Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Max Brallier
‹Ostatnie dzieciaki na Ziemi i Król Koszmarów›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOstatnie dzieciaki na Ziemi i Król Koszmarów
Tytuł oryginalnyThe Last Kids on Earth and the Nightmare King
Data wydania16 października 2019
Autor
PrzekładPiotr Jankowski
Wydawca Jaguar
CyklOstatnie dzieciaki na Ziemi
ISBN978-83-7686-825-7
Format264s. 135×200mm
Cena29,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży, fantastyka, przygodowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Światełko nadziejo-zmartwienia
[Max Brallier „Ostatnie dzieciaki na Ziemi i Król Koszmarów” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Kiedy nadejdzie koniec świata, można go odbierać jako tragedię – wszyscy bliscy zniknęli, znana rzeczywistość zrobiła pa pa, a po ulicach chodzą straszne potwory. Albo jako komedię – w końcu wszystkie cukierki nasze i można rozrabiać do woli, bo kto niby będzie narzekał na rozwaloną porcelanę? No właśnie. Jack, Quint, Dirk i June doskonale wiedzą, jak przetrwać i dobrze się przy tym bawić.

Agata Włodarczyk

Światełko nadziejo-zmartwienia
[Max Brallier „Ostatnie dzieciaki na Ziemi i Król Koszmarów” - recenzja]

Kiedy nadejdzie koniec świata, można go odbierać jako tragedię – wszyscy bliscy zniknęli, znana rzeczywistość zrobiła pa pa, a po ulicach chodzą straszne potwory. Albo jako komedię – w końcu wszystkie cukierki nasze i można rozrabiać do woli, bo kto niby będzie narzekał na rozwaloną porcelanę? No właśnie. Jack, Quint, Dirk i June doskonale wiedzą, jak przetrwać i dobrze się przy tym bawić.

