Magazyn ESENSJA nr 5 (VIII)
czerwiec 2001




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Esensja
  Krótko o nowościach

Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka pisma
Marcin Herman     Na marginesie sieczka
Mamy już za sobą szósty numer, kultowego w niektórych kręgach, magazynu komiksowego Produkt. W numerze między innymi:

"Ballada o Bystrym" epizod 2 to zgrabnie zrealizowana historyjka w stylu telewizyjno-dokumentalnym. Ciekawa koncepcja, choć właściwie nic nowego do akcji nie wnosi, może poza tym (a raczej przede wszystkim), że dowiadujemy się ze szczegółami, kim jest tajemniczy Bystry.

"Pokolenia: Saga gangsterska 2" to dosyć nietypowy komiks, prowadzony w sposób narracyjny. Często kontrast pomiędzy tym co widać na obrazku, a tym co znajdujemy w komentarzu do niego, jest źródłem dodatkowego komizmu.

"Gangsta" epizod 3 to, jak słusznie zauważył Śledziu, sieczka rysowana przez Kurta oraz samego Śledzia, któremu tusz robił Filip Myszkowski. Czyta się mimo wszystko nieźle, ale jest to niewątpliwa wpadka.

W publicystyce ciekawy artykuł Chmiela "Batman vs Telewizornia" na temat kreskówek z Mrocznym Rycerzem w roli głównej. Z prawdziwym zainteresowaniem przeczytałem także "Coś mądrego..." o serii "Daredevil: Born again".

Jak zwykle kilka niewybrednych komentarzy na marginesie, które doskonale wpisują się w poetykę magazynu. A dowcip o niedźwiedziach już rządzi.

"Produkt. Magazyn komiksowy" 3/2001
Independent Press 2001
ISSN 1509-1309
Cena: 8,88 PLN




Zawartość ekstraktu: 80%
Marcin Herman     Eva kontra Eva
Po raz pierwszy w Esensji komiks, który już od dwóch lat ukazuje się na polskim rynku. "Neon Genesis Evangelion" to klasyka mangi, która z pewnością doczeka się osobnego opracowania na naszych łamach, zapewne po ukończeniu cyklu. Dlaczego dopiero wtedy? Ponieważ w formie zaproponowanej przez polskiego wydawcę bardzo trudno dostrzec wyraźne różnice pomiędzy kolejnymi, ukazującymi się co miesiąc, krótkimi epizodami. Dlaczego więc zdecydowałem się napisać cos na temat tego komiksu? Ponieważ odcinek majowy jest niezwykle dramatyczny.

Tuż po wyborze kolejnego pilota Evy 03, którym zostaje Suzuhara - kolega ze szkolnej ławy Shinjego, zanim jeszcze przeprowadzone zostają wstępne testy, nasi bohaterowie muszą stanąć do walki... przeciwko sobie. Dochodzi do tego za sprawą nieoczekiwanego ataku Anioła.

Jak zwykle w przypadku tego komiksu rysunek nabiera niezwykłej dynamiki w momencie pojawienia się zagrożenia. Pozostałe sytuacje przedstawiane są dosyć statycznie, acz ekspresywnie, dzięki czemu spokojnie obserwujemy rozwój stosunków między bohaterami.

Jak już wspomniałem "Neon Genesis Evangelion" to klasyka mangi, niemniej jednak po przeczytaniu kolejnego odcinka jak zwykle odczuwam niedosyt.

"Neon Genesis Evangelion"
()
Scenariusz i rysunki: Yoshiyuki Sadamoto
Oryginalny pomysł: Gainax
tłumaczenie: Rafał "Kabura" Rzepka
Publishing House J.P. Fantastica 2001
ISBN 83-88803-73-5
Cena: 5,95




Zawartość ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Artur Długosz     Grzeszki przeszłości

