Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Zuzanna Orlińska
‹Sobowtór›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSobowtór
Data wydania17 marca 2022
Autor
Wydawca Literatura
CyklUczeń sztukmistrza
SeriaA to historia!
ISBN978-83-8208-040-7
Format344s. 145×205mm; oprawa twarda
Cena34,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Vive l’Empereur!
[Zuzanna Orlińska „Sobowtór” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W „Sobowtórze” możemy śledzić perypetie głównego bohatera w okresie, gdy Polacy najpierw dają się ponieść nadziejom związanym z Napoleonem Bonaparte, a następnie muszą przełknąć gorycz porażki. Co ciekawe, tym razem najważniejszą rolę w powieściowych wydarzeniach odgrywa nie Maciej Zięba, lecz E.T.A. Hoffmann.

Marcin Mroziuk

Vive l’Empereur!
[Zuzanna Orlińska „Sobowtór” - recenzja]

W „Sobowtórze” możemy śledzić perypetie głównego bohatera w okresie, gdy Polacy najpierw dają się ponieść nadziejom związanym z Napoleonem Bonaparte, a następnie muszą przełknąć gorycz porażki. Co ciekawe, tym razem najważniejszą rolę w powieściowych wydarzeniach odgrywa nie Maciej Zięba, lecz E.T.A. Hoffmann.

Zuzanna Orlińska
‹Sobowtór›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSobowtór
Data wydania17 marca 2022
Autor
Wydawca Literatura
CyklUczeń sztukmistrza
SeriaA to historia!
ISBN978-83-8208-040-7
Format344s. 145×205mm; oprawa twarda
Cena34,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Wprawdzie w „Powietrznym żeglarzu” byliśmy świadkami upadku siatki wywiadowczej działającej w Warszawie, ale Zuzanna Orlińska nie pozwala nam zapomnieć o jej członkach. Niemal równocześnie z wojskami cesarskimi pod wodzą cesarza przybywa bowiem nad Wisłę człowiek, którego polecenia wykonywali Schwarzrose i Thuring. Co ciekawe, Lewis Goldsmith w 1807 roku działa na rzecz Ludwika XVIII, którego przecież nie tak dawno próbował uśmiercić! Teraz jego najważniejszym zadaniem jest odnalezienie zaginionej wielkiej pieczęci Francji, co nie będzie proste, skoro Jacuot do tej pory tego nie dokonał, chociaż chłopak przynajmniej zna miejsce, w którym ona się znajduje. Jak łatwo się domyślić, szpieg będzie też próbował odszukać swych dawnych podwładnych, by jeszcze raz móc ich wykorzystać. Plan ten powiedzie się jednak połowicznie, gdyż jeden z opryszków przechodzi dość zaskakującą przemianę duchową i w pewnym momencie zobaczymy go po stronie pozytywnych bohaterów.
Kluczowe dla dalszego rozwoju wydarzeń okazuje się to, że Lewis Goldsmith początkowo podaje się za Edwarda Teofila Hoffmanna, pośrednika w handlu tkaninami. Zbieżność inicjałów sprawi, że w samym sercu intrygi szpiegowskiej znajdzie się autor „Dziadka do orzechów”. We wcześniejszych tomach „Ucznia sztukmistrza” zdążyliśmy poznać jego bujną wyobraźnię, dlatego całkiem zrozumiałe jest dla nas, że teraz poczciwy były radca byłej pruskiej regencji nie może zaznać spokoju z powodu człowieka, którego uważa za swojego złego sobowtóra! Zastanawiamy się tylko, czy działania niemieckiego pisarza jedynie wpędzą go w kłopoty, czy jednak utrudnią szpiegowi zrealizowanie jego planu.
Oczywiście autorka nie zapomina też o Marcinie Ziębie, ale w jego przypadku perypetie związane ze sprawą Lewisa Goldsmitha są niczym w porównaniu z przeżyciami w trakcie kampanii roku 1812. Owszem, chłopak świetnie się prezentuje w mundurze, a kariera wojskowa może go przybliżyć do zdobycia ręki Agnieszki Kilińskiej, ale armia wracająca spod Moskwy nie prezentuje się zbyt dumnie. O prawdziwym szczęściu mogą wiec mówić ci, którzy przetrwają mimo przerażającego mrozu i wszechobecnego głodu. Zresztą Zuzanna Orlińska nie odmalowuje w różowych barwach nawet wcześniejszego okresu, bo wprawdzie powstanie Księstwa Warszawskiego dało nadzieje na odbudowanie niepodległej Polski, ale jego mieszkańcy niejednokrotnie mogli odczuć, że są jedynie trybikami w wielkich zamierzeniach cesarza.
„Uczeń sztukmistrza” w naprawdę atrakcyjny sposób przybliża młodym czytelnikom wydarzenia z początku XIX wieku. Wciągająca przygodowa fabuła jest tutaj połączona z przekonująco nakreślonym tłem historycznym, a na kartach powieści pojawia się cała plejada znakomitości tamtej epoki. Trzeba też przyznać, że „Sobowtór” jest znakomitym zwieńczeniem całej tej trylogii, gdyż wszystkie kluczowe wątki zostają domknięte w rzeczywiście przemyślany sposób.
koniec
30 kwietnia 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Polsko-niemiecki kalejdoskop
Andreas „Zoltar” Boegner

25 III 2023

Czy książka, która napisana została z myślą o niemieckim odbiorcy, może być ciekawą lekturą dla polskich czytelników? Publikacja Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich udowadnia, że to istotnie możliwe.

więcej »

PRL w kryminale: Ostatni kieliszek koniaku w życiu
Sebastian Chosiński

24 III 2023

Wbrew tytułowi wydanej w 1978 roku powieści Jerzego Edigeya „Nagła śmierć kibica”, jej akcja wcale nie rozgrywa się w środowisku fanatycznych kiboli któregoś z pierwszoligowych klubów piłkarskich. „Kibicem”, którego dopada przedwczesna śmierć jest – na pierwszy rzut oka – szacowny naukowiec, który, co okazuje się z czasem, wcale nie jest postacią świetlaną.

więcej »

Krótko o książkach: Ucząc się sztuki życia
Joanna Kapica-Curzytek

23 III 2023

„Życie Violette” to mądra i ciepła opowieść o miłości i pamięci. Niesie nadzieję, na przekór mrocznej sile śmierci.

więcej »

Polecamy

Cyborg, czyli mózg w maszynie

Stare wspaniałe światy:

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.