jednym zamachem. I to dialogach do bólu sztampowych, niby-dowcipnych i niby-ciętych. Ciągle ktoś komuś niechętnie przyznaje rację, zgadza się z argumentacją, zostaje przekonany, zastanawia się nad usłyszanymi słowami albo uznaje, że czyjeś słowa „brzmią nieźle”. Wszyscy są dla wszystkich ujmująco grzeczni, nikt nie podnosi głosu, najzagorzalsi wrogowie uprzejmie wymieniają uwagi przez komunikator, a do tego główny bohater ciągle jest komplementowany jako wyjątkowo inteligentny, przebiegły, wspaniały dowódca. Obrzydzenie bierze od tego lukru. Zwłaszcza że obok tego wszyscy załoganci zachowują się jak opóźnione w rozwoju dzieci, którym trzeba tłumaczyć nawet najprostsze czynności.
A to dopiero tom drugi tej nad wyraz wodnistej sagi. W następnym – sądząc z tytułu – ekipa przećwiczy życie najemników, a w kolejnych dwóch otwarcie wystąpi przeciw Republice, wyciągając rękę po najwyższą władzę. Gdyby ścisnąć ten pięcioksiąg i wytrząsnąć z niego watę i styropian, zostałaby może jedna, niegruba książeczka. No ale na jednej książeczce nie zarobi przecież ani autor, ani wydawca – ichniejszy czy nasz. A że czytelnik zostanie nabity w butelkę? A kto by tam żałował frajera…
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Konrad Wągrowski
„Inna Rzeczpospolita jest możliwa” Jana Sowy zrobiła już nieco zamieszania jako wypowiedź wybiegająca poza dotychczasową społeczno-polityczną narrację – czyli najczęściej sprowadzającą się do dyskusji nad kwestiami drugorzędnymi, nie podważając sensowności (a nawet jedynej słuszności) obecnego modelu gospodarczego i przemian minionego 25-lecia (ewentualnie krytykującą ten model ale nie z pozycji społeczno-gospodarczych, lecz raczej historyczno-politycznych). Pod tym względem książka niewątpliwie jest warta uwagi i debaty. Ale nie tylko dla nowego spojrzenia na obecną Polskę warto po książkę sięgnąć, bo „Inna Rzeczpospolita” zawiera też rozbudowaną i interesującą interpretację historii stosunków społeczno-gospodarczych w Polsce – poczynając od przyczyn niewydolności Rzeczpospolitej szlacheckiej, poprzez analizę odejścia systemu PRL-owskiego od szumnych zapowiedzi, aż po interpretację rewolucji Solidarności jako zjawiska z gruntu socjaldemokratycznego (z czego w przemianach po 1989 niewiele pozostało). Sądzę, że lektura nawet dla osób niepodzielających lewicowych poglądów autora może być interesująca – właśnie ze względu na odmienność książki od tradycyjnej narracji. Wadą tej pozycji natomiast wydaje mi się nieco akademickie podejście do tematu w drugiej części, analizującej na czym może polegać „inna Rzeczpospolita” oraz brak jasnych rozwiązań, jakie mogłyby doprowadzić do celu. Ale rozumiem też, że książka ma raczej wskazywać kierunek niż prezentować konkretne przepisy.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Konrad Wągrowski [40%]
Niezależnie od wciąż istniejących ogromnych rzeszy miłośników twórczości Juliusza Verne’a, trudno jest nie stwierdzić, że twórczość francuskiego marzyciela się zestarzała. I to nawet niekoniecznie w dość oczywistej warstwie technologicznej, ale raczej w narracyjnej, językowej. A może to my dorastamy i przestajemy widzieć przygodę, a widzimy papierowe postaci i drętwe dialogi? Oczywiście niektóre powieści postarzały się bardziej inne mniej – z pewnością dziś nadal wiele możemy wybaczyć „Dzieciom kapitana Granta”, „20 tysiącom mil podmorskiej żeglugi”, „W 80 dni dookoła świata” czy „Tajemniczej wyspie”. „Podróż do wnętrza Ziemi”, wznowiona niedawno w e-bookowym wydaniu przez Bookrage należy jednak do tych powieści, które zestarzały się bardzo. Nigdy książka ta nie była uważana za wyjątkową w dorobku Verne’a, ale współczesna lektura obnaża bezlitośnie jej wady. I nawet nie chodzi – a przynajmniej nie tylko – o dość absurdalny pomysł „świata wewnątrz świata”, wielkich oceanów i kontynentów położonych pod powierzchnią Ziemi, do których nigdy nikt nie dotarł, gdzie żyją nieznane gatunki zwierząt, a być może i nieznana cywilizacja ludzi. Takie już uroki dawnej fantastyki. Gorzej jednak, że bohaterowie książki pozbawieni są jakichkolwiek istotnych cech charakteru, że trudno przejmować się ich losami, że dialogi ograniczają się do różnego rodzaju „ochów” i „achów” komentujących aktualną sytuację podróżników, że same przygody są też monotonne i sprowadzają się do pokonywania przez bohaterów kolejnych kilometrów podziemnych korytarzy. W sumie więc fantastyczna ramotka, do lektury dla zatwardziałych miłośników retro fantastyki.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Agnieszka ‘Achika’ Szady [60%]
Zbiór ośmiu opowiadań napisanych na początku lat 80. – i to trochę widać. Większość z nich zasadza się na jakimś całkiem ciekawym pomyśle, lecz rozwinięcie zwykle pozostawia wiele do życzenia. Nie chodzi oczywiście o to, żeby zamiast opowiadania stworzyć trzystustronicową powieść, jak to często ma miejsce obecnie, jednak razi powierzchowne traktowanie opisywanych światów lub nawet samej fabuły. Na przykład w „Oknach” bohaterowie trafiają do innego świata, prawdopodobnie na obcą planetę… i akcja kończy się momencie zauważenia przez nich wioski tubylców, czyli wtedy, kiedy tak naprawdę powinna się zacząć. Z kolei w tytułowych „Powolnych ptakach” wizja świata stopniowo zamienianego w szkło jest ciekawa, nieźle są zarysowane relacje między postaciami… po czym najważniejsza część akcji zostaje zwyczajnie streszczona. Wiele opowiadań sprawia wrażenie, że Watson chciał poruszyć jakiś problem filozoficzny lub moralny, jednak efekt jest niejasny. Jeden z bardziej interesujących pomysłów pojawia się w tekście „W lustrze Ziemi”, gdzie odpowiednik naszej planety ma lądy w miejscu mórz i odwrotnie, a zasypianie jest niezwykłą właściwością, przytrafiającą się tylko nielicznym osobom. Niestety, znów autor przelatuje po łebkach, nie przejmując się zbytnio ani bohaterem ani tłem. Najlepiej skonstruowanymi opowiadaniami wydają mi się „Rentgenowscy rozbitkowie” i „W duchu Lukrecjusza”. Podsumowując, książka być może spodoba się miłośnikom fantastyki retro, jednak porywającą nie sposób jej nazwać.
koniec
30 września 2015

