Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Sarah Waters
‹Złodziejka›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 (0,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZłodziejka
Tytuł oryginalnyFingersmith
Data wydania4 sierpnia 2015
Autor
PrzekładMagdalena Moltzan-Małkowska
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN978-83-8069-058-5
Format728s. 130×200mm
Cena48,—
Gatunekhistoryczna, obyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Powieść wiktoriańska XXI wieku
[Sarah Waters „Złodziejka” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Złodziejka” karmi się motywami dziewiętnastowiecznej powieści brytyjskiej – co wychodzi jej na dobre, zwłaszcza w połączeniu ze współczesnym brakiem ograniczeń w pisaniu o kwestiach kobiecości i erotyki.

Joanna Kapica-Curzytek

Powieść wiktoriańska XXI wieku
[Sarah Waters „Złodziejka” - recenzja]

„Złodziejka” karmi się motywami dziewiętnastowiecznej powieści brytyjskiej – co wychodzi jej na dobre, zwłaszcza w połączeniu ze współczesnym brakiem ograniczeń w pisaniu o kwestiach kobiecości i erotyki.

Sarah Waters
‹Złodziejka›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 (0,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZłodziejka
Tytuł oryginalnyFingersmith
Data wydania4 sierpnia 2015
Autor
PrzekładMagdalena Moltzan-Małkowska
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN978-83-8069-058-5
Format728s. 130×200mm
Cena48,—
Gatunekhistoryczna, obyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Nominowana w 2002 roku do ścisłego finału nagrody Bookera „Złodziejka” to jedna z wcześniejszych powieści Sarah Waters. Ujawnia ona głęboką fascynację autorki literaturą wiktoriańską i jej szeroką wiedzę w tym temacie, potwierdzoną stopniem doktora z literatury brytyjskiej. Można Brytyjczykom zresztą pozazdrościć tej szczególnie żywej tradycji prozy XIX wieku, powszechnie lubianej i nadal bardzo poczytnej, również w innych krajach. Motywy literackie z tamtego okresu są często wykorzystywane w literaturze popularnej, czego przykładem jest właśnie ta powieść.
Pobrzmiewają w „Złodziejce” echa wielu utworów tamtej epoki. Jej początek jest jak wyjęty prosto z Charlesa Dickensa, z obrazem Londynu widzianym z perspektywy biednych suteren i brudnych podwórek, z postaciami upadłych kobiet, złodziejaszków wszelkiej maści i osieroconych dzieci. Sarah Waters składa też hołd siostrom Brontë – od scen toczących się w domu wuja Lilly aż do motywów choroby psychicznej i surowej, opresyjnej egzystencji w szpitalu. Da się też dostrzec pokrewieństwo z pisarstwem Thomasa Hardy’ego – w podejściu do bohaterów, próbujących znaleźć własną drogę między własnymi namiętnościami a ograniczeniami płci i porządkiem nierzadko wrogiego świata, którego nie sposób zmienić. Sarah Waters sięga także do literatury zza oceanu – do motywów „Księcia i żebraka” Marka Twaina.
Wszystkie motywy zostają twórczo – i dosyć przekonująco – przetworzone oraz wzbogacone o to, co w tamtych czasach było w literaturze przemilczane. Sarah Waters dodaje do swojej powieści wątek homoerotyczny (co zresztą jest znakiem firmowym jej książek) oraz specyficzną atmosferę, w której dorasta Maud, atmosferę wyrafinowanego i budzącego odrazę erotyzmu, ocierającego się o sadystyczne znęcanie psychiczne i molestowanie. Wychowujący ją wuj to postać dziwaczna, wynaturzona – choć jak najbardziej realna, o czym świadczy posłowie pisarki.
„Złodziejka” ma dwie bohaterki: Sue oraz Maud, obie mają mniej więcej po siedemnaście lat. Sue trafia do Maud jako służąca, ale kryje się za tym wielki podstęp, ukartowany przez wspólnika Sue, zwanego Dżentelmenem. Oboje mają wywieść Maud w pole i zagarnąć jej spadek, który pozostał jej po zmarłej matce. Powieść jest tak pomyślana, że w pierwszej części narratorką jest Sue. To bodaj najlepsza część „Złodziejki”, z brawurowo rozwijającą się akcją i znakomicie odmalowaną scenerią i atmosferą wydarzeń.
W drugiej części głos zabiera Maud, tu narracja trochę „siada”, po części dlatego, że Maud opowiada ze swojej perspektywy o tym, co już przeważnie znamy z relacji Sue. Ale i tak zostajemy zaskoczeni drugim dnem tego, co się dzieje. Akcja została przez Sarah Waters zagmatwana w najwyższym stopniu (choć nie da się ukryć, że chwilami można się pogubić, zwłaszcza w trzeciej części). Niemal nie wierzymy, że powieść przyniesie sensowne, logiczne rozwiązanie – i że będzie ono przekonujące.
Ale pisarka jest wytrawną opowiadaczką, nie ma mowy, żeby coś tu się nie udało. Oprócz rozwoju akcji ważna jest także bogata symbolika scen. Przejmujące są fragmenty powieści opisujące pobyt w szpitalu dla obłąkanych. Nie są one tylko dosłownym obrazem tego, jak w tamtych czasach traktowano osoby chore psychicznie. Mogą też symbolizować ubezwłasnowolnienie kobiecości, życie kobiet w opresji, ograniczenie ich swobód i indywidualnej wolności. To ciemna strona realiów XIX wieku, ale trzeba też pamiętać, że w wielu kulturach to nadal znak czasów współczesnych.
Miałabym pewne zastrzeżenia do stylu „Złodziejki”. Gdy tylko akcja przyspiesza i podnosi się temperatura emocji – bohaterowie niezmiennie „trzęsą się” i „dygoczą”. W finale powieści, pisanym na szczególnie wysokich obrotach, dygotanie i wszelkie jego odmiany (rąk, nóg…) mamy już niemal na każdej niemal stronie, co chwilami jest trudne do zniesienia. Szkoda, że tej klasy autorka ma tak ograniczony zestaw środków stylistycznych – i że przeoczyli to redaktorzy oryginału.
Ale duże brawa dla Sarah Waters za „Złodziejkę”, która w finale zmienia się w coś w rodzaju powieści kryminalnej. Zakończenie jest na miarę konwencji wiktoriańskiej powieści – wszystkie wątki wskakują na swoje miejsce i choć trudno mówić o szczęśliwym końcu, jest on na pewno logiczny, przemyślany i dający wiele do myślenia.
koniec
30 grudnia 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta: Styczeń 2016
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek

Esensja czyta: Październik 2015
— Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Daniel Markiewicz, Joanna Słupek

Tegoż twórcy

Esensja czyta: Październik 2015
— Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Daniel Markiewicz, Joanna Słupek

Mroczny labirynt
— Joanna Kapica-Curzytek

Esensja czyta: Październik-listopad 2009
— Jędrzej Burszta, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Marcin T.P. Łuczyński, Joanna Słupek, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski, Krzysztof Wójcikiewicz

Tegoż autora

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Bieg codziennego, zwykłego życia
— Joanna Kapica-Curzytek

Oblicza strachu
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.