Wydawnictwo Siedmioróg poszło za ciosem i poza kontynuacją omawianego komiksu "XIII" zaofiarowało nam w tym roku zupełnie nową pozycję na polskim rynku komiksowym. Mowa o  "@pieklo.Zcom" z serii "Alvin Norge" stworzonej przez Chrisa Lamqueta. Jak należało spodziewać się po wydawcy "XIII" także i nowy tytuł wydany jest w formie albumowej, dobrej jakości papier oraz sztywna okładka skutecznie przyciągają uwagę nabywcy. Za dodatkowy atrybut okładki można uznać jej samą zawartość, postać ponętnej, choć pikselowej kobiety...
"@pieklo.Zcom" to dobry komiks. Może nie powala od strony plastycznej, zdarzają się kadry niedopracowane, ale to dobrze opowiedziana i intrygująca opowieść. Tytułowy bohater cyklu to były haker, z przeszłościa odnotowaną w rejestrach odpowiednich organizacji, skazany na 6 miesięcy więzienia za włamania na konta bankowe. Kiedy po odsiedzeniu kary wychodzi na wolność i buduje swoje życie na nowo, tym razem zgodnie z prawem, zostaje nagle uwikłany w historię z najpotężniejszym wirusem komputerowym, jaki kiedykolwiek istniał. Zaczyna się, zgodnie ze znaną dewizą, od trzęsienia ziemi, które w przypadku tego komiksu jest katastrofą wahadłowca kosmicznego, zaraz potem odpowiedzialny za to wirus zabiera się za Wall Street. Świat staje w obliczu poważnego kryzysu, ponieważ wirus rozprzestrzenia się błyskawicznie i nikt go nie potrafi rozgryźć. Apokaliptyczny wirus wizualizujący się na ekranach monitorów i bankomatów pod postacią młodej kobiety Kimberley jest nie do powstrzymania i jedynie Alvin Norge, autor jej projektu graficznego, jest w stanie tego dokonać. Liczy się każda minuta, ponieważ fundamenty funkcjonowania naszego świata powoli chylą się upadkowi. Ale w międzyczasie Alvin zostaje uznany za autora samego wirusa...

Ghris Lamquet, "Alvin Norge: @pieklo.Zcom" (@enfer.Zcom)
Siedmoróg 2001
przekład Arno
ISBN 87-7162-801-3




Zawartość ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Artur Długosz     Cienie Kimberley

Wydana ostatnio druga część cyklu "Alvin Norge" o tytule "Gorzki morphing" z pewnością nie zawiedzie tych, którym przypadł do gustu pierwszy album. To dokładnie ten sam klimat opowieści cybersensacyjnej, przy tym bardzo sprawnie zrealizowanej. Alvin Norge oczyszczony z zarzutów postawionych mu w "@pieklo.Zcom" pracuje dla FBI przy morphingu portretów zaginionych przed lat dzieci, wykorzystując swoje umięjętności programistyczne nadaje im wygląd na dzień dzisiejszy. W tym samym czasie poznaje przez internet kobietę, która stworzyła robota-fraktal, zdolny przyjmować dowolny wygląd zewnętrzny; aranżując spotkanie Alvin spodziewa się połączyć ich kierunki badań. Tymczasem na brooklyńskim wysypisku śmieci policja trafia na ślad zwęglonych zwłok, tropy wiodą niebezpiecznie blisko Alvina...

Ghris Lamquet, "Alvin Norge: Gorzki morphing" (Morphing Amer)
Siedmoróg 2001
przekład Arno
ISBN 87-7162-848-X




Zawartość ekstraktu: 20%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Konrad Wągrowski     Yans: Oblicze potwora
Panowie Duchateau, Rosiński i Kasprzak najwyraźniej mają ochotę na stworzenie nowej serii komiksowej. Niestety, uparli się aby swe pomysły wtłaczać na siłę w serię Yans, choć pasują one do wykreowanego wcześniej świata jak pięść do nosa. Tym razem wymyślili m.in."wielkie rody", o których, z bliżej niewiadomych powodów, we wcześniejszych tomach nie było ani słowa (a takich strojów, jakby z innej epoki ziemskiej, byśmy nie zapomnieli). Świadczy to chyba o tym, że twórcy są już światem wymyślonym przez siebie zmęczeni i chcą tworzyć komiks o czymś zupełnie innym, a rysują ze względu na popularność serii o Yansie. Jeśli dodamy do tego prościutką i mało zajmującą fabułę, naiwność i głupotę Yansa i Kylala wołającą o pomstę do nieba, to stwierdzimy, że otrzymaliśmy album gorszy chyba nawet od "Planety czarów" i "Dzieci nieskończoności". I nie ratuje go nawet staranna kreska Zbigniewa Kasprzaka.

