Wiatr ze Wschodu (2)Paweł Laudański Edycja 2 – grudzień 2000
Paweł LaudańskiWiatr ze Wschodu (2)Edycja 2 – grudzień 2000
To już (dopiero?) druga edycja Wiatru ze Wschodu. Różniąca się dość znacznie od pierwszego wydania – uwzględniłem parę dobrych rad i sugestii. Mam nadzieję, że dzięki tym zmianom mój mały biuletyn informacyjny zyska na przejrzystości, przez co łatwiej i przyjemniej będzie się go czytało. W każdym bądź razie nadal proszę o ewentualne uwagi – namiary na moją skrzynkę pocztową można znaleźć u góry tej stronie. Tym razem zacznę od tego, czym zakończyłem nasze poprzednie spotkanie, czyli krótkimi wieściami ze świata rosyjskiej fantastyki: - Ciekawostka: pamiętacie duet pisarski Aleksander i Siergiej Abramowie? W Polsce wyszły tłumaczenia dwóch ich powieści – „Jeźdźcy znikąd” oraz „Wszystko dozwolone”. Teraz zmarłego jakiś czas temu dziadka Aleksandra zastąpił jego wnuk Artem, który to razem ze swym ojcem Siergiejem popełnił powieść „Miesto pokoja mojego” – książka ukazała się niedawno nakładem wydawnictwa AST.
- Wiadomość trochę spóźniona, ale chyba lepiej późno niż wcale – 12 maja 2000 roku zmarł Julij Kagarlicki, jeden z ważniejszych badaczy rosyjskiej fantastyki. Polskim czytelnikom znane jest być może dziełko jego autorstwa pt. „Czym jest fantastyka naukowa”, wydane w połowie lat siedemdziesiątych bodaj przez Iskry.
- W dniu 11 listopada 2000 roku zmarł Walery Arganowski, jeden z grupy autorów, która wydała kilka książek pod pseudonimem Paweł Bagriak („Piat’ prezidentow”, „Sinije liudi” – polskie wydanie ukazało się w 1974 roku nakładem Iskier w serii „Fantastyka Przygoda” pod tytułem „Komisarz Hard i błękitni ludzie” – oraz „Firma prikliuczenij”). Oprócz Arganowskiego do grupy tej należeli Dymitr Bilenkin, Jarosław Gołowanow, Władimir Gubariew, Wiktor Komarow oraz rysownik Paweł Bunin.
- W 1994 roku spłonęła dacza Kira Bułyczowa. Pisała u nas coś swojego czasu na ten temat – o ile mnie pamięć nie myli – Nowa Fantastyka. Oto jak Bułyczow opisał śledztwo prowadzone w tej sprawie: Dacza spłonęła. Wtedy śledczy powiedział mniej więcej tak: „Wiem, kto spalił daczę. Spaliłeś się z powodu nieporozumienia. Były rozliczenia, karano syna staruchy, która mieszkała w drugiej połowie twojej daczy. Jej połowa była jednak z cegieł i ocalała, a twoja, drewniana, spłonęła. Podpalacze nawet przyjeżdżali w „mercach”, patrzyli, jak płonie, opijali to zdarzenie. Nie ruszę ich, przecież do szkoły razem chodziliśmy. Mam swoje życie, dzieci, mieszkanie. Mogę dać ci ich numer telefonu, możesz spróbować dochodzić swych praw. Osobiście ci tego jednak nie radzę; w najlepszym wypadku zdrowo się uśmieją. Jesteś dla nich frajerem, nie człowiekiem”. I to wszystko, jeśli chodzi o śledztwo i moją daczę, w której spłonęła moja biblioteka i jakieś rękopisy (z gatunku tych, które płoną) [za: Wiestnik ŁABIrint KB Nr 12].
