Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Neil Gaiman
‹M jak Magia›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułM jak Magia
Tytuł oryginalnyM is for Magic
Data wydania16 marca 2007
Autor
PrzekładPaulina Braiter
Wydawca MAG
ISBN978-83-7480-052-5
Format240s. 115×185mm
Cena19,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Mała Esensja: Czarodziej Gaiman
[Neil Gaiman „M jak Magia” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„M jak magia” potwierdza, że twórca „Amerykańskich bogów” to bardziej opowiadacz niż artysta. Neil Gaiman po prostu umila czas swym czytelnikom.

Daniel Łysek

Mała Esensja: Czarodziej Gaiman
[Neil Gaiman „M jak Magia” - recenzja]

„M jak magia” potwierdza, że twórca „Amerykańskich bogów” to bardziej opowiadacz niż artysta. Neil Gaiman po prostu umila czas swym czytelnikom.

Neil Gaiman
‹M jak Magia›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułM jak Magia
Tytuł oryginalnyM is for Magic
Data wydania16 marca 2007
Autor
PrzekładPaulina Braiter
Wydawca MAG
ISBN978-83-7480-052-5
Format240s. 115×185mm
Cena19,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Przy okazji recenzowania „M jak magii”, najnowszego zbiorku opowiadań Neila Gaimana, muszę wspomnieć o pewnej sprawie. Otóż środowiska fanowskie koniecznie chcą umieścić autora w gronie artystów, co – jak słusznie zauważył inny autor, Łukasz Orbitowski – jest dla pisarza wręcz krzywdzące. Opisywany zestaw opowiadań dowodzi, że gdyby twórca „Amerykańskich bogów” żył w starożytnej Grecji, to byłby prędzej opowiadaczem-Homerem aniżeli poetą-Ajschylosem.
Po wydaniu „Dymu i luster” oraz „Rzeczy ulotnych” Gaiman pacnął się w czoło, konstatując, że nonsensem jest wydawanie zbiorów, w których teksty adresowane są zarówno do pociech, jak i do ich rodziców. Nie trzeba przecież tłumaczyć, że to, co bawi najmłodszych, niekoniecznie przypadnie do gustu starszym czytelnikom (na odwrót zresztą też). W ten sposób otrzymaliśmy „M jak magię”, kompilację krótkich form epickich przeznaczonych dla młodzieży. Niektóre teksty były już gdzieś publikowane, zaś garść została napisana specjalnie z okazji wydania „M jak magii”. Nie ma niestety mowy o jakiejś proporcji, ponieważ ledwie trzy nowe opowieści w stosunku do ośmiu znanych z wyżej wymienionych zbiorów nie zadowolą czytelnika śledzącego każdą publikację pisarza.
Zdegradowanie Gaimana z artysty do „tylko” opowiadacza było mi do napisania recenzji niebywale potrzebne. Zbiorek jest bowiem bardzo wtórny. Większość pomysłów, z jakimi się w nim spotkamy, została już kiedyś wykorzystana. Zabawa z mitem arturiańskim w „Rycerskości” nasuwa na myśl tę z cyklu „Amber” Rogera Zelazny’ego (któremu notabene dedykowani byli wspomniani „Bogowie...”). Natomiast w „Sprawie dwudziestu czterech kokosów” zostaje zastosowana tzw. euhemeryzacja, która znana nam jest z Sapkowskiego. O opowiadaniu można powiedzieć tyle, że Brytyjczyk wziął rozmaite postaci z bajek i baśni, wstrząsnął nimi porządnie, po czym umieścił je w krainie o wymownej nazwie Bajkowo, całość spajając motywem kryminalnym.
Sprawa ma się podobnie w sumie z każdym tekstem – pełno jest gier z konwencjami, w których autor suto czerpie z tzw. nowej fali science fiction (przypadającej na lata 60. i 70.). Ustaliliśmy już jednak, że mamy do czynienia z opowieściami, nie zaś z dziełami. W takim razie nowatorstwo i świeżość pomysłów śmiało może trafić szlag, ponieważ bardziej istotny jest styl oraz to, czy autor potrafi czytelnika zaciekawić. Od razu więc zdradzę: Gaiman opowiadaczem jest znakomitym, zatem w tym względzie poradził sobie po mistrzowsku.
Lekkość pióra została doskonale zgrana z banalnymi liniami fabularnymi – w opowiadaniach prym wiodą nie złożone struktury, ale proste koncepty. Nierzadko opowieści budowane są na regule „zwykłość napotyka niezwykłość”, z czego jedno może być tylko pretekstem do tego, aby przedstawić drugie. W „Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach” elementy fantastyczne bliższe są alegorii, co podkreśla interesujący autora aspekt rzeczywistości. Inaczej z „Ptakiem słońca” czy „Jak sprzedać most pontyjski”, w których możemy być pewni, że wszystko jest takie, jak zostało opisane. Są jeszcze teksty nastawione wyłącznie na klimat – fabuły „Trollowego mostu” i „Nie pytaj diabła” to tylko szkice będące podwalinami pod wytworzoną przez autora atmosferę tajemniczości i niezwykłości.
Spośród opowiadań wyróżniają się dwa – „Cena” oraz „Nagrobek dla wiedźmy”. Tutaj odwołania do literatury i popkultury schodzą na dalszy plan, a istotne jest przesłanie. Nie jakieś wydumane czy filozoficzne, nie można go nawet przełożyć na rzeczywistość; chodzi po prostu o to, że owa nieco głębsza treść – także dzięki współgraniu z odpowiednim klimatem – pozostawia w czytelniku coś więcej poza banalną przyjemnością. Na koniec pozostaje mi wspomnieć o wielce nieudanym poemacie, o którym im mniej powiedzieć, tym lepiej.
Summa summarum: nie przypisujmy Gaimanowi tego, z czym pisarz nie ma nic wspólnego. Bo mimo że oczywiście w historii literatury nie odegra takiej roli jak Homer, to obecnie spełnia tę samą funkcję, co Grek w starożytności. Magia tego współczesnego aojdy sprawdza się w pociągach, przerwach szkolnych i tym podobnych, ale do muzeów na siłę nie ma sensu nikogo wpędzać. Z samą „M jak magią” zaś jest tak, że jeżeli ktoś wcześniej czytał te osiem opowiadań, to odradzam kupowanie zbiorku jedynie dla kilku nowych. W przeciwnym jednak razie skusić się warto.
koniec
7 czerwca 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

