 | Jesli |
1. Jesli, najstarszy z ukazujących się obecnie w Rosji magazynów sf&f, laureat "Euroconu-2000" dla najlepszego europejskiego pisma fantastycznego, obchodzi piękny jubileusz: w czerwcu tego roku ukazał się setny numer tego periodyku.
Po raz pierwszy ów "magazyn fantastyki i futurologii", jak głosił z dumą podtytuł pisma, ujrzał światło dzienne w październiku 1991 roku. Regularnie, co miesiąc, zaczął wychodzić od 1995 roku, w maju 1996 roku zmienił format z A4 na kieszonkowy. Do tego też roku Jesli próbowało pełnić funkcje dydaktyczne, wyznając zasadę "bawiąc - uczyć"; polegało to na tym, że każdy niemalże opublikowany fragment prozy opatrywany był obszernym komentarzem sporządzonym przez fachowca w dziedzinie, z którą - przynajmniej odrobinę - fragment ów miał związek, gdzie autor starał się za wszelką cenę wyjaśnić czytelnikowi, o co tak naprawdę pisarzowi chodziło. Na szczęście odstąpiono od tego dziwnego obyczaju i literatura może już sama się bronić, bez zbędnej pomocy przynudzających glosatorów.
Obecnie Jesli to zgrabna książeczka o objętości - bagatela - 304-320 stron, z czego mniej więcej dwie trzecie objętości zajmuje proza (przede wszystkim tłumaczenia, głównie z języka angielskiego, choć w każdym niemal numerze znaleźć można opowiadanie lub nowelę rodzimych autorów), pozostałą część zaś - artykuły krytyczne, wywiady z pisarzami, recenzje, wieści ze świata sf, galeria oraz obszerny dział filmowy, czyli to, co zastąpiło wspomniane już komentarze do literackich tekstów. Jak twierdzą z dumą - choć i z lekkim przymrużeniem oka - ludzie tworzący pismo, Jesli jest obecnie najgrubszym na świecie miesięcznikiem publikującym fantastykę. Ja z czystym sumieniem mogę jeszcze dodać - jednocześnie najlepszym (moim zdaniem bije na głowę wszystkie trzy polskie papierowe tytuły, przewyższa też pisma amerykańskie, do których mam dostęp, tj. Asimov's Science Fiction, The Magazine of Fantasy&Science Fiction oraz Realms of Fantasy, choć Jesli sporo czerpie z ich dorobku; jednak tego, co dodaje od siebie, na próżno szukać u jego zachodnich konkurentów).
Ktoś obliczył, że na łamach szanownego jubilata opublikowano - jak dotąd - przeszło sześćset opowiadań i powieści. Zdobyły one dla swych autorów dziewięć nagród "Strannika", siedem nagród "Interpresskona", sześć nagród "Sigma-F", cztery "Bronzowyje ulitki" oraz trzy nagrody ABS.
Pismo współtworzone jest przy udziale Kolegium Redakcyjnego, w skład którego wchodzą czołowi twórcy współczesnej fantastyki rosyjskiej, tj. Kir Bułyczow, Marina i Siergiej Diaczenko, Jewgienij Łukin, Siergiej Łukianienko, Władimir Michajłow, Andriej Stoliarow oraz Borys Strugacki.
Z okazji jubileuszu przygotowany został numer specjalny, którego główną atrakcję stanowią utwory członków wspomnianego Kolegium. Czytelnicy spragnieni zajmującej prozy znajdą w nim nowe teksty Mariny i Siergieja Diaczenków ("Kon" - przejmująca nowela o marzeniach i o tym, co się dzieje, gdy marzenia te legną w gruzy; moim skromnym zdaniem, jeden z murowanych kandydatów do nagród dla najlepszego opowiadania bieżącego roku) oraz Jewgienija Łukina ("Trużieniki zazierkal'ia" - interesująca wariacja o świecie, który znaleźć można po drugiej stronie lustra). Nieco słabiej wypadają utwory Eduarda Geworkiana ("Wozwraszczenije mytaria") i Władimira Michajłowa ("Triada kuranta"), zawodzą zaś: "Kak eto diełajetsia" Andrieja Stoliarowa oraz "Ot sud'by..." Siergieja Łukianienki. Na dokładkę w setnym numerze - poza stałymi rubrykami - znaleźć można karykatury rosyjskich pisarzy, wydawców i krytyków autorstwa Kira Bułyczowa, uzupełnione zabawnymi komentarzami Mistrza, kilka jego wierszy oraz fragmenty "Sprint-Istorii", czyli kompendium wiedzy dla Nowych Rosjan, którzy, zajęci pomnażaniem swych pieniędzy, nie mają czasu na opanowanie owej wiedzy w zwykłym trybie.
 | Wiktor Kołupajew |
2. Po informacji radosnej - dwie wieści smutne. Oto 15 maja 2001 roku zmarł Gieorgij Szachnazarow, znany czytelnikom fantastyki jako Gieorgij Szach, zaś 4 czerwca tegoż roku odszedł z tego świata Wiktor Kołupajew. Obaj należący do pokolenia tworzącego w latach 70-80 ubiegłego wieku, w ostatnim dziesięciu minionego stulecia nieco zapomniani, wciąż jednak pozostający w pamięci starszych czytelników.