Kaz & A. P. Duchateau "Yans: Oblicze potwora" (Hans: Le visage du monstre)
Egmont 2001
Przekład: Wojciech Birek
ISBN: 83-237-1219-0
Cena: 15,90




Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka pisma
Artur Długosz     Dobrze jest się pośmiać

"Krakers" jest pismem komiksowym, który już na stale wpisał się w historię komiksu w naszym kraju. Dostępny obecnie w sieci salonów EMPIK kusi atrakcyjną, bo kolorową i dobrze narysowaną okładką (Andrzej Janicki). Niewygórowana cena 8 złotych, to w porównaniu z innymi pismami, też atut, ale to już kwestia objętości pisma (48 stron).
Pismo przede wszystkim prezentuje komiksy, publicystyka zdarza się tu rzadko, a w przypadku numeru 16 jest nim artykuł na temat liternictwa w dymkach, artykuł ciekawy, choć nie wyczerpujący tematu. Mamy też relacje z ostatnich imprez komiksowych w kraju oraz recenzje nowości komiksowych, co w przypadku papierowego kwartalnika zahacza o pozycje dość odległe w czasie. Jest także wywiad z Moebiusem, będący jednak przedrukiem z "Nowej Fantastyki", niemniej wywiad warty przeczytania. Prace prezentowanie w numerze to głównie komiksy humorystyczne ("Horacy" Macieja Mazura, "Na dworze króla Ćwieczka" Wojtka Birka, czy "Milkymen" Sławomira Kiełbusa i parę innych) przy których faktycznie można dobrze się bawić. Poważniejszy "Kroni" Rafała Śladowskiego rozczarowywuje swą naiwnością.
Redaktor we wstępniaku zapowiada zmianę szaty graficznej na bardziej przypominającą "Relax", poprawę jakości druku oraz nadmienia, że zastanawia się nad zwiększeniem objętości pisma. W sumie widać, że "Krakers" rozwija się, szukając na rodzącym się ogólnopolskim rynku swej niszy, niszy z ludźmi szukającymi w komiksie dobrej zabawy.

Krakers nr 16, Kruche ciasteczko dla konesera komiksów
Agencja wydawnicza "Michaś Potrafi"
redaguje Michał Antosiewicz
ISSN 1429-9062
Cena 8 zł




Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Paweł Nurzyński     Mały Rozrabiaka
Mały Sprytek zadebiutował na łamach "Świata Komiksu" i bardzo szybko zdobył sympatię czytelników. Egmont postanowił pójść za ciosem i wydać jego przygody w jednym albumie. Sprytek dorasta w niewielkim, prowincjonalnym miasteczku, gdzie każdy zna każdego, ale wszyscy mają jakieś sekrety (które są ujawnione dopiero po śmierci fotografa). Komiks pełen jest naprawdę ciekawych postaci. Siostra Maria-Angelika, która wywołuje burze hormonów w ciałach młodych chłopców, ojciec Langelus - miejscowy ksiądz, który najczęściej karze rozrabiającego Sprytka i Krętka, czy wreszcie pan od wuefu - jego głównym celem jest jak największe uprzykrzenie życia chłopcom. A Sprytek prowadzi bardzo intensywne życie - podgląda koleżanki, wyręcza księdza w konfesjonale (najlepsza historyjka w numerze), sprzedaje kościół, bierze z dziadkiem udział w wyścigach... i oczywiście stara się uniknąć kary za te wszystkie przewinienia.
Album stanowi świetną rozrywkę, nie tylko dla dzieci.