- W lipcowym numerze Jesli niejaki Dmitrij Wołodichin w artykule zatytułowanym „Zatańczymy..?” dokonuje krótkiej analizy kondycji współczesnej rosyjskiej sff, dokonując jednocześnie podziału – bardzo subiektywnego – jej autorów pod kątem łatwości odbioru ich prozy przez potencjalnych czytelników. Wołodichin pogrupował owych autorów na: tworzących dla masowego odbiorcy (1), dla intelektualnej elity (2) oraz pozostałych, orbitujących gdzieś pośrodku (3). Do pierwszej grupy zaliczył W. Gołowaczewa, J. Pietuchowa, J. Nikitina, A. Orłowa, R. Złotnikowa, J. Susorowa, K. Bojandina i A. Biessonowa, do drugiej – E. Geworkiana, A. Gromowa, J. Łukina, W. Rybakowa, A. Sałomatowa, A. Stoliarowa i J. Chajecką, do ostatniej zaś – S. Wartanowa, W. Wasiliewa, O. Diwowa, S. Łukianienkę, W. Michajłowa, M. Siemienową, M. Tyrina, M. Uspienskiego i Maksa Fraja.
- W listopadowym Jesli tylko jeden tekst autora rosyjskiego – krótkie opowiadanie Siergieja Łukianienki „Pieregoworszciki”.
- We wrześniowym numerze pisma Zwiezdnyj most z kolei opublikowano utwory Andrieja Walientinowa, Borysa Iwanowa, Wasilija Gołowaczewa, Nika Pierumowa, Swiatosława Łoginowa oraz Witalija Sliusara, w październikowym – H. L. Oldiego, Radija Radutnego, Romana Afanasjewa, Andrieja Szczupowa oraz Andrieja Daszkowa, w listopadowym natomiast – Olega Sinicyna, Nika Pierumowa, Mariny i Siergieja Diaczenków, Borysa Szterna i Siergieja Stojana.
OSTATNIO PRZECZYTANE – JAK NAJKRÓCEJ - Marina i Siergiej Diaczenko – „Posliednij don Kichot” (Jesli 7/89/2000) – kolejna znakomita nowela moich ulubieńców. Szaleństwo (?) pierwszego błędnego rycerza jest dziedziczne. Każdy jego potomek w linii męskiej po osiągnięciu określonego wieku musi wyruszyć w świat ze swym wiernym Pansą (funkcja także dziedziczna), by chronić dobro i walczyć ze złem. Dla każdego don Kichota wyprawa kończy się nieprzyjemnie, czasem wręcz tragicznie. Teraz przyszła pora na Alonso don Kichota… Czy da się przekonać żonie, przyjaciołom, wiernemu Pansie, i zostanie w domu..? Dłuższe opowiadanie, prawie pozbawione akcji, ale nie o nią tu chodzi; „Ostatni don Kichot” to traktat o wartości poświęcenia wszystkiego, co się posiada, w imię wzniosłych ideałów. Czy świat przyjmie nasze poświęcenie, czy też pozostanie nań obojętnym?
- Kir Bułyczow – „Cziewo dusza żiełajet” (Jesli 8/90/2000) – opowiadanie z cyklu guslarskiego. Tajemnicza organizacja spełnia najskrytsze marzenia profesora Minca. Minc chce koniecznie, na siłę, zbawić ludzkość, czasem nawet wbrew jej woli. Wtedy do akcji wkraczają redaktorzy pisma Jesli… No cóż… Ciekawostka, nic więcej.
- Władimir Pokrowski – „Indeks 97” (Jesli 9/91/2000) – oto jak można spaprać całkiem nieźle zapowiadające się opowiadanie. Na planecie ląduje statek towarowy, ma za zadanie zabrać substancję, która jest niezbędna dla życia kilku milionów ludzi. Pilot zostaje jednak postawiony przed dylematem: albo odleci z ową substancją, przez co skaże na pewną śmierć załogę miejscowej stacji, powalonej prawie w całości atakiem niemożliwej do uleczenia na miejscu choroby, albo weźmie ich na pokład i dostarczy do najbliższego szpitala z prawdziwego zdarzenia, a po substancję wróci później; wtedy jednak ryzykuje, że nie zdąży jej dostarczyć, i umrze nie setka, lecz kilka milionów… Poobgryzałem prawie paznokcie z emocji, nurzałem się z rozkoszą w ponurej atmosferze interesująco nakreślonej przez Pokrowskiego – i co? Końcówka jest tak beznadziejna, że po prostu żałość mnie ogarnęła, sprawia wrażenie, jakby autor miał początek opowiadania, nie wiedział jednak, jak historia w nim opisana ma się zakończyć, odłożył więc je do szuflady, po kilku latach z okazji jakichś porządków odnalazł je i postanowił trochę na nim zarobić. Siadł więc i dopisał wydumane zakończenie…
