Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Esensja czyta: Marzec-kwiecień 2009
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Joanna Słupek, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Marzec-kwiecień 2009
[ - recenzja]

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Cormac McCarthy
‹Dziecię boże›
Jakub Gałka [50%]
Jak to u McCarthy’ego, wiadomo czego się spodziewać – degeneracji, obrzydliwości i przemocy. Chociaż, powiedzmy sobie szczerze, kiedyś to może i było wyjątkowo szokujące, ale dziś nie robi wielkiego wrażenia, a sama powieść to głównie zapis zupełnie codziennych czynności – a wszelkie morderstwa czy inne odrażające czyny pojawiają zaledwie kilka razy, i to mimochodem. Z jednej strony to dobrze, że pisarz nie epatuje turpizmem i nie szokuje dla samego szokowania, ale efektem jest powieść… cokolwiek nudna. No bo co może być ciekawego w czytaniu o człowieczku, który idzie przez pole, przez śnieg, robi to tamto czy siamto, albo przedzieraniu się przez banalne i do tego niewydzielone – zgodnie ze stałą manierą autora – dialogi, stapiające się z opisem? Oczywiście w międzyczasie zdarza mu się również kopulować z trupami… tylko niespecjalnie coś z tego wynika. Na tle „Drogi” raczej nie warto.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Elizabeth Moon
‹Bez wyrzeczenia›
Michał Kubalski [80%]
Mamy tutaj fantasy pełną gębą, jednak znacząco odmienne od większości ukazujących się megacykli. To prequel trylogii „Czyny Paksenarrion” – czyli niby znajoma taktyka pisarska wykorzystywania opisanego już świata. Jednak Elizabeth Moon po pierwsze, cofnęła akcję o wiele lat, po drugie, przesunęła ją na tereny dalekie od miejsc znanych z trylogii, a po trzecie – nie idzie tu o zbawienie świata poprzez utrupienie Tego Złego. Bohater powieści – Gird – jest zwykłym wieśniakiem, który doznał wielu krzywd od swych feudalnych panów. Nie dysponuje żadnymi nadprzyrodzonymi umiejętnościami, a jedynie zdrowym, chłopskim rozsądkiem i desperacją. Tylko tyle, a cel ambitny – zmienić zastany ustrój społeczny na oparty na sprawiedliwości i równości. Koleje losu Girda i jego walki zawarte w „Bez wyrzeczenia” są o tyle ciekawe, że niewolne od klęsk, błędów, a także żmudnej „pracy u podstaw”. Przyzwyczajeni do opisów błyskotliwych strategii nadzwyczajnych herosów możemy zdziwić się tym, że Gird więcej uwagi poświęca budowie latryn i aprowizacji niż cyzelowaniu planów bitew, zaś jego bitewna taktyka opiera się na zdroworozsądkowych stwierdzeniach typu: piki są dłuższe od mieczy, z konia lepiej widać, a kiedy rozwalimy ich szyk, to wygraliśmy. Moon umożliwia zawieszenie niewiary dzięki realistycznym opisom trudności i zmagań, a także rezygnacji z odczłowieczania wrogów Girda: ludzka natura jest taka sama po obu stronach konfliktu.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Krzysztof Piskorski
‹Zadra›, tom II
Anna Kańtoch [70%]
Właściwie obiema rękami mogłabym podpisać się pod recenzją Jakuba Gałki. „Zadra” to świetna powieść (pomysł, klimat, styl czy dbałość o realia – wszystkie te elementy stoją na naprawdę wysokim poziomie) z zakończeniem, które wyjaśnia wszystko i zarazem nic, a w dodatku czyni to w mocno deus-ex-machinowaty sposób. Szkoda. Niemniej pointa, czyli ostatnie zdanie w książce, jest bardzo ładna i trochę mi wynagrodziła zawód związany z epilogiem.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Matt Ruff
‹Złe Małpy›
Jakub Gałka [80%]
Powieść w duchu Philipa K. Dicka – to powinno starczyć za rekomendację dla każdego miłośnika psychodeliczno-paranoicznej fantastyki (choć u Ruffa fantastyki nie ma znowu tak wiele – inaczej niż w większości powieści Dicka sceneria jest współczesna). Co więcej, autor nie tylko tworzy świat ze znanych paranoi (m.in. wszeobecna obserwacja, narkotyki dające nadludzkie moce), ale też tworzy bohaterów, którzy na twarzy każdego choć trochę zorientowanego w biografii Dicka wywołują uśmiech zrozumienia (aczkolwiek są „krytycy”, którzy nawet tak łopatologicznie podanych nawiązań nie są w stanie wyłapać – na przykład ten pan). Oczywiście dla nieczujących klimatu powieść okaże się dziwna, jeśli nie po prostu nudna. Bo przyznać trzeba, że sensu czy przesłania w niej za wiele nie ma… ale za to cudownie paranoicznego klimatu jest pod dostatkiem i można się nim delektować przez bite 280 stron.