Tome & Janry "Powiedz pani dzień dobry"
Egmont 2001
Przekład: Maria Mosiewicz-Szrejter, Bartek Chaciński
ISBN 83-237-1217-4
Cena: 14,90




Zawartość ekstraktu: 90%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Paweł Nurzyński     Bajka dla dorosłych
Egmont zdobył się na odważny krok. Postanowił wydać komiks dla dorosłych. Jest to ryzykowne z dwóch powodów. Po pierwsze w naszym kraju panuje opinia, że komiksy są tylko dla dzieci i niejeden rodzic może się zdziwić co czyta jego pociecha (jeśli opisywany album wpadnie w ręce dziecka). Po drugie firma Egmont kojarzona jest z produkcjami dziecięcymi i nic nie podejrzewający rodzic może zakupić komiks swemu dziecku widząc znajome logo. I tu niespodzianka, trzeba się naprawdę napracować by znaleźć wydawcę. Na okładce nie widnieje znajome logo, zamiast tego możemy znaleźć napis, który ostrzega iż jest to komiks tylko dla dorosłych.
Piotrusia poznajemy w chwili gdy opowiada bajkę grupie sierot, z pobliskiego domu dziecka. Uproszony opowiada również jak to wspaniale jest mieć matkę, która przytula i kocha swego syna. Pięknie mówi o uczuciach, których nie dane było poznać małym sierotom. Ale prawda jest inna. Okazuje się, że matka Piotrusia nie darzy go miłością. Jest alkoholiczką, która tylko czeka aż syn wróci do domu, by móc wysłać go po kolejną flaszkę... Jedyną postacią przyjazną Piotrusiowi jest pan Kundal - starzec, który opiekuje się chłopcem, jak dziadek wnukiem. Karmi go, uczy (Piotruś umie czytać i pisać), opowiada bajki. Gdy nadchodzi właściwy moment Kundal opowiada Piotrusiowi o jego ojcu - marynarzu, który zginął na morzu. Przekazuje mu również swego rodzaju prezent od ojca. Wracający do domu chłopiec tłucze flaszkę brandy, którą niósł dla matki. Rozwścieczona kobieta chce zabić chłopca, który przerażony ucieka. Spotyka wróżkę, która zabiera go do magicznej krainy. Niestety Piotruś od razu wpada w łapy kapitana Hooka...
Po przeczytaniu komiksu twierdzę iż zdecydowanie nie jest on dla dzieci. Zamiast radosnej historyjki dostajemy mroczna opowieść pełną brudu nie tylko tego na ulicach. Londyn pełen jest ulicznic, które zaczepiają Piotrusia, również rzeczy do których posuwa się młodzieniec by zdobyć alkohol ni są przeznaczone dla oczu młodych czytelników. Historia powinna przypasc do gustu starszym czytelnikom. Charakterystyczne rysunki Loisela świetnie wprowadzają w te mroczną historię i umiejętnie utrzymują klimat. Scenariusz również jest napisany bardzo dobrze. Loisel nie spieszy się z opowiadaniem swej wersji przygód Piotrusia, dokładnie przedstawia bohaterów opowieści i miasto, w którym żyją, nie oszczędzając na planszach.
Mam nadzieje, że komiks zdobędzie grono fanów i ukażą się jego kolejne części. Ja w każdym razie z niecierpliwością będę ich wyglądał.

"Piotruś Pan - Londyn" (Londres)
Loisel
Egmont 2001
Przekład: Maria Mosiewicz-Szrejter
ISBN: 83-237-1223-9
Cena: 15,90




Zawartość ekstraktu: 100%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Artur Długosz     To jeszcze nie koniec

Konsekwencja, z jaką wydawnictwo Siedmioróg kontynuuje publikację kolejnych albumów komiksu "XIII" warta jest dopingu. Przyznam, że mając w pamięci nieudaną edycję w przeszłości pierwszego albumu przez Koronę dopiero wraz z ukazaniem się części 5, zatytułowanej "Stan czerwieni", uwierzyłem, że jest szansa na ukazanie się całości. "Stan czerwieni" powinien tak naprawdę ukazać się wraz z pierwszymi czterema albumami wydanymi przez Siedmioróg w zeszłym roku, jako że stanowi ostateczne zamknięcie pewnych wątków, ale i tak byliśmy w lepszej sytuacji czekając na niego parę miesięcy, a nie, jak to miało miejsce w przypadku francuzów, parę lat.
Po ucieczce z oddziału SPADS XIII zmierza wraz z porucznik Jones oraz sierżantem Betty Barnowsky (dwie kobiety!) do Waszyngtonu, choć droga z Meksyku przed nimi jeszcze daleka. W międzyczasie podczas pogrzebu Henry'ego Sheridana, ojca zastrzelonego prezydenta Stanów Zjednoczonych dochodzi do strzelaniny, w wyniku której ciężko ranny zostaje drugi jego syn, Walter Sheridan, ubiegający się o fotel prezydencki po zamordowanym bracie. To jednak dopiero inicjuje właściwe plany spiksowców, którzy zamierzają wykorzystać obejmujące cały kraj manewry wojska w ramach operacji "Stan czerwieni" do przeprowadzenia zamachu stanu...

