Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Dean Koontz
‹Twarz›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTwarz
Tytuł oryginalnyThe Face
Data wydania24 lutego 2004
Autor
PrzekładMaciejka Mazan
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN83-7337-606-2
Format492s. 120×191mm, oprawa twarda
Cena39,—
Gatunekgroza / horror
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Prawdziwa twarz suspensu
[Dean Koontz „Twarz” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Powiem wprost – „Twarz” to jedna z lepszych powieści, jakie ostatnio czytałem. Oczywiście, próżno doszukiwać się w niej skłaniających do refleksji sentencji czy też skrytej między wierszami filozoficznej głębi. Jest za to szczypta grozy, umiejętnie skonstruowana intryga, przekonujący bohaterowie i potężna dawka akcji. Czyli wszystko to, co solidna literatura rozrywkowa powinna zawierać. „Twarz” Deana Koontza to sztandarowy dowód na to, że w dobie „Z Archiwum X”, nawału hollywoodzkich filmów grozy klasy B i komputerowych gier typu „survival horror”, opowieści o duchach wciąż mogą przerażać.

Radosław Scheller

Prawdziwa twarz suspensu
[Dean Koontz „Twarz” - recenzja]

Powiem wprost – „Twarz” to jedna z lepszych powieści, jakie ostatnio czytałem. Oczywiście, próżno doszukiwać się w niej skłaniających do refleksji sentencji czy też skrytej między wierszami filozoficznej głębi. Jest za to szczypta grozy, umiejętnie skonstruowana intryga, przekonujący bohaterowie i potężna dawka akcji. Czyli wszystko to, co solidna literatura rozrywkowa powinna zawierać. „Twarz” Deana Koontza to sztandarowy dowód na to, że w dobie „Z Archiwum X”, nawału hollywoodzkich filmów grozy klasy B i komputerowych gier typu „survival horror”, opowieści o duchach wciąż mogą przerażać.

