Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Joe Abercrombie
‹Kłopotliwy pokój›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKłopotliwy pokój
Tytuł oryginalnyThe Trouble with Peace
Data wydania24 lutego 2021
Autor
PrzekładWojciech Szypuła
Wydawca MAG
CyklEpoka obłędu
ISBN978-83-66712-15-7
Format746s. oprawa twarda
Cena45,—
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Postęp musi trwać
[Joe Abercrombie „Kłopotliwy pokój” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Kłopotliwy pokój” to książka zwodnicza – z pozoru obiecuje niewiele i, jak na część drugą trylogii, powinna należeć do średnich. Tymczasem Joe Abercrombie czyni tytułowy pokój krótkotrwałym, a wydarzenia zawarte w tej powieści wyjątkowo nieprzewidywalnymi.

Miłosz Cybowski

Postęp musi trwać
[Joe Abercrombie „Kłopotliwy pokój” - recenzja]

„Kłopotliwy pokój” to książka zwodnicza – z pozoru obiecuje niewiele i, jak na część drugą trylogii, powinna należeć do średnich. Tymczasem Joe Abercrombie czyni tytułowy pokój krótkotrwałym, a wydarzenia zawarte w tej powieści wyjątkowo nieprzewidywalnymi.

Joe Abercrombie
‹Kłopotliwy pokój›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKłopotliwy pokój
Tytuł oryginalnyThe Trouble with Peace
Data wydania24 lutego 2021
Autor
PrzekładWojciech Szypuła
Wydawca MAG
CyklEpoka obłędu
ISBN978-83-66712-15-7
Format746s. oprawa twarda
Cena45,—
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Jeśli jest coś, co wyróżnia cykle Abercrombiego na tle jego samodzielnych powieści, są to z pewnością bohaterowie oraz ich ewolucja na kartach kolejnych tomów. Zmienia się w nich także świat – tutaj zdecydowanie bardziej niż w „Pierwszym Prawie” – i nawet jeśli możemy przeczuwać, że wszystko zmierza w kierunku rewolucji, to nigdy nie możemy mieć pewności, jakimi ścieżkami autor zdecyduje się nas tam zabrać. Na duży plus należy zaliczyć ograniczoną rolę magii i Bayaza, który, choć pozostawia po sobie swój dom bankowy oraz niezawodnego Yoru Sulfura, stanowi raczej odległe zagrożenie niż głównego aktora. Do godnych uwagi należy zresztą zaliczyć to, w jaki sposób bohaterowie z poprzedniej trylogii drżą ze strachu przed konsekwencjami zadzierania z nim, a jak pozostali zupełnie nie rozumieją, dlaczego mieliby się przejmować kimś, kto nie robi praktycznie nic ani dla nich, ani dla Unii.
Pozytywnie zaskakuje odwrócenie ról i przemiany Leo dan Brocka oraz króla Orso. Ten pierwszy zupełnie nie radzi sobie w świecie polityki, stając się bezwiednie pionkiem w rękach bardziej doświadczonych graczy (wliczając w to swoją świeżo poślubioną żonę). Być może gdyby zadowalała go rola figuranta, wszystko poszłoby o wiele łatwiej, ale znany ze swojej zapalczywości Młody Lew aż pali się do walki – tak wojennej, jak i politycznej. Czym, jak nietrudno się domyślić, sprowadzi na siebie zgubę. Tymczasem dotychczasowy utracjusz i bawidamek Orso powoli wyrasta na człowieka czynu, polityka, który liczy się ze zdaniem swoich doradców (szczególnie Arcylektora Glokty) i stara się znaleźć kompromis, który pozwoli na utrzymanie jedności Unii.
Tymczasem na północy, niezależnie od politycznych knowań, umiera Wilczarz, a Rikke zaczyna powoli panować nad swoim długim okiem. I, niezależnie od widzenia przyszłości, jest też w stanie działać wobec swoich wrogów i sojuszników z bezwzględnością, której nikt się po niej nie spodziewał. Można nawet powiedzieć, że z całego zestawu głównych bohaterów, to właśnie ona okazuje się (być może zaledwie tymczasową) zwyciężczynią.
Fabuła biegnie do przodu w zaskakującym tempie – przynajmniej aż do samego finału, który, na wzór „Bohaterów”, został przedstawiony z pietyzmem i odpowiednim chaosem, jak zresztą na każdą bitwę przystało. Vitari podróżuje po Unii wypełniając polecenia Arcylektora, Leo i Orso starają się za wszelką cenę zgromadzić jak najwięcej sojuszników, a Savine, mimo początkowych niepowodzeń biznesowych, rzuca się w wir politycznego intryganctwa. Abercrombie połączył tutaj elementy, z którymi radzi sobie najlepiej, w jedną złożoną i wciągającą całość. Polityczne intrygi i z pozoru nieistotne decyzje okazują się mieć ogromny wpływ na bohaterów i ich losy. Spotkanie Leo i Orso, obu całkowicie incognito, z królem Jappo, stanowi bardzo ładny i bardzo przemyślany zbieg okoliczności. Dla innych, takich jak Vitari czy Pleczysty, służba okazuje się ciężkim kawałkiem chleba, zmuszając do rewizji poglądów moralnych. W świecie, w którym dominują odcienie szarości i nic nie jest jednoznacznie dobre ani złe, nie jest wcale łatwo znaleźć bezpieczną drogę. Bo nic też nie wskazuje na to, by którakolwiek z nich mogła faktycznie do bezpiecznych należeć.
„Kłopotliwy pokój” dostarcza dokładnie takiej rozrywki, jakiej moglibyśmy się spodziewać po tym autorze – jest brutalnie, bezlitośnie i akcja gna do przodu nie oglądając się ani na czytelnika, ani na bohaterów. Ci ostatni zresztą w pełni zdają sobie sprawę z upływającego czasu i swoich ograniczonych możliwości przeciwdziałania siłom postępu i historii.
koniec
19 marca 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Czasy się zmieniają, lecz zasady nie
— Miłosz Cybowski

Krótko o książkach: Krótko i do rzeczy
— Miłosz Cybowski

Wiele stron o zemście i zabijaniu
— Miłosz Cybowski

Świat pozbawiony sprawiedliwości i znaczenia
— Miłosz Cybowski

Kamienie nie krwawią
— Miłosz Cybowski

Esensja czyta: Styczeń 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Grudzień 2016
— Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka

Garść monet
— Beatrycze Nowicka

Yarvi, królewicz gettlandzki
— Beatrycze Nowicka

Nim Abercrombie włączył przester
— Beatrycze Nowicka

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.