W. Vance & J. Van Hamme "Stan czerwieni" (Rouge total)
Siedmioróg 2000
Przekład: Arno
ISBN 83-7162-764-5
Cena 15,50 zł




Zawartość ekstraktu: 100%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Artur Długosz     Głos z przeszłości

XIII, jako Fleming udaje się do małego, zapomnianego miasteczka w Górach Skalistych, aby odnaleźć tam swoją przeszłość. Podając się za pisarza zbierającego materiały do nowej książki znajduje w archiwach jedynej lokalnej gazety informacje o śmierci Jonathana Fly'a, swojego domniemanego ojca, w pożarze własnego domu. Tymczasem ktoś próbuje zlikwidować major Jones... Wydawałoby się, że oboje są już szarymi obywatelami, ale komuś jednak wciąż przeszkadza ich istnienie...

W. Vance & J. Van Hamme "Akta Jasona Fly" (Le dossier Jason Fly)
Siedmioróg 2000
Przekład: Arno
ISBN 83-7162-765-3




Zawartość ekstraktu: 100%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Artur Długosz     Niedoszły fanklub XIII-stki

Zgodnie z zapowiedziami, wydawnictwo Siedmioróg kontynuuje wydawanie słynnego komiksu zaliczanego do klasyki thrillera sensacyjnego, o tajemniczym tytule "XIII". Jeśli ktoś tego komiksu jeszcze nie zna, zapraszam na strony wydawnictwa, gdzie albumy można zamówić lub po prostu do najbliższej księgarni, bo oto właśnie ukazała się część 7 cyklu, "Nocą 3 sierpnia". Czytelnicy, którzy wstrzymali oddech wraz z końcem albumu 6 ("Akta Jasona Fly") znajdą w tej części odpowiedzi na wszystkie dręczące ich pytania.
Jak pamiętamy, XIII w poszukiwaniu swojej przeszłości trafia do Greenfalls, niewielkiego miasta w Górach Skalistych, gdzie zgodnie z informacjami znalezionymi w swoich aktach mieszkał w dzieciństwie aż do śmierci ojca. XIII, uznany oficjalnie w końcu za Jasona Fly'a, mimo rozpoczętych na niego łowów postanawia wyjaśnić to, co wydarzyło się nocą 3 sierpnia i poznać okoliczności, jakie towarzyszyły śmierci jego ojca. Jak przystało na scenariusz Van Hamme'a rozwikłanie zagadki nie jest banalne. Bohaterowi w osiągnięciu celu asystuje piękna major oraz ostra lokalna aptekareczka, które w pewnej chwili nawet wpadają na pomysł założenia fanklubu XIII, usilnie starając się zrozumieć, w jaki sposób tytułowy bohater komiksu z taką łatwością wciąga je w swoje sprawki. Równie łatwo ulega urokowi komiksu czytelnik, bowiem duet Vance i Van Hamme perfekcyjnie wprowadza go w niechlubną przeszłość małego miasteczka, wyciągając na wierzch grzechy jego mieszkańców i obnażając prawdziwe oblicza jego co bardziej szanownych obywateli. Ostatecznie sprawiedliwości staje się zadość, a Jason dowiaduje się, kim był jego ojciec oraz dlaczego zginął. Ale to wszystko to tylko jedna z warstw opowieści...