PRL w kryminale: W kamienicy na Złotej
Sebastian Chosiński

12 IV 2024

W 1957 roku, na fali październikowej „odwilży”, swój powieściowy debiut opublikowała – dotychczas zajmująca się głównie dziennikarstwem – Anna Kłodzińska (w tym momencie miała już czterdzieści dwa lata). Wtedy nikt jeszcze nie mógł przewidywać, że za sprawą książki „Śledztwo prowadzi porucznik Szczęsny” na literacką scenę wkroczy jedna z najbardziej znanych postaci peerelowskiej literatury kryminalnej.

więcej »

Destrukcyjne układy
Joanna Kapica-Curzytek

11 IV 2024

W czeskiej powieści kryminalnej „Pięć martwych psów” najważniejsze są zwierzęta, i to nie tylko te tytułowe. Zespół śledczych z Ołomuńca musi poradzić sobie z trudnym zadaniem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Pomiędzy światami
— Katarzyna Piekarz

Esensja czyta: Październik 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Wrzesień 2017
— Dominika Cirocka, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka

Esensja czyta: Lipiec 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Katarzyna Piekarz, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Esensja czyta: Maj 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Magdalena Kubasiewicz, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Katarzyna Piekarz

Bogowie też lubią iluzję
— Dominika Cirocka

Dymu dużo, ognia mniej
— Beatrycze Nowicka

Przeczytaj to jeszcze raz: Sztuczka z monetami
— Beatrycze Nowicka

Esensja czyta: Wrzesień 2014
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Daniel Markiewicz, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek

Esensja czyta: Kwiecień 2014
— Miłosz Cybowski, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Agnieszka Szady

Tegoż autora

Papież rozgrzeszony
— Daniel Łysek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.