Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Marie Brennan
‹Historia naturalna smoków›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHistoria naturalna smoków
Tytuł oryginalnyA Natural History of Dragons
Data wydania27 lutego 2017
Autor
PrzekładDorota Żywno
Wydawca Zysk i S-ka
CyklPamiętnik Lady Trent
ISBN978-83-65676-60-3
Format360s. 140×205mm
Cena36,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Jak wypreparować smoka
[Marie Brennan „Historia naturalna smoków” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Historia naturalna smoków”, czyli pierwszy tom cyklu o badaczce Izabeli Trent autorstwa Marie Brennan zwraca uwagę zgrabną formą i połączeniem inspiracji wiktoriańską Anglią z motywem tytułowych istot.

Beatrycze Nowicka

Jak wypreparować smoka
[Marie Brennan „Historia naturalna smoków” - recenzja]

„Historia naturalna smoków”, czyli pierwszy tom cyklu o badaczce Izabeli Trent autorstwa Marie Brennan zwraca uwagę zgrabną formą i połączeniem inspiracji wiktoriańską Anglią z motywem tytułowych istot.

Marie Brennan
‹Historia naturalna smoków›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHistoria naturalna smoków
Tytuł oryginalnyA Natural History of Dragons
Data wydania27 lutego 2017
Autor
PrzekładDorota Żywno
Wydawca Zysk i S-ka
CyklPamiętnik Lady Trent
ISBN978-83-65676-60-3
Format360s. 140×205mm
Cena36,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
W fantastyce zawsze bardzo cenię sobie świeże podejście – w przypadku „Historii naturalnej smoków” na pochwałę zasługuje wykorzystanie w odmienny niż zwykle sposób tak przecież ogranego motywu tytułowego. W powieściowym uniwersum istoty te nie są magiczne ani mityczne – to po prostu zróżnicowana grupa zwierząt (choć wciąż posiadają typowe „smocze umiejętności”, jak zianie – w zależności od gatunku różnymi substancjami – czy latanie). Głównym tematem zaś są losy kobiety, która sprzeciwiając się konwenansom epoki, wzorowanej na naszym wieku dziewiętnastym, marzyła o karierze naukowej i poświęciła swoje życie realizacji przyrodniczej pasji.
Marie Brennan zdecydowała się nadać swojej powieści formę pamiętnika, spisywanego po latach przez główną bohaterkę. Zamierzenie to zostało zrealizowane z dużym wdziękiem dzięki lekkiemu pióru autorki i udanej stylizacji. Kluczowym słowem jest tu umiar – język i sposób wypowiedzi sprawiają, że nad „Historią naturalną…” unosi się duch epoki, a jednocześnie powieść czyta się lekko i potoczyście. Humor i dystans do siebie, jakie przejawia narratorka, zjednują jej sympatię czytelnika. Oto kilka przykładów:
Patrzyłam na ojca jak na pomniejsze pogańskie bóstwo, szczerze pragnąc jego przychylności, lecz nigdy nie mając pewności, jak je ubłagać.
Polowanie na małżonka jest zajęciem równie godnym, co łowy na lisa lub polowanie z sokołem, chociaż oręż i osoby dramatu są odmienne.
Za cel wyprawy wybraliśmy najbliższe i najbardziej odosobnione ze smoczych legowisk (…) mając nadzieję, że zakłócimy spokój tylko jednej bestii. (Wprawdzie mogliśmy wiele się dowiedzieć obserwując trzy lub cztery skalne żmije atakujące nas jednocześnie, ale obawiałam się, ze dziesięć minut później informacje te byłyby stracone dla nauki).
Brennan udała się też kolejna istotna rzecz, z którą większość autorów piszących fantastykę osadzoną w realiach inspirowanych naszą przeszłością ma problem – mianowicie mentalność jej bohaterów wyraźnie różni się od współczesnej. Chyba najbardziej uderzyło mnie to w jednym z pierwszych rozdziałów, gdzie bohaterka mimochodem stwierdza, że mąż przestał sypiać z nią w jednym pokoju po tym, jak poroniła, żeby „[jej] niepokój mu nie przeszkadzał”. Na podstawie samego tego zdania można by wyrobić sobie o małżonku lady Trent negatywną opinię, a tymczasem Jacob jest człowiekiem porządnym, jak na tamte czasy otwartym i naprawdę zależy mu na żonie, możliwe nawet, że kocha ją bardziej, niż ona jego.
W „Historii naturalnej smoków” ważny jest watek feministyczny, czyli dążenia Izabeli do tego, by żyć własnym życiem i spełniać się w roli badaczki. Na uwagę zasługuje jednak to, że autorka w żadnym razie nie demonizuje mężczyzn. Oczywiście, że docenia się upór bohaterki, ale i ona sama i czytelnik zdają sobie sprawę, że rozwijanie zainteresowań umożliwili jej przychylnie nastawieni mężczyźni – podróżnik i mecenas lord Hilford, mąż, ojciec, czy – w dzieciństwie – brat. W zasadzie należałoby zauważyć, że najwięcej starań mających na celu przykrojenie Izabeli do społecznych norm czyniła jej matka. Warto pochwalić też wątek małżeństwa lady Trent. Przyjacielska relacja łącząca Izabelę i Jacoba jest bardziej oryginalna od natchnionych uniesień wielu innych bohaterek fantastyki pisanej przez kobiety.
Tutaj muszę podkreślić, że „Historia…” nie jest powieścią obyczajową, a przygodową i zdecydowaną większość stanowi opis pierwszej wyprawy, w której wzięła udział lady Trent. W tym wątku nie ma jakichś szczególnych zaskoczeń – bohaterowie wyjeżdżają do innego kraju i tam prowadzą badania na modłę dziewiętnastowiecznych przyrodników (czyli przede wszystkim zdobyć okaz, narysować go, a najlepiej zakonserwować, co akurat w tym przypadku jest utrudnione, gdyż smocze zwłoki są nietrwałe), przypadkiem wpadają też na trop lokalnych machlojek, co sprowadza na ich głowę kłopoty. Przyznam, że z większym zainteresowaniem czytałam o dzieciństwie bohaterki, w wątku wyprawy czegoś mi zabrakło, żeby wzbudziła ona głębsze emocje i naprawdę wciągnęła.
Tym niemniej w uznaniu dla stylu i pomysłu, a także niejako „na zachętę”, wystawiam taką, a nie inną ocenę.
koniec
4 lipca 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta: Lipiec 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Katarzyna Piekarz, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tegoż autora

Tryby historii
— Beatrycze Nowicka

Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka

Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka

Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka

Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka

Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka

Z tarczą
— Beatrycze Nowicka

Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka

Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka

Supernowej nie zaobserwowano
— Beatrycze Nowicka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.