W. Vance & J. Van Hamme "Nocą 3 sierpnia" (La nuit du 3 aout)
Siedmioróg 2001
Przekład: Arno
ISBN 83-7162-836-6
Cena 15,50 zł




Zawartość ekstraktu: 100%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Artur Długosz     Trzynaście do jednego

Wraz z 7 częścią komiksu "XIII" ukazał się album następny, "Trzynasty kontra jeden", gdzie tytułowy bohater po kolejnej zmianie nazwiska, tym razem na Mac Lane (wynikającej z odkrytych w części poprzedniej wydarzeń), próbuje wyśledzić człowieka o numerze I. Brawa dla scenarzysty Van Hamme, który zdołał przyzwyczaić miłośników cyklu do skomplikowanej, typowo sensacyjnej fabuły pełnej zaskakujących zwrotów - tym razem również nie rozczarowywuje. Wraz z XIII wyruszamy w poszukiwaniu jego byłej narzeczonej Kim, kobiety, która zdaje się być jedynym śladem prowadzącym do tajemniczego I. To kolejna eskapada w nieznane obszary przeszłości głównego bohatera i stopniowe jej wyjawianie ku uciesze czytelnika i XIII, bowiem kolejne elementy układanki pozwalają mu wreszcie ustalić z dużym prawdopodobieństwem tożsamość tropionego. Album "Trzynaście kontra jeden", podobnie jak "Stan czerwieni" (5 część cyklu), zamyka pewien etap życia XIII w poszukiwaniu swojej prawdziwej tożsamości, ale w tym przypadku koniec wyraźnie implikuje intrygujący ciąg dalszy.
Pięknie wydany komiks, który trzeba przeczytać samemu, aby zdołać docenić, co oznacza duet doskonałego rysownika i pomysłowego scenarzysty.

W. Vance & J. Van Hamme "Trzynasty kontra jeden" (Treize contre un)
Siedmioróg 2001
Przekład: Arno
ISBN 83-7162-850-1
Cena 15,50 zł




Zawartość ekstraktu: 50%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Paweł Nurzyński     Szalony Iznogud
Kolejne przygody Wielkiego Wezyra, który chce zostać kalifem w miejsce kalifa. Tym razem cztery historie: "Dzień szaleńców" - przez jeden dzień w roku słudzy zamieniają się miejscami z panami i trwa Dzień Szaleńców. Niecny Wezyr próbuje wykorzystać sytuację i obalić kalifa. "Wyzwanie" - Wezyr dowiaduje się, że każdy może wyzwać kalifa na pojedynek, jeśli kalif zostaje pokonany to kjrego miejsce zajmuje wezyr. Teraz pozostaje tylko znaleźć frajera, który zgodzi się wyzwać kalifa. Czy wspominałem, że za wygrany pojedynek grozi mu śmierć? "Labirynt" - do kalifatu przyjeżdża grecki handlarz, który oferuje ciężkie pieniądze za wyjście z labiryntu. Niestety nikomu się jeszcze nie udało z niego wyjść. Wezyr wpada na szatański plan: zaprosić kalifa do labiryntu i nikt go nie znajdzie... "Wybory w Kalifacie" - odbywają się raz na dziesięć lat. Jedynym głosującym jest kalif więc wynik wyborczy jest z góry znany. Ale gdyby namówić kalifa by głosował na przykład na... wezyra? Rozpoczyna się brutalna kampanie wyborcza... Zdecydowanie najlepsza historia w albumie, głównie za sprawą tłumacza, który umiejętnie przełożył nazwy partii, dostosowując je do polskich realiów. Brawo!

Tabary & Goscinny "Iznogud: Dzień szaleńców" (Le jour de fous)
Egmont 2001
przekład: Marek Puszczewicz
ISBN: 83-237-1221-2
cena: 14,90