Pierwszy z nich urodził się w 1924 roku w Baku. Walczył na frontach II wojny światowej, potem pracował m.in. w aparacie KC KPZR. W latach 1988-1991 był doradcą Michaiła Gorbaczowa, po rozpadzie ZSRR sprawował wysoką funkcję w fundacji założonej przez ostatniego przywódcę Związku Radzieckiego. W fantastyce debiutował w 1972 roku. Do najbardziej znanych jego książek należą: powieść "Niet powiesti pieczal'nieje na swiete..." (1984; wyd. pol.: "Nie było smutniejszej historii na świecie", wyd. Współpraca, 1987), zbiór opowiadań "I dierew'ja kak wsadniki..." (1986) oraz "Wsiewidiaszczeje oko" (1989). Oprócz wymienionej powieści w polskim tłumaczeniu ukazało się jeszcze tylko jedno opowiadanie Szacha: udane, w przeciwieństwie do "Nie było...", "I drzewa, jak jeźdźcy na koniach..." (w: Literatura Radziecka Nr 12/87).
 | Okładka książki |
Wiktor Kołupajew z kolei urodził się w roku 1936. Z wykształcenia inżynier. Debiutował w 1969 roku opowiadaniem "Biliet w dietstwo". Jego prozę można określić mianem liryczno-filozoficznej. Kiedyś na jego twórczość raczył zwrócić uwagę sam Leonid Breżniew, co sprawiło, że nie miał żadnych problemów z publikacją swych dzieł. Z jednej strony Kołupajew cieszył się z tego, z drugiej - głęboko się tej protekcji wstydził. Wydał m.in. zbiory opowiadań "Słuczitsia że z czełowiekiem takoje!.." (1972), "Kaczieli Otszel'nika" (1974), "Pojuszczij lies" (1984), "Sied'maja modiel" (1985) i "Wiesna swieta" (1986) oraz powieść "Firmiennyj pojezd "Fomycz"" (1979), jego opowiadania i mikropowieści znaleźć można w przynajmniej kilkunastu antologiach. W roku 1988 otrzymał nagrodę "Aelita".
W słowie pożegnalnym Julij Burkin napisał o Kołupajewie: "odszedł od nas lekko, bez cierpienia, w rozkwicie swojego talentu, pozostawiając potomkom twórczą spuściznę, znaczenie której dopiero przyjdzie nam docenić: mnóstwo wydanych i nie wydanych do tej pory książek, wśród których znajduje się fundamentalna rozprawa naukowa o problemach przestrzeni i czasu".
 | Okładka książki |
W Polsce ukazało się - o ile dobrze policzyłem - osiem opowiadań Kołupajewa: debiutancki "Bilet do dzieciństwa" (w: "Kroki w nieznane 3", Iskry 1972), "Miłość do Ziemi" (w: "Wynalazca wieczności", Czytelnik 1978), "Prawo do powrotu" (w: "Czarne żurawie", Nasza Księgarnia 1980), "Po co człowiek żył" (w: "Okno w nieskończoność", Wyd. Poznańskie 1980), "Jakie śmieszne drzewa" (w: Literatura Radziecka Nr 3/85), "Kiosk z gazetami" (w: "Galaktyka II", Iskry 1987), bardzo dobry moim skromnym zdaniem "Siódmy model" (w: Literatura Radziecka Nr 12/88; "Bion", Śląsk 1988) oraz "Milczenie" (w: "Bion", Śląsk 1988).
3. Garść wieści z krainy rosyjskiej fantastyki:
Na początek - laureaci nagród "Małaja Uranija" i "Bolszaja Uranija". Pierwszą z nich, przyznawaną dla najlepszego utwory utrzymanego "w humanistycznych tradycjach rosyjskiej fantastyki", opublikowanego po raz pierwszy w 2000 roku, otrzymał Wiktor Krapiwin za powieść "Łużajki, gdie pliaszut skworieczniki", pokonując m.in. "Maga w zakonie" H. L. Oldiego oraz dylogię "Iskatieli nieba" Siergiaja Łukianienki, drugą zaś, przyznawaną po prostu dla najlepszego utworu fantastycznego opublikowanego w 2000 roku, zdobył Julij Burkin za powieść "Cwiety na nasziem pieplie"; i tym razem Oldi i Łukianienko musieli obejść się smakiem.
Nagrody "Sigma-F", przyznawane przez czytelników miesięcznika Jesli, za rok 2000 zdobyli: Miarina i Siergiej Diaczenko za powieść "Armagied-dom", Aleksander Gromow za nowelę "Wyczislitiel'" oraz Dialia Truskinowskaja za opowiadanie "Sumocznyj" i Kir Bułyczow za nowe opowiadania z cyklu guslarskiego. Wszystkie - poza pierwszym - wymienione utwory zostały opublikowane na łamach Jesli.
