Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Aneta Jadowska
‹Cud, miód, Malina›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCud, miód, Malina
Data wydania31 października 2020
Autor
Wydawca Sine Qua Non
CyklKoźlaczki
ISBN978-83-8129-812-4
Format416s. 140×205mm; oprawa twarda
Cena44,99
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Magiczny matriarchat małomiasteczkowy
[Aneta Jadowska „Cud, miód, Malina” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Demonica-przedszkolak, trup w kukurydzianym labiryncie oraz starcie dwóch magicznych rodów – takie atrakcje czekają czytelnika w zbiorze opowiadań Anety Jadowskiej „Cud Miód Malina”. Tylko jak określić ten gatunek? Urban fantasy w „urban” raptem dwa razy większym od Kazimierza Dolnego? A może po prostu baśnie?

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Magiczny matriarchat małomiasteczkowy
[Aneta Jadowska „Cud, miód, Malina” - recenzja]

Demonica-przedszkolak, trup w kukurydzianym labiryncie oraz starcie dwóch magicznych rodów – takie atrakcje czekają czytelnika w zbiorze opowiadań Anety Jadowskiej „Cud Miód Malina”. Tylko jak określić ten gatunek? Urban fantasy w „urban” raptem dwa razy większym od Kazimierza Dolnego? A może po prostu baśnie?

Aneta Jadowska
‹Cud, miód, Malina›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCud, miód, Malina
Data wydania31 października 2020
Autor
Wydawca Sine Qua Non
CyklKoźlaczki
ISBN978-83-8129-812-4
Format416s. 140×205mm; oprawa twarda
Cena44,99
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Wiedźma.com.pl” Ewy Białołęckiej ponad dekadę temu przetarła szlaki młodym polskim pisarkom lubującym się w mniej lub bardziej współczesnych czarownicach („Szamanka od umarlaków” to tylko jeden z przykładów). Nie ma się więc czemu dziwić, że Aneta Jadowska, znana już z kilku cyklów powieści urban fantasy, również wzięła się za ten temat. Tytułowa bohaterka należy do niezwykle rozgałęzionej rodziny, gdzie wszystkie kobiety obdarzone są magicznym talentem. Jej własny jest bardzo oryginalny, jednak nie mogę zdradzić, jaki, bo zepsułabym czytelnikom uciechę z lektury pierwszego opowiadania.
Pomysły na fabułę kolejnych tekstów są zacne, najbardziej przypadł mi do gustu detektywistyczny „Trup z jasnego nieba” oraz „Cyrograf trójstronny” ze wspomnianą już małoletnią (pół)demoniczką. Wszystko to jest opisane lekkim stylem, nawet wtedy, gdy zdarza się gardło rozszarpane przez piekielnego ogara albo wypalone zaklęciem oczodoły. Całość jest bardzo humorystyczna:
„(…) dogadała się z demonem i za unieważnienie długu (…) zaoferowała mu kuszący cyrograf, w którym zobowiązała się oddać mu swojego pierworodnego syna. (…) Narcyza co jakiś czas zachodziła w ciążę, potem po kilku latach w kolejną, demon niezmiennie wpadał w dniu porodu, a babcia pokazywała mu kolejną dziewczynkę, mówiąc: „Cholibka, może następnym razem się uda”. Siedem córek. A potem zaprosiła demona na imprezę z okazji nadejścia menopauzy. Zresztą chyba nie miał żalu, polubili się przez te wszystkie lata i od trzeciej dziewczynki wpadał z prezentami.”
Miejscem akcji jest fikcyjne miasteczko Zielony Jar, a rzeczywistość poza nim wydaje się nie istnieć do tego stopnia, że równie dobrze mogłoby być położone nad Missouri albo w Kornwalii. Może nawet to by lepiej pasowało ze względu na silne celtyckie naleciałości – a może nie tyle celtyckie, ile związane z mało u nas znanym kultem wicca. Bohaterki obchodzą święta Lammas i Mabon, w chwilach stresu wzywają pomocy starożytnych bogiń lub bliżej niezidentyfikowanej „Pani”, posługują się nożem athama, a słowa takie jak kowen, sygila (sic!) czy warlock przewijają się dość często. Czarodzieje obdarzeni magią związaną z hodowlą roślin to „zielone kciuki” (dosłowne tłumaczenie angielskiego określenia oznaczającego zdolnego ogrodnika). W połączeniu z wtrętami w rodzaju jazz hands czy kiss cam sprawia to zaiste wrażenie, jakbyśmy czytali raczej tłumaczenie niż utwór oryginalny.
koniec
1 marca 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krótko o książkach: Wiedźma na słodko
— Jarosław Loretz

Esensja czyta: Styczeń 2016
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.