Zawartość ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Paweł Nurzyński     Kontynuacja mile widziana?
Pierwotnie "Skarga Ziem Utraconych" kończyła się na dwóch albumach. Jednak seria tak się spodobała, że powstały kolejne dwie części.
Młoda Sioban rządzi Eruin Dulea, objeżdżając swe włości napotyka Kyla z Klanach. Cierpi on za grzechy swych przodków - jego ród początkowo związany z rodem Sudennów został skazany na wygnanie. Sioban postanawia, że czas skończyć z przeszłością i nadeszła pora na powrót rodu Klanach do łask. Pomiędzy młodą Sioban i przystojnym Kylem zaczyna się rozpalać płomień miłości. Mamy również czarnych bohaterów: pani Gerfaut zamierza ożenić swego syna z młodą królową. Wykorzystuje do tego czarodziejskie praktyki: poi ją przeklętym eliksirem miłosnym, który zatruwa serce Sioban. W tle przewija się lady Omara, która w klasztorze wychowuje syna - owoc związku z Blackmorem.
Jest to porządnie napisane i narysowane fantasy, gdzie od razu wiadomo, kto jest dobrym a kto złym bohaterem. Wiadomo również, że na końcu zatryumfuje dobro. Przyjemnie się to czyta i jeśli czytelnik nie nastawia się na nic więcej na pewno się nie zawiedzie. Aha i lektura obowiązkowa dla każdego fana Grzegorza Rosińskiego.

Rosiński & Dufaux "Pani Gerfaut" (Dame Gerfaut)
Egmont 2001
przekład: Wojciech Birek
ISBN: 83-234-7-1216-6
cena: 16,90




Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka pisma
Paweł Nurzyński     Trzecie starcie na komiksowej Arenie
Trzeci numer kwartalnika Arena przynosi kolejne komiksy najlepszych polskich twórców:
Komiks rozpoczyna "Łęczycki diabeł" Jacka Frąsia. Jest to kolejna po "Złotej kaczce" interpretacja polskiej legendy. Komiks nie jest nowy, Frąś zdobył już za niego nagrodę w Łodzi, pomimo tego komiks nie przypadł mi do gustu tak jak 'kaczka'.
Nie można tego powiedzieć o kolejnej części "Tabula Rasa". Młody mężczyzna nadal poszukuje swojej tożsamości. Pomaga mu w tym (?) czarnowłosa dziewczyna. Okazuje się również, że znany taksówkarz odgrywa w całej historii dużo większą rolę, niżby się to na początku wydawało. Naprawdę warto kupić Arenę tylko dla tego komiksu.
Przygody początkującej stewardessy Pauli są bardzo zabawne. Jest to chyba pierwszy, tak porządnie narysowany i napisany komiks erotyczny. Chyba każdy mężczyzna chciałby polatać w towarzystwie takiej stewardessy.
Nie namawiam za to do latania w towarzystwie Jeża Jerzego. Ten kłujący osobnik obskakuje ostatnio wszystkie polskie magazyny komiksowe. Tym razem trafia do krainy bajek i postanawia uwolnić ową krainę od smoka. Czyżby liczył na królestwo i pół królewny? Przekonamy się w następnym numerze.
Kolejne przygody Popmana i K-mixa znane z publikacji w AQQ, ale warto je sobie przypomnieć. Są również kolejne przygody bohaterskich krasnoludów, które nie boja się niczego.
Oprócz samych komiksów jest też sporo tekstów. Na uwagę zasługuje tekst Wojtka Birka o włoskim rysowniku CADELO. Ponadto relacje z Angouleme i Warszawskich Spotkań Komiksowych, wywiady z Marcinem Ruskiem, Jackiem Frąsiem, Rafałem Skarżyckim i Wiesławem Dojlidką. Są też recenzję - obowiązkowy dział w każdym szanującym się magazynie.
Arena konsekwentnie trzyma swój (wysoki) poziom. Publikuje prace twórców znanych i uznanych. Nie zawsze są to komiksy łatwe w odbiorze. Za minusy (niewielkie) można im policzyć dwie rzeczy: część z prac była już publikowana, oraz wysoka cena. 15 złoty za 64 strony to trochę dużo. Ale naprawdę warto.




