„Oscary. Sekrety największej nagrody filmowej” Katarzyny Czajki-Kominiarczuk nie są jedynie zbiorem ciekawostek oscarowych, bo autorka ma ambicje spojrzeć na historię Złotego Golasa nieco głębiej.
Konrad Wągrowski
Biblioteka kinomana: Historia Złotego Golasa
[Katarzyna Czajka-Kominiarczuk „Oscary” - recenzja]
„Oscary. Sekrety największej nagrody filmowej” Katarzyny Czajki-Kominiarczuk nie są jedynie zbiorem ciekawostek oscarowych, bo autorka ma ambicje spojrzeć na historię Złotego Golasa nieco głębiej.
Katarzyna Czajka-Kominiarczuk
‹Oscary›
Zbliża się jedna z najciekawszych Oscarowych ceremonii ostatnich lat. Z jednej strony nasza „Zimna wojna” zdobyła aż trzy nominacje, co jest absolutnym ewenementem w historii polskiego kina (choć przyznajmy szczerze, że przekucie tych trzech nominacji na choćby jedną statuetkę będzie graniczyło z cudem), z drugiej strony dawno nie było tak wyrównanego wyścigu bez zdecydowanego faworyta. Z pewnością więc wielu miłośników kina zasiądzie przed telewizorami w nocy z niedzieli na poniedziałek, a przed tą nocą warto też sobie przypomnieć nieco faktów na temat najsłynniejszej nagrody filmowej, której książka Katarzyny Czajki-Kominiarczuk dostarcza pod dostatkiem.
Autorka swą książkę podzieliła na cztery części – Nagroda, Ceremonia, Kategorie nieoczywiste i Zwycięzcy. Pierwsza część rysuje historię Amerykańskiej Akademii Filmowej, omawia cechy filmu, który miałby największe szanse na nagrody, analizuje relacje Oscarów i polityki, ale najciekawszy rozdział dotyczy kampanii Oscarowych – bardziej i mniej brudnych chwytów, po jakie sięgali producenci (ze szczególnym uwzględnieniem niesławnego Harveya Weinsteina) i aktorzy, by zdobyć statuetkę. Nie ma więc tu suchych faktów i ciekawostek, ale próba spojrzenia na mechanizmy kierujące tymi, którzy nagrodę przyznają i tymi, którzy pragną ją otrzymać.
Część druga – jak sama nazwa wskazuje – poświęcona jest samej corocznej kilkugodzinnej ceremonii. Autorka omawia kreacje, osoby prowadzących, najsłynniejsze podziękowania i oczywiście poświęca wiele miejsca najgłośniejszym Oscarowym wpadkom. Prym tu wiedzie niedawna głośna afera z wręczeniem nagrody „La La Land” zamiast „Moonlight”, ale w żadnej mierze nie była to jedyna oscarowa kompromitacja, a te pozostałe, choć mniej znane, niekoniecznie miały mniejszą skalę. Nie zabraknie też oceny prowadzących – od tych, którzy dodali gali blasku, po tych, których występy zostały uznane za wielką porażkę.
Kolejna część przedstawia historię kilku kategorii – niekoniecznie tych najważniejszych, ale tych, w których nagrody budzą kontrowersje, lub po prostu mają ciekawe historie. Tu przeczytamy o nagrodzie za najlepszą piosenkę, pełnometrażowy film animowany, film zagraniczny i efekty specjalne. Nieco na doczepkę dołączono tu rozdział o historii polskich nagród (nielicznych) i nominacji (liczniejszych). I tu mamy też spojrzenie przez pryzmat ewolucji Akademii, hollywoodzkiego postrzegania kina i znaczenia (w tym finansowego) tych kategorii dla samej nagrody. Albo właściwie znaczenia samej nagrody dla nagrodzonych w tych kategoriach.
W ostatniej części przychodzi czas na jeden z najgorętszych tematów ostatnich lat – problemy z reprezentacją na Oscarach różnych mniejszości. Nie bez przyczyny Oscar nazywany jest nagrodą starych, białych ludzi. Autorka nie ogranicza się do pominięć twórców afro amerykańskich, analizuje, podając szczegółowe statystyki również reprezentacje innych ras i mniejszości, dobrze argumentując, jakie są przyczyny i efekty takich działań Akademii. Poza tym w tej części poczytamy o wpływie nagrody na filmowy biznes (czyli jak jest dla nagrodzonych korzystna finansowo), o późniejszych (po-oscarowych) karierach niektórych aktorów i twórców. Nie zabraknie też listy największych – według subiektywnego odczucia autorki – pomyłek w przyznawaniu nagród, listy filmów zasługujących na Oscara, a część uzupełnia znów odrobinę na siłę doczepiony rozdział o Meryl Streep i jej 23 nominacjach.
Praca wykonana przez autorkę jest solidna – lista pozycji bibliograficznych robi wrażenie, a wiele faktów jest nieoczywistych i ciekawych nawet dla osób dobrze obznajomionych z historią kina. Tak jak wspomniałem, książka nie ogranicza się do podawania faktów i ciekawostek, ale próbuje umieścić Oscara w szerszym kontekście, patrząc na jego znaczenie społeczne, polityczne, finansowe i wyjaśniać mechanizmy działające nagrodą.
Czego mi natomiast zabrakło? Przede wszystkim zdjęć . W rozdziałach o gali jest wiele informacji o kreacjach, ludziach, formie uroczystości – tu aż się prosi by zilustrować to konkretnymi obrazami. Ciekawe byłoby też przyjrzenie się historii kategorii, które odeszły już w niepamięć – jak nagroda za czarno-białe, dla młodych aktorów, czy też najlepszą reżyserię scen tanecznych. Więcej można było chyba też miejsca poświęcić tym mniej prestiżowym kategoriom, które nie elektryzują tak widowni, jak nagroda za film czy rolę, ale dla nagradzanych twórców bywa czymś dużo ważniejszym niż dla odbierających statuetkę gwiazd. Sam bym chętnie o tym poczytał, ale oczywiście wybór tematów należał do autorki.
Książka nie ustrzegła się też kilku drobnych błędów, za pozostawienie których należy winić redakcję. Nie ma tu konsekwencji w używaniu tytułów polskich i oryginalnych (np. „Miłość” Hanekego raz jest tytułowana po polsku, a raz nazywana „Amour”), pojawia się kilka błędów w przekładzie (na przykład „Dawn of the Planet of the Apes” to nie jest po polsku „Świt Planety Małp”, ale „Geneza Planety Małp”), na liście nominowanych polskich animacji brakuje słynnej „Katedry” Tomka Bagińskiego, no i „żydzi” pisze się jednak z wielkiej litery, gdy chodzi o przedstawicieli grupy narodowościowej, a nie wyznaniowej – a tak wyraźnie wynika z kontekstu. Na szczęście od strony faktograficznej pomyłek nie odnotowałem – przynajmniej w tym zakresie, w jakim byłem w stanie to zweryfikować.
Tak czy inaczej – warto po tę książkę sięgnąć, nie tylko po to, by poznać solidną porcję ciekawych faktów, ale też by podczas dzisiejszego oglądania ceremonii, móc spojrzeć na Oscary z zupełnie innej perspektywy.