Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Peter S. Beagle
‹W Kalabrii›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW Kalabrii
Tytuł oryginalnyIn Calabria
Data wydania28 lutego 2022
Autor
PrzekładAgnieszka Hałas
Wydawca MAG
SeriaUczta Wyobraźni
ISBN978-83-67023-17-7
Format112s. oprawa twarda
Cena25,—
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Krótko o książkach: Jednorożec w winnicy
[Peter S. Beagle „W Kalabrii” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Rozwleczona nowela (bo powieścią nie można jej nazwać) „W Kalabrii” to kolejna książka Petera S. Beagle′a z jednorożcem w tle. Nie ma tu niestety nic, co czyniłoby tę historię szczególnie godną uwagi.

Miłosz Cybowski

Krótko o książkach: Jednorożec w winnicy
[Peter S. Beagle „W Kalabrii” - recenzja]

Rozwleczona nowela (bo powieścią nie można jej nazwać) „W Kalabrii” to kolejna książka Petera S. Beagle′a z jednorożcem w tle. Nie ma tu niestety nic, co czyniłoby tę historię szczególnie godną uwagi.

Peter S. Beagle
‹W Kalabrii›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW Kalabrii
Tytuł oryginalnyIn Calabria
Data wydania28 lutego 2022
Autor
PrzekładAgnieszka Hałas
Wydawca MAG
SeriaUczta Wyobraźni
ISBN978-83-67023-17-7
Format112s. oprawa twarda
Cena25,—
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Umieszczenie akcji w południowej Italii nie ma dla całej fabuły żadnego znaczenia – może co najwyżej stanowić próbę uczynienia samej książki nieco bardziej egzotyczną. Bez większej straty akcja mogłaby toczyć się gdziekolwiek indziej na świecie – wszędzie bowiem znajdzie się jakiś żyjący na odludziu zgorzkniały rolnik, dostarczający mu korespondencję listonosz i poszukujący sensacji reporterzy. Kalabria nie jest miejscem wyjątkowym nawet w warstwie opisowej, bo bardzo szybko możemy się przekonać, że wszystko opiera się albo na monologach głównego bohatera, albo na dialogach, jakie prowadzi z zaprzyjaźnionym doręczycielem lub jego siostrą.
A co z jednorożcem? Cóż. Jest (czy może raczej bywa) i stanowi główny czynnik prowadzący do zmian w życiu głównego bohatera. Sprawia, że nawiązuje bliższą więź z siostrą listonosza, pozwala mu odkupić rzekome błędy z przeszłości, zmusza do odganiania się od łowców sensacji i wreszcie daje mu okazję do wykazania się prawdziwym męstwem. I to by było na tyle – „W Kalabrii” jest na tyle krótką książką, że można uporać się z nią bardzo szybko i równie szybko zapomnieć. Ale czy warto? Raczej nie.
koniec
20 czerwca 2022

Komentarze

1 2 »
21 VI 2022   10:36:09

Ha, widzę, że mieliśmy podobne odczucia.

(w sumie zabawne, książka miała swoją premierę jakiś czas temu, tymczasem recenzje pojawiły się na Polterze, Katedrze i Esensji w zasadzie w ciągu ostatniego tygodnia). A i ja reckę na swoją stronkę wrzuciłam w niedzielę.

Obeszłam się nieco łagodniej, ale tak, jak i Ty -było to rozczarowanie. Beagle'a stać na więcej a "W Kalabrii" jest takie nijakie. Pozdrawiam!

21 VI 2022   22:32:21

Dobieram swoje lektury dość losowo, więc nie znasz dnia ni godziny;-)

Jeśli dobrze kojarzę, było to moje pierwsze spotkanie z autorem i myślę, że w zupełności mi wystarczy. To nie jest ten realizm magiczny, który by mi odpowiadał.

22 VI 2022   23:37:40

Mnie się bardzo podobała "Pieśń karczmarza/oberżysty" i opowiadania z tego samego uniwersum "Olbrzymie kości" (ale były wydane dawno temu, więc miałam je z biblioteki), niezłych było także kilka opowiadań z rozmaitych antologii.
Natomiast wychwalany przez wielu "Ostatni jednorożec" jakoś mnie nie porwał (i tak był ładniej napisany niż "W Kalabrii").
Swoją drogą czytałam recenzje innych książek Beagle'a - bardzo krytycznych. Więc chyba po prostu pisze nierówno.

Zresztą powiem Ci, że mam czasem takie wrażenie, że spośród tych pisarzy, którzy naprawdę coś świetnego napisali, większości trafiła się w ten sposób jedna książka/cykl, czasem kilka, a reszta już prezentuje się gorzej.

A czytał ktoś może "Ptaki, które zniknęły" z UW? Bo kusi mnie, ale przyznam, że kilka kiepskich pozycji zniechęciło mnie do nowszych książek z serii UW.

25 VI 2022   19:28:02

Nie chciałbym generalizować, więc przymajoruje– po tej ilości książek, którą w swoim dotychczasowym życiu przeczytałem (tak uprę się na ilość, nie liczbę, myślę że można je jak akta– mierzyć w m.b.) również stwierdziłem, że poza nielicznymi wyjątkami większość autorów ma jedną, dwie książki wybitne, kilka średnich a cała reszta to niestety podkładki pod atrament z zaliczek i faktur.
Co do serii UW– przypomina mi "Fantastyka Poleca", póki miał nad tym jakąś kontrolę Parowski, wychodziły ciekawe pozycje, potem coś chyba poszło nie tak.

