Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Esensja czyta: Maj 2017
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Joanna Kapica-Curzytek [70%]
„The Times” zaliczył Hanifa Kureishi do grona pięćdziesięciu najwybitniejszych brytyjskich pisarzy po 1945 roku. „Ostatnie słowo” potwierdza, że zasłużenie, co oznacza, że autor nie traci formy. Mamy tutaj bardzo ostre, chwilami mocno karykaturalne spojrzenie na celebrycki świat ułudy. Starzejący się pisarz Mamoon Azam, gwiazda literatury postkolonialnej, poszukuje kogoś, kto napisałby jego biografię. Zatrudnienie dostaje Harry Johnson, młody literat bez dorobku, ale ze świadomością, że napisanie tej książki otworzy mu w przyszłości wiele drzwi. Brytyjscy krytycy dostrzegają w „Ostatnim słowie” środowiskowe rozgrywki (panuje domniemanie, że pod postacią Mamoona sportretowano noblistę V. S. Naipaula – i nie jest to, niestety, obraz przychylny). Nam powieść może trochę przypominać pamiętny i głośny spór o biografię Ryszarda Kapuścińskiego, pióra Artura Domosławskiego. Ale nawet bez tych interpretacji mamy tutaj interesująco zarysowany problem powiązań realnego życia z jego fikcyjną kreacją. Jak daleko może się posunąć Johnson w swojej rzetelności, jeśli chodzi o opowieść o życiu starego pisarza? Co powinno pozostać w ukryciu, co da się wyciągnąć na światło dzienne? I jak napisać o wszystkim, aby dodać życiu Mamoona odpowiedniego retuszu? Potoczne sformułowanie, że „życie jest nowelą” nabiera tutaj ironicznego zabarwienia. Ku zdziwieniu wszystkich, gładka „PR-owska robótka” zaczyna wymykać się spod kontroli, na scenę wkraczają: młoda żona starego autora i narzeczona pisarza. Świetne, cięte pióro Kureishiego i wiele trafnych spostrzeżeń dotyczących wielu życiowych kwestii.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Miłosz Cybowski
Opublikowana po raz pierwszy w 1907 roku „Inteligencja kwiatów” Belga Maurice’a Maeterlincka to jedna z wielu pozycji w dorobku tego pisarza (znanego głównie ze swoich dramatów oraz esejów). Choć w książce autor skupia sie na wielu botanicznych szczegółach, potrafi on jak mało kto pisać o kwiatach w sposób niezwykle poetycki. Jest to niewątpliwie jedna z większych zalet całej „Inteligencji kwiatów”, czyta się ją bowiem z przyjemnością, przymykając oko na pobieżność niektórych przykładów oraz rozwlekłość innych (jak autor sam stwierdza, nie jest jego celem napisanie podręcznika do biologii). Pozycja została też przepięknie wydana i opatrzona licznymi rycinami opisywanych przez Maeterlincka kwiatów, co miało zapewne na celu rozdmuchanie tego krótkiego mimo wszystko eseju do rozmiarów prawie dwustustronicowej książki. W tym wszystkim gubi się niejednokrotnie główny argument tego dzieła, wydaje się jednak, że nawet sam autor nie czuje się do niego jakoś szczególnie przywiązany. Ostatecznym wnioskiem Maeterlincka jest bowiem stwierdzenie, że „nie ma istot mniej i bardziej inteligentnych, że istnieje inteligencja kosmiczna, rodzaj fluidu wszechświatowego, przenikającego napotykane istoty w stopniu rozmaitym, stosownie do tego, czy są dobrymi, czy złymi przewodnikami ducha”.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Jarosław Loretz [60%]
Niesamowita książka, z jednej strony mocno naiwna (rozumiem istnienie zielonej enklawy w świecie totalnie zniszczonym wojną atomową i na dokładkę bakteriologiczną, pozbawionym nawet jednego źdźbła trawy, ale co w takim razie z deszczami i wiatrami?), z drugiej zbudowana na doskonałym założeniu – chęci podsunięcia młodzieży prostego życiowego poradnika, obleczonego w formę powieści. A ponieważ sf jest wciąż modne, a postapokaliptyczna konwencja pozwala w naturalny sposób pokazać czytelnikowi życie bez większości cywilizacyjnych udogodnień, nie ma się co dziwić, że „Z jak Zachariasz” wygląda tak, jak wygląda.
Jest tu więc wszystko – jak dbać o rośliny, jak prosto urozmaicać codzienną dietę, jak przesuwać samodzielnie ciężary, jak budować ogniska, jak rozpoznawać objawy chorób, jak pielęgnować chorych, jak uruchomić dystrybutor na stacji benzynowej w przypadku braku prądu, jak wyciągnąć informacje z zachowania zwierząt, jak używać broni, a także – jak uczyć się na własnych błędach. Unosi się tu też jednak pewien mniej oczywisty, smrodek dydaktyczny, mający korzenie w religii. Z jednej strony świadczy o tym tytuł książki, nawiązujący do elementarza uczącego abecadła według imion biblijnych postaci, a także dość częste wizyty bohaterki w kościele, z drugiej natomiast automatyczne założenie kończącej 16 lat dziewczyny, że powinna zacząć płodzić dzieci natychmiast, jak tylko zjawi się w dolinie jakiś mężczyzna.
Książka – napisana w formie pamiętnika – jest więc z jednej strony całkiem wartościowa, zwłaszcza w przypadku różnych, często mimochodem podawanych porad, których dzisiaj trudno uświadczyć nawet w Internecie, z drugiej jednak promuje „właściwe” dla kobiety zachowania, czyli dbanie o dom, przygotowywanie posiłków, umilanie czasu grą na fortepianie oraz rodzenie dzieci, a jak się da – to i pracę w polu. Im więcej, im szybciej, tym lepiej.
Szczęśliwie autor (a właściwie jego spadkobiercy, którzy po jego śmierci nadali historii obecny kształt) zrezygnował z brnięcia w religijną utopię i wprowadzonego do enklawy mężczyznę obdarzył cechami stopniowo eliminującymi go z grona osób godnych odtwarzania rasy ludzkiej. Przypominam jednak, że jest to lektura młodzieżowa i wiele elementów jest tutaj mocno ugładzonych i umownych.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Magdalena Kubasiewicz
Wywiad-rzeka z Wojciechem Pokorą, popularnym aktorem, który występował na deskach warszawskich teatrów i wiele razy zagościł na mniejszym ekranie. A raczej – wywiad z Wojciechem i jego żoną Hanną, która wielokrotnie uzupełnia wypowiedzi męża. Wychodzi to tej pozycji na dobre – obecność trzeciej osoby, wtrącającej swoje „trzy grosze” nadaje wywiadowi więcej dynamizmu, wprowadza nowe wątki, a niekiedy także odrobinę humoru.
Podobnie jak większość pozycji tego typu „Z Pokorą przez życie” jest adresowane przede wszystkim dla fanów aktorów oraz osób żywo zainteresowanych aktorstwem. Nie brak tu ciekawych anegdotek (na przykład o Hance Bielickiej, która wiecznie zarzucała Hannie Pokorze spódnice na głowę i oglądała jej halki), opowieści o teatrze, ludziach, których nazwiska nie są obce wielbicielom teatru. Z książki wyłania się obraz poukładanego, bardzo rozsądnego i skromnego człowieka, obdarzonego sporym talentem. Jednocześnie jednak Pokora wiele mówi o swojej rodzinie, małżeństwie, dzieciach i wnukach. Osoby, które nie są prawdziwymi fanami pana Wojciecha mogą podczas lektury nieco się znudzić – życie Pokorów bowiem, chociaż nieodłącznie powiązane z teatrem i telewizją, było tak zwyczajne, że czytanie o nim może wydać się odrobinę… nudne.
Polecam wszystkim, którzy chętnie sięgają po biografie/wywiady z osobami znanymi i chcą nieco bliżej poznać tego wybitnego polskiego aktora.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Katarzyna Piekarz [70%]
Terry’ego Pratchetta kojarzymy głównie jako autora cyklu Świat Dysku. „Nacja” jest jedną z książek, która nie należy do tej serii.
Zostajemy przeniesieni do alternatywnego świata, gdzie w wyniku epidemii ginie większa część ludzkości ) w tym długą kolejkę następców brytyjskiego tronu), a wielka fala niszczy niewielką społeczność żyjącą na wyspach. Teoretycznie książka przeznaczona jest dla młodszych czytelników, jednak problemy poruszone na kartach powieści bardziej wskazują młodzież oraz dorosłych jako grupę docelową.
Rozważania na temat śmierci i tego co się dzieje po niej, odkrywanie kim są lub czy istnieją bogowie. Kwestionowanie postępowania ludzkiego oraz sensu zachowywania pewnych tradycji. Wszystko to sprawia, że książka zmusza nas do refleksji. Oczywiście nie brakuje typowego dla Pratchetta pokrętnego humoru oraz gorzkich stwierdzeń. Niewątpliwie kreacja świata jest bardzo dobra, opisy barwne, a dialogi zabawne. Śledzenie losów bohaterów książki jest naprawdę przyjemne.
koniec
« 1 2
1 czerwca 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta: Listopad 2011
— Jędrzej Burszta, Miłosz Cybowski, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka

Esensja czyta: Październik-listopad 2009
— Jędrzej Burszta, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Marcin T.P. Łuczyński, Joanna Słupek, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski, Krzysztof Wójcikiewicz

Esensja czyta: Maj-czerwiec 2009
— Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Daniel Markiewicz, Joanna Słupek, Agnieszka Szady, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski

Realizm magiczny i magizm realistyczny
— Tomasz Kujawski

Z tego cyklu

Luty 2018
— Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Katarzyna Piekarz, Konrad Wągrowski

Styczeń 2018
— Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Grudzień 2017
— Dominika Cirocka, Joanna Kapica-Curzytek, Konrad Wągrowski

Listopad 2017
— Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Październik 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Wrzesień 2017
— Dominika Cirocka, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka

Sierpień 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Lipiec 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Katarzyna Piekarz, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Czerwiec 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk

Kwiecień 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch

Tegoż twórcy

Krótko o książkach: Upływ czasu
— Joanna Kapica-Curzytek

Łatwiej dostać się na Harvard
— Joanna Kapica-Curzytek

Słowiańskie elfy rzeczne
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Wybawca lekki jak piórko
— Dominika Cirocka

Sir Roland pod Mroczną Wieżą stanął
— Katarzyna Piekarz

Pomiędzy światami
— Katarzyna Piekarz

Pudełko nie czarno-białe
— Dominika Cirocka

Bogowie też lubią iluzję
— Dominika Cirocka

Dymu dużo, ognia mniej
— Beatrycze Nowicka

Pożegnanie ze Światem Dysku
— Magdalena Kubasiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.