Max Brallier
‹Ostatnie dzieciaki na Ziemi i Król Koszmarów›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOstatnie dzieciaki na Ziemi i Król Koszmarów
Tytuł oryginalnyThe Last Kids on Earth and the Nightmare King
Data wydania16 października 2019
Autor
PrzekładPiotr Jankowski
Wydawca Jaguar
CyklOstatnie dzieciaki na Ziemi
ISBN978-83-7686-825-7
Format264s. 135×200mm
Cena29,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży, fantastyka, przygodowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Od momentu, gdy na Ziemi zagościły dobre i złe potwory, minęło już trochę czasu. Nasi główni bohaterowie wyszli zwycięsko z kilku naprawdę trudnych sytuacji, zbudowali najwspanialszy na świecie domek na drzewie oraz zaprzyjaźnili się z tymi dobrymi, tworząc coś na kształt postapokaliptycznej komuny. Pewnego dnia jednak usłyszeli ludzki głos, po raz pierwszy od czasu nadejścia potworów. Okazuje się, że dochodził on z nadajnika radiowego. Napełnia to serca naszych bohaterów nadzieją – być może nie są wcale ostatni, być może ich rodzice są gdzieś tam, przetrwali. A przynajmniej takie uczucia towarzyszą wszystkim, tylko nie Jackowi. Dla niego bowiem wizja świata z dorosłymi oznacza jedno: utratę jedynej posiadanej rodziny, tej, jaką zbudował z przyjaciółmi.
Tempo wydarzeń w trzeciej odsłonie „Ostatnich dzieciaków na Ziemi” jest równie karkołomne, co otwierający tę okraszoną komiksowymi ilustracjami książkę wyścig Bumkartów. Mamy tu do czynienia z trzema istotnymi wątkami: tytułowym stworem, który zagraża bohaterom, próbą przebudowania radioodbiornika tak, aby również nadawał sygnał, oraz desperackimi wręcz działaniami Jacka zmierzającymi do przekonania kumpli, aby nie chcieli szukać rodziny. To dużo jak na jakieś 260 stron powieści – trudno w niej wręcz złapać oddech. Z jednej strony sprawia to, że lektura Króla Koszmarów jest szybka, ale z drugiej może również nieco nużyć ciągłym „dzianiem się”.
Do tego dochodzi nasza paczka przyjaciół – złożona z dzieciaków, które w nie-apokalipsie raczej by się nie kolegowały, a w czasie inwazji potworów doskonale się uzupełniają. Ich wspólne życie w wypasionym domku na drzewie jest na tyle idealne, na ile można je zbudować po końcu świata. Jednak gdy Jack zaczyna podejrzewać, że jego nowa, przybrana rodzina może chcieć wrócić do rodziców, zaczyna z całych sił dążyć do tego, aby udowodnić im, że wcale nie chcą go zostawiać – robi się po prostu nieznośny i średnio strawny. Ukazanie lęku bohatera nie wyszło do końca Braxallierowi – jakby nie mógł się zdecydować, czy Jack ma zachowywać się jak jego rówieśnicy (czytelnicy „Ostatnich dzieciaków na Ziemi”), czy jak zupełnie wyluzowany oraz pomysłowy nastoletni Indiana Jones wśród potworów. Na szczęście pod koniec tomu ten wątek zostaje domknięty, a Jack się względnie ogarnia.
Towarzyszące „Królowi Koszmarów” ilustracje oraz komiksowe rysunki Douglasa Holgate’a są atrakcyjne i zestawione z nieco przeładowaną wydarzeniami treścią powieści. Pod tym względem przypomina nieco „Hej, Jędrek!” Rafała Skarżyckiego i Tomasza Lwa Leśniaka czy „Dzienniki cwaniaczka” Jeffa Kinneya. W tym wypadku jednak naprawdę szkoda, że nie zdecydowano się opowiedzieć „Ostatnich dzieciaków na Ziemi” właśnie jako komedii. Wówczas większość narracyjnych zabiegów (dużo wykrzyknień, nazw własnych oraz kapitalików) prezentowałaby się idealnie. W takiej formie, w jakiej trafia w ręce czytelników, jest interesująca, łatwa w czytaniu i na pewno spodoba się tym, do których jest kierowana – jedenasto- i dwunastolatkom oraz nieco starszym. Dla bardzo starszych ta historia może okazać się nieco za prosta.
„Ostatnie dzieciaki na Ziemi” można przeczytać dzięki Jaguarowi, a także obejrzeć na Netflixie. To z pewnością interesująca propozycja dla młodszych czytelników – pełna przygód, karkołomnych akcji oraz niesamowitości. Sięgając po nią trzeba jednak pamiętać, że to powieść bardzo dynamiczna, w której przygoda goni przygodę, a także – że to przygodówka w świecie postapokalipsy.
Plusy:
  • dynamiczna fabuła
  • interesująca wizja postapokaliptycznej rzeczywistości i koegzystencji z potworami
Minusy:
  • brak miejsca na czytelniczy oddech
  • miejscami niestrawny i nużący główny bohater
koniec
4 lutego 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Najpotworniejsze święta po apokalipsie!
— Agata Włodarczyk

Tegoż autora

Najjaśniejsza gwiazda na naukowym niebie starożytności
— Agata Włodarczyk

O znikaniu i trochę innej żałobie
— Agata Włodarczyk

Ucieczka z klatki
— Agata Włodarczyk

Nowe drogi sióstr
— Agata Włodarczyk

Niezły wstęp do wiedzy o seksualności człowieka
— Agata Włodarczyk

Czy to koniec Spider-mana?
— Agata Włodarczyk

Brzydkie kaczątko piłki nożnej?
— Agata Włodarczyk

Harmonia natury, harmonia siły
— Agata Włodarczyk

Wynalazki z przyszłości
— Agata Włodarczyk

Trochę inna kraina czarów
— Agata Włodarczyk

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.