Dean Koontz
‹Twarz›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTwarz
Tytuł oryginalnyThe Face
Data wydania24 lutego 2004
Autor
PrzekładMaciejka Mazan
Wydawca Prószyński i S-ka
ISBN83-7337-606-2
Format492s. 120×191mm, oprawa twarda
Cena39,—
Gatunekgroza / horror
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Zaczyna się trochę sztampowo – oto do najsłynniejszego aktora świata, Channinga Mannheima zwanego Twarzą, zaczynają trafiać tajemnicze, niepokojące w swym przekazie przesyłki.
Sprawę postanawia zbadać Ethan Truman – emerytowany policjant i szef ochrony Twarzy. Ethan całkiem słusznie uważa, że podarki w postaci rozciętego jabłka z okiem w środku czy też słoika z zatopionymi w formalinie ludzkimi napletkami nie są czymś, co można tak po prostu zignorować…
Nie wie jednak, że angażując się w śledztwo, będzie musiał stawić czoła zjawiskom, które wymykają się racjonalnemu pojmowaniu rzeczywistości. Tak, Drodzy Czytelnicy – będzie straszyło.
Początkowo można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z kolejnym odcinkiem „Z Archiwum X”, tudzież hybrydą powieści „Milczenia owiec” i „Kolekcjonera Kości”… – i w gruncie rzeczy nie będzie to dalekie od prawdy – co kompletnie nie umniejsza przyjemności z lektury. Koontz umiejętnie żongluje sprawdzonymi metodami, tworząc wciągającą i przekonującą historię. Konsekwentnie podgrzewa atmosferę, wie kiedy i na ile uchylić rąbka tajemnicy tak, aby czytelnik gnał przez kolejne rozdziały z nieprzerwanie cisnącym się na usta pytaniem – „co będzie dalej?” .
Fakt, że Autor opiera swoją historię na, wydawać by się mogło, wyświechtanych elementach – takich, jak umarli powracający zza grobu, zgorzkniała, lekko cyniczna postać głównego bohatera czy też zły do szpiku kości czarny charakter – nie oznacza, że powieść jest przewidywalna bądź też wyzuta z oryginalności. Wręcz przeciwnie - Koontz co i rusz nas zaskakuje, dzięki czemu od książki nie sposób się oderwać.
Warto jeszcze zatrzymać się nad aktorami dramatu – to oni bowiem, zarówno ci „dobrzy”, jak i ci po drugiej stronie barykady nadają prawdziwy koloryt całej historii. Dzięki doskonale zarysowanym charakterom czytelnik może zapałać autentyczną sympatią do Ethana, współczuciem do Aelfirca (dziesięcioletniego syna Twarzy) czy też niechęcią do głównego adwersarza – Corky’ego Laputy.
Ten ostatni zasłużył sobie na osobny akapit. Zarówno motywy działania, jak i niezwykły sposób bycia tego antybohatera czynią go postacią tyleż fascynującą, co niepokojącą. Ten fanatyczny anarchista, inteligent, psychopata i morderca, na każdym kroku pokazuje, że granica między drobną złośliwością a wyrachowanym okrucieństwem jest bardziej płynna niż mogłoby nam się wydawać. W rezultacie Corky Laputa przeraża bardziej od niejednego przybysza z zaświatów pomimo, a może właśnie dlatego, że jest „tylko” człowiekiem. Choć zapewne bardziej adekwatne byłoby tu określenie „potworem w ludzkiej skórze”.
Jeśli już o przerażaniu mowa, to z całym przekonaniem mogę stwierdzić, iż „Twarz” nie zawiedzie miłośników mocnych wrażeń. Koontz w przeciwieństwie do Mastertona czy Barkera odpowiednio dawkuje sceny przemocy i wizyty nadprzyrodzonych gości, dzięki czemu powieść zyskuje na wiarygodności, a czytelnik zamiast ziewać na widok kolejnego ducha, czuje autentyczny niepokój. Co więcej, bywają momenty, które, mówiąc kolokwialnie, wprost „wgniatają w fotel”. Jeśli ktoś lubi się bać oczywiście.
„Twarz” Deana Koontza nie jest pozbawiona pewnych mankamentów – piję tu do kilku lekko naciąganych scen… oraz drobnych błędów w tłumaczeniu typu: „Otworzyły się przed nim tysiące drzwi do strachu…” (cytat ze str.147), lecz nie zmienia to faktu, że całość to kawał solidnej roboty… oczywiście w swojej kategorii.
Dla wszystkich lubiących wartką akcję i dreszczyk emocji spowodowany wydarzeniami, które niekoniecznie da się racjonalnie wytłumaczyć – lektura obowiązkowa.
koniec
11 stycznia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Maska do żucia i na podróż
— Anna Kańtoch

Czytadło pociągowe oraz syndrom drugiego tomu
— Anna Kańtoch

Niezwykły dar kontra marzenia mordercy
— Grzegorz Kamiński

Prawdziwe emocje
— Bartosz Jeziorski

Krótko o książkach: Czerwiec-lipiec 2002
— Wojciech Gołąbowski, Bartosz Jeziorski, Joanna Słupek

Za maską
— Bartosz Jeziorski

Mandżurski kandydat a’la Koontz
— Janusz A. Urbanowicz

Tegoż autora

Na pohybel Śledziom!
— Radosław Scheller

Europa w szponach absurdu
— Radosław Scheller

Przepis na pandemonium
— Radosław Scheller

Bajki z miejskiej dżungli
— Radosław Scheller

Księga jesiennych depresji
— Radosław Scheller

Mity sprofanowane!
— Radosław Scheller

Problem wielgachnych mózgów
— Radosław Scheller

Stary, nowy Mordimer
— Radosław Scheller

Bestia z babcinego dzbanuszka
— Radosław Scheller

Horrory klasy B
— Radosław Scheller

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.