Joanna Słupek [80%]
Sam Matt Ruff określa „Złe Małpy” jako „swoją powieść dickowską”. Nie da się tego nie zauważyć – mniej i bardziej oczywiste nawiązania obecne są w całej książce, począwszy od dedykacji „Dla Phila” oraz imion głównej bohaterki (Jane Charlotte) i jej brata (Philip).
Jane Charlotte zostaje zatrzymana pod zarzutem morderstwa. Jej zeznania szybko powodują przekazanie Jane pod opiekę psychiatry, któremu opowiada historię swojego życia. A historia to zaiste nietuzinkowa. Na dodatek, jak przystało na powieść dickowską, w „Złych Małpach” nic nie jest takie, jak się wydaje. Ruff przez długi czas zwodzi czytelnika, zdając się dawać mu wybór między wersją wydarzeń przedstawianą przez Jane a wersją odnotowaną w gazetach, policyjnych raportach i innych dokumentach tylko po to, aby na koniec wywrócić wszystko do góry nogami i pokazać wersję trzecią, jeszcze bardziej fantastyczną niż opowieść Jane. Jeśli dodam, że w opowieści tej znajdziemy między innymi tajne organizacje, broń PN (jak „przyczyny naturalne”) czy substancje X (narkotyki tak silne, że pozwalają zmieniać rzeczytwistość), to chyba każdy wie, czego po powieści Ruffa może się (nie) spodziewać.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
John Scalzi
‹Wojna starego człowieka›
Jakub Gałka [80%]
No dobrze, przyznajmy, to tylko space opera. Ale z drugiej strony to bardzo dobra space opera. Fabuła jest prosta bo znana od dawien dawna, od czasów „Gry Endera”, „Wiecznej wojny” i „Żołnierzy kosmosu” (których to inspiracji Scalzi się nie wypiera, wręcz przeciwnie – otwarcie bierze z ich fabuł najciekawsze elementy i splata w całość). Lwią część książki zajmuje więc szkolenie nietypowych żołnierzy przyszłości jak u Carda, później kilka bitewek jak u Heinleina, a w tle wątek miłosnej rozłąki rodem jak u Haldemana. Klucz do sukcesu? Raz: odświeżenie tych wszystkich elementów – u Scalziego wszystkie pomysły mają sens, a dobór rekrutów i przedstawienie obcych jest co najmniej ciekawe. Dwa: humor i lekkość – Scalzi ma świetne pióro i umie posługiwać się niewymuszonym humorem. Efekt? Znakomita fantastyka rozrywkowa, może nie tak znacząca pod względem wymowy pro- czy antywojennej jak szacowni poprzednicy, ale na pewno niegłupia.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Wisława Szymborska
‹Tutaj›
Konrad Wągrowski [70%]
Z recenzowaniem Szymborskiej jest tak, że w zasadzie nie należy tego robić. Bo albo Klęka się na Kolanach przed Autorytetem i Geniuszem Noblistki, albo sarka na przereklamowaną poetkę i przypomina flirt ze stalinizmem. Ja spróbowałem się wyrwać z tego zaklętego kręgu i spojrzeć na najnowszy tomik wierszy bez uprzedzeń i oczekiwań. I przeczytałem z przyjemnością. Nie mam zamiaru (ani, hmm, narzędzi), aby dokładnie analizować te wiersze, więc może po prostu kilka luźnych refleksji.
Wiersze zebrane w „Tutaj” pokazują, że nawet w jesieni życia można dziwić się światu. Jest w nich nieco nostalgii, ale – z nielicznymi wyjątkami – trudno mówić o ewidentnym pesymizmie. Wiersze – jak to u Szymborskiej – nie wymagają złożonej analizy niemożliwej bez gruntownego wykształcenia polonistycznego. Czyta się więc to miło, ale z drugiej strony, przyznaję, bez dużych wzruszeń. Trochę mądrych spostrzeżeń, brak utworu, który drążyłby jeszcze długo po lekturze czy zachęcałby do częstszego powracania do tego tomiku.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Andrew Wilson
‹Kłamliwy język›
Anna Kańtoch [80%]
Nieoczekiwane odkrycie w miejskiej bibliotece. Pomysł niby zgrany – skrywający tajemnicę z przeszłości dziwak-samotnik oraz młody sekretarz, który usiłuje się do owej tajemnicy dogrzebać, ale jak to jest napisane! Po pierwsze, klimat Wenecji, gdzie toczy się spora część akcji, po drugie, lekko oniryczny nastrój, po trzecie wreszcie… nie, nie powiem, zdradzę tylko, że główny bohater niezupełnie jest tym, za kogo można by go uznać na podstawie pierwszych stron, a autor bardzo ładnie potrafi tę niepewność wygrać. No i zakończenie – naprawdę mocne i przewrotne, choć by do niego doprowadzić, Andrew Wilson naciągnął trochę prawdopodobieństwo, co zresztą jest jedyną chyba wadą tej cienkiej (ledwo 300 stron), ale niewątpliwie intrygującej książki.
koniec
« 1 2
18 maja 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Mała Esensja: Trudne początki naszej państwowości
Marcin Mroziuk