Wybrane nowości ostatniego miesiąca: wyd. AST, seria „Miry Kira Bułycziewa": „Ziemlietriasienije w Ligonie” (wzn.),„Galakticzeskaja policija t. 3: Priedskazatiel’ proszłowo” (wzn.),szesnasty i siedemnasty tom serii; w skład pierwszej z wymienionych pozycji wchodzą wczesne powieści Bułyczowa – „Na dniach ziemlietriasienije w Ligonie oraz „Gołyje liudi"; wyd. AST, seria „Zakliatyje miry” (utwory fantasy): L. Kudriawcew – „Mir kryl’iew” (wzn.),autor znanego u nas „Polowania na Quacka” (Solaris 2000) tym razem prezentuje zbiór opowiadań fantasy; wyd. AST, seria „Zwiezdnyj łabirynt": S. Łukianienko – „Blizitsia utro";dokończenie dylogii „Iskatieli nieba”, zapoczątkowanej powieścią „Chołodnyje bieregi"; gwarantowany sukces komercyjny, absolutny hit drugiej połowy 2000 roku (o ile nie całego roku w ogóle); wyd. EKSMO-Press, seria „Nit’ wriemien": A. Walentinow – „Owiernskij klirik”LISTA BESTSELLERÓW KSIĘGARNI „OZON” – PAŹDZIERNIK, LISTOPAD 2000 Na liście najlepiej sprzedających się książek w październiku widoczna jest pewna stagnacja w stosunku do poprzedniego miesiąca. W zasadzie niewielkie tylko roszady w czołówce, dwie niby-nowości, książki, które w pierwszej dziesiątce były już nieraz. Za to na liście listopadowej – mała rewolucja. Oto co się dzieje, gdy do sprzedaży trafia nowa książka Łukianienki – od razu ląduje na pierwszym miejscu. To trochę tak, jak u nas z Sapkowskim; samo nazwisko wystarczy, by sprzedaż szła jak po maśle. „Blizitsia utro” to dokończenie dylogii, zapoczątkowanej „Chołodnymi bieregami”. Nie dziwi tym samym awans do pierwszej dziesiątki pierwszej pozycji cyklu.
PAŹDZIERNIK |
---|
1 | 1 | S. Łukianienko – „Łabirint otrażenij” | AST 1999 | 2 | 2 | S. Łukianienko – „Fałszywije zierkała” | AST 1999 | 3 | 7 | S. Łukianienko, W. Wasiliew – „Dniewnoj dozor” | AST 2000 | 4 | 8 | A. i B. Strugaccy – „Poniedziałek zaczyna się w sobotę. Bajka o trójce (2 warianty)” | AST 1999 | 5 | 6 | D. Adams – „Cześć i dzięki za ryby. W zasadzie niegroźna” | AST 1999 | 6 | 3 | S. Łukianienko – „Gienom” | AST 1999 | 7 | 5 | M. Fraj – „Łabirint Mienina” | Armada/Olma-Press 2000 | 8 | 4 | B. Bethke – „Headcrash” | AST 1999 | 9 | - | M. Fraj – „Naważdienija” | Armada/Olma-Press 1999 | 10 | - | S. Łukianienko – „Zwiezdy – chołodnyje igruszki” | AST 1999 |
LISTOPAD |
---|
1 | - | S. Łukianienko – „Blizitsia utro” | AST 2000 | 2 | 1 | S. Łukianienko – „Łabirint otrażenij” | AST 1999 | 3 | 6 | S. Łukianienko – „Gienom” | AST 1999 | 4 | 3 | S. Łukianienko, W. Wasiliew – „Dniewnoj dozor” | AST 2000 | 5 | 4 | A. i B. Strugaccy – „Poniedziałek zaczyna się w sobotę. Bajka o trójce (2 warianty)” | AST 1999 | 6 | 2 | S. Łukianienko – „Fałszywije zierkała” | AST 1999 | 7 | p | S. Łukianienko – „Nocznoj dozor” | AST 1998 | 8 | 7 | M. Fraj – „Łabirint Mienina” | Armada/Olma-Press 2000 | 9 | - | S. Łukianienko – „Chołodnyje bierega” | AST 1998 | 10 | 8 | B. Bethke – „Headcrash” | AST 1999 |
|