Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Péter Esterházy
‹Harmonia cælestis›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHarmonia cælestis
Tytuł oryginalnyHarmonia cælestis
Data wydania16 kwietnia 2007
Autor
PrzekładTeresa Worowska
Wydawca Czytelnik
ISBN978-83-07-03145-3
Format704s. 148×210mm; oprawa twarda
Cena61,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Mój ojczulek Węgry
[Péter Esterházy „Harmonia cælestis” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Peter Esterházy napisał kronikę rodzinną, powieść historyczną, zbiór wycinków prasowych, autobiografię i sensację (a może nawet jeszcze więcej) w jednym. Efekt znakomity. „Harmonia cælestis” to jedna z najciekawszych książek, które ukazały się w ciągu ostatnich lat w Polsce.

Michał Foerster

Mój ojczulek Węgry
[Péter Esterházy „Harmonia cælestis” - recenzja]

Peter Esterházy napisał kronikę rodzinną, powieść historyczną, zbiór wycinków prasowych, autobiografię i sensację (a może nawet jeszcze więcej) w jednym. Efekt znakomity. „Harmonia cælestis” to jedna z najciekawszych książek, które ukazały się w ciągu ostatnich lat w Polsce.

Péter Esterházy
‹Harmonia cælestis›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHarmonia cælestis
Tytuł oryginalnyHarmonia cælestis
Data wydania16 kwietnia 2007
Autor
PrzekładTeresa Worowska
Wydawca Czytelnik
ISBN978-83-07-03145-3
Format704s. 148×210mm; oprawa twarda
Cena61,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Ogromne posiadłości, władza, polityka, cesarzowa Maria Teresa, Józef Haydn, Rakoczy, Turcy i komunizm – to tylko niektóre z wątków poruszanych przez autora „Harmonii”. Esterházy stawił sobie za cel opisanie dziejów jednej z najpotężniejszych rodzin Węgier, przez kilkaset lat będącej u władzy i wpływającej na losy kraju. „Któż zdołałby wymienić wszystkie te słodkie akordy, które ozywały się w duszy dawnych Węgrów, gdy wymawiano nazwisko Esterházych?” Jednak „Harmonia” to nie tylko książka o dawnych czasach, ale (co najmniej) dwie książki w jednym. Pierwsza jest zbiorem anegdot dotyczących rodu Esterházy, druga natomiast to historia najbliższej rodziny autora – przede wszystkim ojca, który z racji pochodzenia przez lata był prześladowany przez komunistyczny reżim.
Kluczowe dla całej książki jest pierwsze zdanie: „Diabelnie trudno kłamać, kiedy człowiek nie zna prawdy”. Bo też „Harmonia” tylko z pozoru jest kroniką rodziny (historycznej czy tej najbliższej). Esterházy przekłamuje, przeinacza fakty, miesza zmyślenie z prawdą, faszeruje książkę ukrytymi cytatami i odniesieniami do literatury światowej, wodzi czytelnika za nos. Na dodatek robi to z mistrzowską wirtuozerią i niewymuszonym humorem. Najłatwiej jest ową grę z czytelnikiem zauważyć w pierwszej części książki, gdzie spotykamy się z istną feerią opowieści o „ojczulku”. Większość anegdot ma za bohatera anonimowego ojczulka, który za każdym razem jest kimś innym. To znaczy: everymanem, autentycznym ojcem autora, którymś z przodków, zbiorem wszystkich Węgrów na przestrzeni ich kilkusetletniej historii itp.
Część druga „Harmonii”, poświęcona historii najbliższej rodziny Esterházyego, jest już trudniejsza do rozszyfrowania. Po części dlatego, że zmienia się materiał źródłowy. Zamiast faktów historycznych mamy opowieść zbudowaną na wspomnieniach. Opowieść, dodajmy, tragiczną, kronikę prześladowań i trudnych losów ludzi uznanych przez władzę za „wrogów ludu”. Jednak nawet tutaj, w wydawałoby się, bardzo intymną narrację, autor wplata fikcję, dystansuje się od emocji. Część z zastawionych na czytelnika pułapek sugeruje w posłowiu tłumaczka, reszty należy domyślić się samemu. Przy czym najciekawsze w „Harmonii” jest to, że każde odczytanie jest dobre: zarówno to, kiedy czytelnik naiwnie wierzy w historie serwowane przez narratora, jak i to, gdy próbuje zabawić się w detektywa.
Zdumiewający jest poziom złożoności książki Esterházyego. Powieść można odczytywać na wielu poziomach, ale można ją także czytać na różne sposoby. Wprawdzie autor nie podsuwa żadnego alternatywnego planu lektury – jak na przykład Julio Cortazar w „Grze w klasy” – to jednak „Harmonię” można zaczynać od środka, od końca, od początku, posuwać się naprzód albo wstecz. Jak kto woli. Ale powieść nie jest tylko intelektualną zabawą – autorowi udało się w znakomity sposób połączyć ze sobą zgrywę z poważnym tematem, humor z tragedią. Co prawda nigdy do końca nie wiemy, kiedy mówi poważnie, a kiedy żartuje, jednak w tym właśnie kryje się potencjał „Harmonii”. Esterházy pokazuje, że można pisać i tak, i tak, zachwycać czytelnika na różne sposoby.
Jest więc powieść węgierskiego pisarza skomplikowanym labiryntem, prawdziwym kolażem emocji, lekturą zmuszającą do myślenia. Chwilami jest też (przypuszczam, celowo) nużąca. Na przykład kiedy Esterházy serwuje długie katalogi dóbr ruchomych i nieruchomych, które znalazły się w posiadaniu jakiegoś tam antenata. Życie składa się nie tylko z interesujących momentów, zdaje się mówić Esterházy. Zamiast nudnych kryminałów czy innej literatury rozrywkowej warto latem sięgnąć po „Harmonię”. Prawda, wymaga zaangażowania intelektualnego, podejmuje trudne tematy, zmaga się z historią najnowszą, ale to kapitalna książka.
koniec
26 lipca 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Trochę gorsza sztuka
— Michał Foerster

Mój ojczulek zdrajca
— Michał Foerster

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.