25 VI 2022   19:59:14

Moje fantastyczne lektury są na tyle zróżnicowane, że nie jestem pewien, czy mam jakiegoś autora, którego czytałbym na tyle dużo, żeby móc potwierdzić lub zaprzeczyć Twojemu spostrzeżeniu. (No dobra, Erikson i McDonald, ale obaj faktycznie piszą nierówno, choć regularnie na poziomie, który zadowala moje gusta.)

Beatrycze, "Ptaki" uważam za znakomite, solidna 80% (do recenzji jeszcze nie siadłem, ale pewnie wezmę się na to za dniach).

Freynir, aż tak źle chyba nie jest, choć przyznaję, że sięgam po kolejne odsłony raczej z przyzwyczajenia niż faktycznego zainteresowania. (Zresztą, całe linie wydawnicze Maga ostatnio są tak prowadzone, że nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać, a wydawca zdaje się głuchy na wszelkie głosy krytyki.)

25 VI 2022   23:05:45

@Miłosz - dzięki za informację, to chyba się skuszę na nie, akurat w przyszłym tygodniu będę sobie zamawiać (inna sprawa, że stosik do przeczytania już jest wysoki - ale ostatnio akurat jest więcej interesujących mnie premier, to wolę kupić, póki pamiętam).

26 VI 2022   19:05:39

>większość autorów ma jedną, dwie książki wybitne, kilka średnich >a cała reszta to niestety podkładki pod atrament z zaliczek i >faktur.

@freynir mylisz się. Większość autorów nie ma ani jednej książki wybitnej... ;-)
A tych nielicznych co piszą/pisali świetnie albo dobrze i równo na poletku fantastyki jest może nie na pęczki, ale całkiem sporo: Tolkien, Wells, Poe, Dick, Lem, Strugaccy, Le Guin, Vonnegut, Borges, Sapkowski... Oczywiście prawie wszystkim zdarzają się słabsze teksty.

Mnie osobiście "Pieśń oberżysty" wynudziła, a "Ostatni jednorożec" się mi podobał (jedno i drugie przed laty), ale nie na tyle, żeby zostawić jakiś trwały ślad w psychice jak paru innych autorów fantasy.

26 VI 2022   22:36:28

Ja wiem, czy Sapkowski... Wiedźmin był super (wyjąwszy "Panią jeziora"), z trylogii husyckiej przeczytałam tylko tom pierwszy, wynudził mnie setnie, potem była "Żmija", której fragmenty już wystarczyły, bym wiedziała, że po to nie sięgnę. Napisany po latach "Sezon burz" był już słaby w porównaniu z wcześniejszymi książkami o Geralcie.

Borgesa dostałam w prezencie dwa tomy opowiadań - jeden był nawet ciekawy, drugi już zmęczyłam.

To prawda, że Le Guin pisała równo, choć też zdarzały jej się rzeczy jeszcze lepsze i rzeczy nieco słabsze.

27 VI 2022   00:38:55

Ciekawe, bo ja też trylogii husyckiej nie doczytałem... Tyle, że zaliczyłem dwa tomy. "Żmija" ma nędzną opinię, ale dla mnie była całkiem niezła, choć to nie Wiedźmin. Lubię orientalne klimaty.

Sapkowski nawet jak ma słabsze kawałki, to i tak są one napisane barwnym językiem, a postacie mają w sobie to coś. W przypadku trylogii husyckiej miałem jednak wrażenie, że nie czytam powieści, tylko ciąg skeczy przeplatanych bijatykami... Napisane dobrze, ale coś nie pykło...

"Sezon burz" smakował trochę jak dobrze przyrządzony, ale odgrzewany kotlet. Złe to nie było, ale w ustach się nie rozpływał.

Borges wielkim pisarzem jest, niezależnie czy się komuś jego opowiadania podobają, czy nie... ;-)

27 VI 2022   11:11:05

A już myślałem, że tylko ja miałem kłopot z trylogią husycką. Zmęczyłem pierwszy tom (dla mnie cała treść, to "chłopak przespał się z niewłaściwą dziewką i ucieka") i darowałem sobie resztę. ;)

1 2 »

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Z tego cyklu

Głęboki rozdźwięk
— Joanna Kapica-Curzytek

Fenomenalna
— Joanna Kapica-Curzytek

Miłość i …
— Joanna Kapica-Curzytek

Trudne decyzje i wybory
— Joanna Kapica-Curzytek

Lodowa archeologia
— Miłosz Cybowski

Drugie dno
— Joanna Kapica-Curzytek

Dojrzewanie
— Joanna Kapica-Curzytek

Ludzie i ich problemy
— Miłosz Cybowski

Jak dwie krople wody
— Joanna Kapica-Curzytek

Utrzymać się na powierzchni
— Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż twórcy

Przeczytaj to jeszcze raz: Głosy
— Beatrycze Nowicka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.