Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Richard Flanagan
‹Pierwsza osoba›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPierwsza osoba
Tytuł oryginalnyFirst Person
Data wydania27 lutego 2019
Autor
PrzekładMaciej Świerkocki
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-06826-7
Format400s. 143×205mm; oprawa twarda
Cena44,90
Gatunekmainstream
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

To co prawdziwe
[Richard Flanagan „Pierwsza osoba” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Pierwsza osoba” to intelektualny thriller o przekleństwie zawodu pisarza i o tym, że życie to tylko jedna z wielu kreacji.

Joanna Kapica-Curzytek

To co prawdziwe
[Richard Flanagan „Pierwsza osoba” - recenzja]

„Pierwsza osoba” to intelektualny thriller o przekleństwie zawodu pisarza i o tym, że życie to tylko jedna z wielu kreacji.

Richard Flanagan
‹Pierwsza osoba›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPierwsza osoba
Tytuł oryginalnyFirst Person
Data wydania27 lutego 2019
Autor
PrzekładMaciej Świerkocki
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-06826-7
Format400s. 143×205mm; oprawa twarda
Cena44,90
Gatunekmainstream
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Pierwowzór głównego bohatera powieści Siegfrieda Heidla istniał naprawdę. Nazywał się Johann Friedrich Hohenberger, był obywatelem Niemiec Zachodnich. Lata 70. i 80. XX wieku to szczyt jego kariery i możliwości. Zajmował się pozyskiwaniem kontraktów na budowę dróg, a gdy okazało się, że do ich budowy nie doszło, a pieniądze się rozwiały – w niewyjaśnionych okolicznościach przedostał się do Australii. Nie zmienił stylu działalności, a nawet ją poszerzył. Zmienił nazwisko na John Friedrich i był aktywny w agencjach rządowych. Na podstawie fałszywych danych uzyskał nawet dostęp do tajnych informacji australijskich sił powietrznych. Budował wizerunek aktywisty charytatywnego (wspierał społeczność aborygenów). Z czasem okazało się, że był największym oszustem w historii Australii. Gdy doszło do procesu, cztery dni po pierwszej rozprawie ciało Johna Friedricha znaleziono na jego farmie. Do dziś nie ma pewności, czy to na pewno było samobójstwo.
Fikcyjny Siegfried Heidl też pisze biografię. Ma do pomocy ghostwritera Kifa Kehlmanna, którego zadaniem jest „wyciągnąć” jak najwięcej szczegółów, ułożyć je w przykuwającą uwagę opowieść (tylko to jest w stanie „sprzedać” książkę) i dostarczyć gotowy produkt wydawcy. Kif pracuje pod niewiarygodną presją: czasu na zebranie materiałów jest rozpaczliwie mało, a Siegfried unika współpracy, podaje sprzeczne fakty, a informacje są niespójne i trudne do potwierdzenia. Jak w tej sytuacji stworzyć cokolwiek, zawrzeć w biografii to, co prawdziwe? Trudno zweryfikować, czy Heidl był rzeczywiście zwerbowany przez CIA (pod pseudonimem „Jago”) i czy rzeczywiście brał udział w akcjach w Laosie, Wietnamie w Egipcie czy Nowej Zelandii. Trud ustalania prawdy i pisania odczuwalny jest tutaj wręcz fizycznie, to udziela się czytelnikowi. Atmosfera się zagęszcza i robi się coraz dziwniejsza…
Autor świetnie zna swoje rzemiosło – swój zawód zna od podszewki, doskonale wie, jak to wygląda, kiedy nic nie da się napisać, książka się nie pojawia, a czas płynie z prędkością błyskawicy. „Pierwsza osoba” zawiera mnóstwo refleksji dotyczących branży księgarskiej i pisarskiej – głównie ich stopniowego upadku. Ambitna literatura zeszła na margines, poprzeczka się obniża, są już inne kryteria popularności i „sprzedawalności” książek. Obecnie pisarz raczej nie jest już osobą angażującą się w życie społeczne, kształtującą intelektualną dyskusję w przestrzeni publicznej. To taśmowy wyrobnik, człowiek do wynajęcia: dostarczyciel treści, ocenianej i opłacanej nie na podstawie intelektualnych walorów, ale – sensacji i objętości.
Wszystkie te refleksje są świetnie wkomponowane w treść książki, tworząc znakomity kontrapunkt do rozgrywających się tu na pierwszym planie morderczych wręcz zmagań z biografią Heidla. Przekleństwa zawodu pisarza spadają na młodego Kifa Kehlmanna. Jakże potrzebne mu są pieniądze i choćby okruch stabilizacji, co pozwoli napisać Kehlmannowi prawdziwą, swoją książkę, którą będzie mógł zawojować literacki świat. Dalsze losy młodego ghostwritera po wykonaniu zlecenia są bardzo znamienne.
Prawdziwy John Friedrich pozostawił po sobie autobiografię, która ukazała się po jego śmierci. Zamieszczone tam szczegóły jeszcze bardziej zaciemniły prawdziwy obraz wydarzeń z jego życia. Friedrich był jednym z tych, u których życie trwale stapia się z legendą i trudno powiedzieć, jak było naprawdę. Tego nie dowiemy się nigdy. Biografia jest jedną z wielu wersji życia, zmienną materią, którą można dowolnie kreować.
Natomiast wiemy na pewno, że – tak samo jak powieściowemu Heidlowi – w pisaniu pomagał mu ghostwriter. Pierwowzór Kifa Kehlmanna istniał naprawdę. Nazywał się Richard Flanagan.
koniec
22 kwietnia 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

PRL w kryminale: W kamienicy na Złotej
Sebastian Chosiński

12 IV 2024

W 1957 roku, na fali październikowej „odwilży”, swój powieściowy debiut opublikowała – dotychczas zajmująca się głównie dziennikarstwem – Anna Kłodzińska (w tym momencie miała już czterdzieści dwa lata). Wtedy nikt jeszcze nie mógł przewidywać, że za sprawą książki „Śledztwo prowadzi porucznik Szczęsny” na literacką scenę wkroczy jedna z najbardziej znanych postaci peerelowskiej literatury kryminalnej.

więcej »

Destrukcyjne układy
Joanna Kapica-Curzytek

11 IV 2024

W czeskiej powieści kryminalnej „Pięć martwych psów” najważniejsze są zwierzęta, i to nie tylko te tytułowe. Zespół śledczych z Ołomuńca musi poradzić sobie z trudnym zadaniem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Dni ostatnie
— Marcin Mroziuk

I ty możesz zostać zamachowcem
— Marcin Mroziuk

W wirach historii
— Marcin Mroziuk

Esensja czyta: Styczeń 2016
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż autora

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Bieg codziennego, zwykłego życia
— Joanna Kapica-Curzytek

Oblicza strachu
— Joanna Kapica-Curzytek

Smutki i radości
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.