Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Steven Erikson
‹Ogrody Księżyca›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOgrody Księżyca
Tytuł oryginalnyGardens of the Moon
Data wydania2000
Autor
PrzekładMichał Jakuszewski
Wydawca MAG
CyklMalazańska Księga Poległych
ISBN83-87968-36-6
Format604s. 115x185mm
Cena35,50
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Potomkowie Czarnej Kompanii
[Steven Erikson „Ogrody Księżyca” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jako że powieść koncentruje się na dynamicznej akcji i magicznych intrygach, niewiele miejsca pozostało na opisanie charakterów poszczególnych osób. Owszem, bohaterowie różnią się od siebie stylem mówienia, ale trudno stwierdzić w nich jakieś życie wewnętrzne. Jak gdyby ciężar wieloletniej wojny odebrał im zdolności do odczuwania. Na mój gust zbyt wiele w nich z odczłowieczonych automatów do zabijania i rzucania zaklęć.

Eryk Remiezowicz

Potomkowie Czarnej Kompanii
[Steven Erikson „Ogrody Księżyca” - recenzja]

Jako że powieść koncentruje się na dynamicznej akcji i magicznych intrygach, niewiele miejsca pozostało na opisanie charakterów poszczególnych osób. Owszem, bohaterowie różnią się od siebie stylem mówienia, ale trudno stwierdzić w nich jakieś życie wewnętrzne. Jak gdyby ciężar wieloletniej wojny odebrał im zdolności do odczuwania. Na mój gust zbyt wiele w nich z odczłowieczonych automatów do zabijania i rzucania zaklęć.

Steven Erikson
‹Ogrody Księżyca›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOgrody Księżyca
Tytuł oryginalnyGardens of the Moon
Data wydania2000
Autor
PrzekładMichał Jakuszewski
Wydawca MAG
CyklMalazańska Księga Poległych
ISBN83-87968-36-6
Format604s. 115x185mm
Cena35,50
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Książka, na której napisano „Najlepsza powieść roku 1999”, zaczyna się rzeczywiście mocnym uderzeniem. Erickson przy użyciu rwanego, chaotycznego stylu sprawozdawcy sportowego, opisuje tylko to co najniezbędniejsze, wydarzenia, które naprawdę zmieniają losy świata. Na dzień dobry mamy rzeź w Mysiej Dzielnicy, a potem jesteśmy świadkami końca dwuletniego oblężenia miasta Pale i towarzyszącej mu magicznej bitwy. A potem wydarzenia nabierają tempa i komplikują się. Podczas zdobywania miasta dokonano czystek w armii, zarówno zwykłej, jak i magicznej, a co więcej, na horyzoncie widać tylko następne starcia, które wcale nie muszą doprowadzić do szczęśliwego końca. Krótko mówiąc, dobrze napisane war&politics fantasy.
Gdzieś w trakcie pierwszych dwustu stron zacząłem się jednak zastanawiać. Główni bohaterowie, to grupa steranych wojną żołnierzy szukających z trudem sposobu na przeżycie pomiędzy intrygami potężniejszych od siebie czarodziejów. Niedawno dołączyła do nich obdarzona dziwną mocą dziewczyna. Tak, tak, miłośnicy „Czarnej Kompanii” z przyjemnością zanurzą się w sprawnie opisanych dylematach i działaniach elitarnych Imperialnych Podpalaczy Mostów. Wrażenie potęgują jeszcze imiona takie jak Sójeczka, Młotek, albo Żal.
Nie jest to jednak książka wtórna. O ile sama wojna i konfiguracja terenu nie są może aż taką rewelacją, o tyle grotowy (!) system magii, czy wynalazki takie jak interakcyjny tarot i żywiące się magią Wielkie Kruki ucieszą serce każdego fana fantasy. Autor postarał się urozmaicić świat wprowadzając swoją własną mitologię i historię, pełną nie do końca wymarłych ras i przerażających wydarzeń. Szczególnie ciekawie kształtują się stosunki bosko-ludzkie. Ludzie mogą stawać się bogami i zabijać istniejących, wprowadzane są coraz to nowe boskie rodziny, a w dodatku śmiertelnik może się z bogiem bezpośrednio spotykać i targować (aczkolwiek musi być przy tym bardzo ostrożny). W sumie, bogowie są raczej przepotężnymi czarodziejami i stąd ich popularniejsza nazwa – Ascendenty.
Jako że powieść koncentruje się na dynamicznej akcji i magicznych intrygach, niewiele miejsca pozostało na opisanie charakterów poszczególnych osób. Owszem, bohaterowie różnią się od siebie stylem mówienia, ale trudno stwierdzić w nich jakieś życie wewnętrzne. Jak gdyby ciężar wieloletniej wojny odebrał im zdolności do odczuwania. Na mój gust zbyt wiele w nich z odczłowieczonych automatów do zabijania i rzucania zaklęć.
Chociaż książka kończy się w wyraźny sposób i wiele wątków zostaje zamkniętych, to widać jednak, że jest to tom pierwszy „Malazańskiej księgi poległych” i sądzę, że zbyt wiele pozostało jednak do wyjaśnienia. Ale nie jest to najgorsza z powieści.
koniec
1 lutego 2001

Komentarze

01 III 2011   11:24:21

A ekstrakt? :)

01 III 2011   15:34:43

No przeciez jest, pod okładką…

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Przeczytaj to jeszcze raz: Intryguje, ale nie zachwyca
— Miłosz Cybowski

Tegoż autora

Najstarsza magia
— Eryk Remiezowicz

Kronika śmierci niezauważonej
— Eryk Remiezowicz

Zamknąć Królikarnię!
— Eryk Remiezowicz

Książka, która nie dotarła do nieba
— Eryk Remiezowicz

Historia żywa
— Eryk Remiezowicz

Na siłę
— Eryk Remiezowicz

Wpadnij do wikingów
— Eryk Remiezowicz

Gdzie korekta to skarb
— Eryk Remiezowicz

Anielski kryminał
— Eryk Remiezowicz

I po co ten pośpiech?
— Eryk Remiezowicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.