Komentarze

01 X 2015   09:28:35

Opowiadania Iana Watsona zasługują na lekką obronę :)
Tym się różnią opowiadania od powieści, że nie można zwykle wszystkich elementów należycie i wyczerpująco rozwinąć.
Dobre opowiadanie zwykle opiera się albo na świetnym pomyśle, z efektem - "Wow!" lub wyśmienitej puencie, lub niezwykłej przewrotności.
Ian Watson, we wszystkich znanych mi jego opowiadaniach (3-4) postawił na to 1.
"Okna" opierały się na pomyśle tychże okien i pewnej wizji tychże podróży. Bajęd o ufoludkach jest 63 miliardy. "Okna" są wyjątkowe.
"Powolne ptaki" to niesłychana przyjemność powolnego odkrywania tajemnicy tego świata. Rozwinięcie i historie wojen nuklearnych są w tym kontekście mało już zajmujące. Szkoda mi byłoby miejsca na opis ich w takim shorcie.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Mała Esensja: O urokach inteligencji
— Tomasz Kujawski

Z tego cyklu

Luty 2018
— Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Katarzyna Piekarz, Konrad Wągrowski

Styczeń 2018
— Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Grudzień 2017
— Dominika Cirocka, Joanna Kapica-Curzytek, Konrad Wągrowski

Listopad 2017
— Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Październik 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Wrzesień 2017
— Dominika Cirocka, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka

Sierpień 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Lipiec 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Katarzyna Piekarz, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Czerwiec 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk

Maj 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Magdalena Kubasiewicz, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Katarzyna Piekarz

Tegoż twórcy

Słowiańskie elfy rzeczne
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Mała Esensja: Taka nauka to czysta przyjemność
— Marcin Mroziuk

Pożegnanie ze Światem Dysku
— Magdalena Kubasiewicz

Mała Esensja: Co słychać u żab
— Jacek Jaciubek

Mała Esensja: Piórnik w pajęczynie
— Jacek Jaciubek

Śmierć Świata Dysku?
— Magdalena Kubasiewicz

Magia odchodzi
— Agnieszka Szady

Milion naszych światów
— Magdalena Kubasiewicz

Przeczytaj to jeszcze raz: Oni żyją?
— Agnieszka Szady

Mała Esensja: Życie owadów
— Jacek Jaciubek

Tegoż autora

Z filmu wyjęte: Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
— Miłosz Cybowski

Z filmu wyjęte: Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
— Miłosz Cybowski

W krainie Wojennego Młota: Marzec 2024
— Miłosz Cybowski

Z filmu wyjęte: Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.