Zawartość ekstraktu: 40%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Paweł Nurzyński     Gdzie jest trup Gatmana?
Tm-Semic, pomimo trudności nadal wydaje amerykańskie komiksy. Co ciekawsze na nasz rynek trafiają stosunkowo świeże produkcje (co nie zawsze oznacza dobre). Był "Aliens: Xenogenesis", rozpoczyna się seria "Tomb Raider". Teraz do kiosków trafił zeszłoroczny hit: "Batman/Lobo".
Spotkanie dwóch takich osobistości nie mogłoby nie wpłynąć na całe uniwersum DC zastosowano więc sprytny wybieg. Komiks wydano pod szyldem Elseworlds. Jest to rodzaj świata alternatywnego, gdzie bohaterowie nie zawsze są tym na kogo wyglądają a wydarzenia nie mają wpływu na uniwersum DC.
Scarface wynajmuje międzygalaktycznego zabójcę - Lobo aby zabił Jokera. W ostatniej chwili Joker przekonuje Lobo aby zamiast niego zabił Batmana (jako, że Lobo zawsze dotrzymuje słowa Joker odwleka tylko wyrok na siebie). Używa do tego - bagatela - sumy 10 milionów dolarów w gotówce. Lobo ma zszargać opinię mrocznego rycerza i go zabić. Ostatni Czarnian przebrany w kostium Batmana zaczyna zaprowadzać porządek w mieście Gotham. Komisarz Pennyworth (!) jest zrozpaczony. Batman wraz ze swym lokajem Gordonem (!) zamierzają stawić czoło Lobo. Oczywiście Batman ma swoich pomocników - Robina i Nightwinga. Akcja nie jest zbyt skomplikowana, kolejne kadry to czysta nawalanka i stosy trupów. Na koniec okazuje się że Bruce Wayne miał brata bliźniaka, którym jest... Nie tego Wam nie powiem, sami przeczytajcie. Fani Batmana i innych bohaterów DC będą mieli zabawę odnajdując różnice z 'prawdziwym' uniwersum. Komisarzem jest Alfred a Gordon lokajem Bruce`a. Batman, Robin i Nightwing (w szczególności dwaj ostatni) wyglądają i zachowują się jakby żywcem przeniesieni ze srebrnego wieku. Pojawia się również nawiązanie do "The Dark Knight Returns" Franka Millera - kostium, w którym Bruce pokonał Supermana (a Supermanem był Jimmy Olsen!).
Lektura obowiązkowa dla każdego miłośnika Lobo... i chyba tylko dla niego. Jest to szczerze mówiąc średnia produkcja, która do pięt nie dorasta poprzednim tworom duetu Grant/Bizley. Każdy inny niech kupuje i czyta na własną odpowiedzialność.

Alan Grant &Simon Bisley "Batman/Lobo"
Tm-Semic 2001
cena: 6,95




Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Wojciech Gołąbowski     Najzabawniejszy kocur świata
"Mam dla Ciebie prezent" to uporządkowana seria pasków komiksowych datowanych na 14.01 - 05.06 1991, "Patrzę na Ciebie" - zbieranina pasków z lat 1981-84 (na tyle chaotyczna, że sąsiednie chronologicznie, kolejne w danej akcji paski rozdzielone zostały innymi). Czarno-biała zawartość obu książeczek ma niewiele wspólnego z tytułami. Ale przecież to nie ma znaczenia... Po prostu Garfield!

Jim Davis "Patrzę na Ciebie" (Garfield - Here's Looking at You)
tłum. Natalia Wojciechowska
Egmont 2001
ISBN 83-237-1151-8

Jim Davis "Mam dla Ciebie prezent" (Garfield. A Gift for You)
tłum. Natalia Wojciechowska
Egmont 2001
ISBN 83-237-1150-X




Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Okładka albumu
Paweł Nurzyński     Thorgal - Upadek Brek Zarith
Oto otrzymujemy wznowienie kolejnego tomu przygód Thorgala. Aaricia przetrzymywana jest przez władcę Brek Zarith - Shardara. Wykorzystuje on magiczne moce Jolana - syna Aaricii i Thorgala do własnych celów. Tymczasem Thorgal powróciwszy z krainy umarłych postanawia odzyskać żonę. Sprzymierza się z Galathornem i wyrusza do Brek Zarith. Oprócz tego w albumie występuje stary znajomy - Jorund Byk. Klasyczne przygody Thorgala świetnie bronią się przed upływem czasu. Jeśli ich jeszcze nie czytałeś - zrób to koniecznie!

Grzegorz Rosiński, Jean van Hamme "Upadek Brek Zarith" (La Chute de Brek Zarith)
Egmont 2001
ISBN: 83-237-1220-4
cena: 15,90




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

41
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.