18 IV 2024

W dziesięciu opowiadań tworzących „Piastowskie orły” autorzy nie tylko przybliżają kluczowe momenty z panowania pierwszej polskiej dynastii władców, lecz również ukazują realia codziennego życia w tamtej epoce. Co ważne, czynią to w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób.

więcej »

Superwizja
Joanna Kapica-Curzytek

15 IV 2024

Zamieszkały w Berlinie brytyjski reportażysta podróżuje po niemieckim wybrzeżu. Jego znakomite „Duchy Bałtyku” są zapisem odkrywania, skrawek po skrawku, esencji niemieckiej duszy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Przeczytaj to jeszcze raz: Dlaczego trolle boją się nieba?
— Mieszko B. Wandowicz

Galaktyczni seniorzy – postrach gwiazd
— Jarosław Loretz

Esensja czyta: Styczeń 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Styczeń 2013
— Miłosz Cybowski, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Magdalena Kubasiewicz, Alicja Kuciel, Daniel Markiewicz, Agnieszka Szady

Esensja czyta: Październik-listopad 2009
— Jędrzej Burszta, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Marcin T.P. Łuczyński, Joanna Słupek, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski, Krzysztof Wójcikiewicz

Najsłabsza książka Connelly’ego. Na szczęście również najkrótsza
— Wojciech Woźniak

Esensja czyta: Lato 2009
— Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Joanna Słupek, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Maj-czerwiec 2009
— Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Daniel Markiewicz, Joanna Słupek, Agnieszka Szady, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski

Labirynt w głowie schizofrenika
— Sebastian Chosiński

Czytelniku, nie zadraśnij się!
— Jakub Gałka

Z tego cyklu

Luty 2018
— Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Katarzyna Piekarz, Konrad Wągrowski

Styczeń 2018
— Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Grudzień 2017
— Dominika Cirocka, Joanna Kapica-Curzytek, Konrad Wągrowski

Listopad 2017
— Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Październik 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Wrzesień 2017
— Dominika Cirocka, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka

Sierpień 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Lipiec 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Beatrycze Nowicka, Katarzyna Piekarz, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Czerwiec 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk

Maj 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Joanna Kapica-Curzytek, Magdalena Kubasiewicz, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Katarzyna Piekarz

Tegoż twórcy

Sen o słodkiej Francji
— Beatrycze Nowicka

Krótko o książkach: Kto wygra?
— Miłosz Cybowski

Dzieci-kwiaty, ludzie-pszczoły
— Sławomir Grabowski

Krótko o książkach: W kierunku spójności
— Wojciech Gołąbowski

To czego nie można odtworzyć
— Dawid Kantor

Galaktyczni seniorzy – postrach gwiazd
— Jarosław Loretz

Bolesne tajemnice różańca
— Konrad Wągrowski

Krew jego dawne bohatery
— Anna Nieznaj

Cudzego nie znacie: Niekończąca się wojna
— Miłosz Cybowski

Widziałem jasny cień króla
— Beatrycze Nowicka

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.