Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Douglas Coupland
‹Poddani Microsoftu›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPoddani Microsoftu
Tytuł oryginalnyMicroserfs
Data wydania23 grudnia 1996
Autor
PrzekładJan Rybicki
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN83-7180-168-8
Format424s. 142×202mm
Cena15,—
Gatuneknon‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Niewolnicy?
[Douglas Coupland „Poddani Microsoftu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Znalazłem za to zadziwiająco dużo cech wspólnych między bohaterami a moimi znajomymi i mną samym (co, nie ukrywam, miało wpływ na ocenę), co oczywiście nie oznacza, że czytelników spoza kręgu mózgowców, dziwaków, hackerów i jajogłowych książka nie zaciekawi.

Robert Osowiecki

Niewolnicy?
[Douglas Coupland „Poddani Microsoftu” - recenzja]

Znalazłem za to zadziwiająco dużo cech wspólnych między bohaterami a moimi znajomymi i mną samym (co, nie ukrywam, miało wpływ na ocenę), co oczywiście nie oznacza, że czytelników spoza kręgu mózgowców, dziwaków, hackerów i jajogłowych książka nie zaciekawi.

Douglas Coupland
‹Poddani Microsoftu›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPoddani Microsoftu
Tytuł oryginalnyMicroserfs
Data wydania23 grudnia 1996
Autor
PrzekładJan Rybicki
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN83-7180-168-8
Format424s. 142×202mm
Cena15,—
Gatuneknon‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Książka, którą teraz recenzuję, nie jest pierwszej świeżości1, ale to może również oznaczać, że przeszła pozytywnie próbę czasu i może się spodobać bez towarzyszącego jej szumu w mediach. Autor "Pokolenia X" (nie czytałem, ale zamierzam) zaserwował nam, jeśli wierzyć opisowi na okładce, "przerażający opis zdehumanizowanego świata pracoholików, kalek uczuciowych, ludzi praktycznie pozbawionych tożsamości, którzy absolutnie wszystko poświęcają na ołtarzu firmy i jej bóstwa Billa Gatesa". Pisał to pewnie ten sam człowiek co zwykle - czyli albo czytał inną książkę (ewentualnie jedynie początek), albo po prostu musiał napisać coś co brzmi sensacyjnie i napędzi czytelników. Będę prostował: rzeczywiście, główni bohaterowie to "jajogłowi" i "mózgowcy" (ang: /nerd/ /geek/, albo na odwrót), którzy pracują dużo (często po kilkadziesiąt godzin bez przerwy), są zatrudnieni w firmie software′owej, a ich największym problemem jest brak tego, co popularnie jest zwane "własnym życiem" (z czego zresztą doskonale zdają sobie sprawę). Jednak są to ludzie o ponadprzeciętnej inteligencji, których głównym zajęciem jest myślenie. Podejrzewam, że jedna z bohaterek (domyślicie się, która) w ciągu jednego dnia pomyśli więcej wartościowych rzeczy, niż niejeden "normalny człowiek" przez cały rok. Nie ma więc mowy o zdehumanizowaniu czy kalectwie, choć pozory mogą mylić. Wraz z narratorem, Danielem Underwoodem (książka ma formę pamiętnika) odkrywamy życie "poddanych Microsoftu", w którym, jak się okazuje, jest miejsce na przyjaźń, miłość i okruchy "własnego życia", które nabierają nawet większej wartości przez to, że jest ich tak niewiele. Styl życia bohaterów może być szokujący nawet teraz, ale poczekajmy jeszcze kilka lat... Nie znalazłem też w książce nic przerażającego2 - częściej spotkacie się z humorem rodem z Dilberta i User Friendly. Znalazłem za to zadziwiająco dużo cech wspólnych między bohaterami a moimi znajomymi i mną samym (co, nie ukrywam, miało wpływ na ocenę), co oczywiście nie oznacza, że czytelników spoza kręgu mózgowców, dziwaków, hackerów i jajogłowych książka nie zaciekawi. Skupią się zapewne na czymś innym, lecz będą musieli przeboleć pojawiające się od czasu do czasu tajemnicze nazwy takie jak: NASDAQ, C++, ASCII, CAD czy Star Trek :-) - na szczęście nie ma ich na każdej stronie. Język i skład książki jest specyficzny: często pojawiają się wypunktowane listy, we fragmentach e-maili brakuje polskich liter3, czasami pojawiają się dziwnie złożone strony4, ale że te wynalazki nie mają na fabułę większego wpływu, można je pominąć, gdy zaczną być nużące. Polskie tłumaczenie jest na wysokim poziomie: tak naprawdę nie mam do czego się przyczepić, a uwielbiam to robić. Znaczna w tym zasługa osoby odpowiedzialnej za stronę merytoryczną oraz wydawcy, że się o nią zatroszczył - wobec nagminnego niszczenia przekładów należą się słowa pochwały. Wypatrujcie zatem żółtych okładek, zwłaszcza ma półkach z przeceną - polecam.
koniec
1 marca 2001
1
Póki co, Esensja dostaje od wydawnictw niewiele książek do recenzji, zatem zwykle recenzujemy to, co sami kupimy (często na taniej książce).
2
Może za wyjątkiem ebmzbjl an grzng zvrfvąpmxbjnavn, ale zapewne to przejaw męskiego szowinizmu.
3
Niektórzy piszą tak nawet dzisiaj, a w 1996 roku programy znacznie gorzej radziły sobie z ogonkami.
4
Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale do odczytania pewnych dwóch stron przydałby się skaner.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.