Nagrodę "ABS" za rok 2000 otrzymał Wiaczesław Rybakow za powieść "Na czużom piru".
Najciekawsze nowe książki: Kir Bułyczow - "Mładieniec Friej (Rieka Chronos. 1992)" (wzn.), Kir Bułyczow - "Tajna Urułgana" (wzn.), Aleksander Gromow - "Włastielin pustoty" (wzn.), Leonid Kudriawcew - "Doroga maga" (wzn.), Andriej Łazarczuk - "Sołdaty Wawilona" (wzn.), Andriej Łazarczuk & Michaił Uspienskij - "Posmotri w głaza czudowiszcz" (wzn.), Jewgienij Łukin - Razbojnicz'ja złaja łuna" (wzn.), Nik Pierumow - "Odinoczestwo maga", Wiaczesław Rybakow - Probnyj szar", Władimir Wasiliew "Tri szaga na Dankartien" (wzn.), H. van Zajczik - "Dieło o połku Igoriewie". Ponadto ukazały się dwa kolejne tomy "Dzieł zebranych" Arkadija i Borysa Strugackich: drugi, zawierający utwory powstałe w latach 1960-1962, oraz trzeci, z tekstami z lat 1961-1963. O projekcie tym nieco szerzej pisałem w poprzedniej edycji WzW.
 | Okładka książki |
Wydawnictwo AST rozpoczęło wydawanie serii "Kłassika otiecziestwiennoj fantastiki". W planach są utwory Jefremowa, Łarionowej, Gansowskiego, Altowa, Żurawlowej, Bilenkina, Wojskunskiego, Łukodianowa, Warszawskiego i wielu innych. Zamiar ze wszech miar godny poparcia, już przygotowuję miejsce na półkach... Na pierwszy ogień poszła powieść Siergieja Sniegowa "Liudi kak bogi".
4. Tradycyjnie na koniec - lista najlepiej sprzedających się książek sf&f w internetowej księgarni "Ozon".
W tym miesiącu - dwie znaczące nowości: dwutomowa powieść fantasy Nika Pierumowa "Odinocziestwo maga", trzecia część cyklu "Chranitiel' Miecziej", oraz antologia "Fantastika 2001", przedstawiająca kondycję rosyjskiej fantastyki u zarania XXI stulecia. Książką tą wydawnictwo AST pokazuje, że na poważnie wzięło się za publikowanie corocznych almanachów prezentujących najnowszą prozę czołowych rodzimych twórców oraz gromadzących znaczące teksty krytyczne. Poza tym - mocna pozycja najnowszej powieści małżeńskiego duetu Diaczenków (ech, czy w końcu doczekam się chwili, kiedy coś z ich dorobku zostanie wydane w polskim tłumaczeniu?), Harry Potter i żadnych niespodzianek, czyli Łukianienko i Strugaccy.
maj 2001 |
1 | - | Nik Pierumow - "Odinocziestwo maga" | EKSMO-Press 2001 |
2 | 1 | T. Tołstaja - "Kys'" | Podkowa+Inostranka 2000 |
3 | - | Ant. - "Fantastika 2001" | AST 2001 |
4 | p | S. Łukianienko - "Blizitsia utro" | AST 2000 |
5 | 7 | S. Łukianienko - "Łabirint otrażenij" | AST 1999 |
6 | p | S. Łukianienko - "Gienom" | AST 1999 |
7 | 5 | M. i S. Diaczenko - "Magam możno wsie" | EKSMO-Press 2001 |
8 | 2 | J. K. Rowling - "Harry Potter i kamień filozoficzny" | Rosmen-izdat 2000 |
9 | 3 | A. i B. Strugaccy - "Poniedziałek zaczyna się w sobotę. Bajka o trójce (2 warianty)" | AST 1999 |
10 | 9 | S. Łukianienko, W. Wasiliew - "Dniewnoj dozor" | AST 2000 |
W czerwcu za to - prawdziwa, z przeproszeniem, rewolucja. Nowy Potter, nowy Pratchett. Z Rosjan - wznowienie powieści Bułyczowa, wchodzącej w skład cyklu "Rieka Chronos" (po więcej szczegółów odsyłam do czerwcowo-lipcowej Esensji) oraz nowa rzecz: drugi tom cyklu - z czterech dotychczas opublikowanych - autora (autorów?), ukrywającego się pod pseudonimem Holm van Zajczik historii kryminalnych, akcje których osadzone są w realiach Ordrusi, czyli kraju, jaki mógłby powstać, gdyby historia Rosji potoczyłaby się inaczej, niż miało to miejsce w naszej rzeczywistości. Bardzo interesująca jest to wizja - szerzej postaram się ją przedstawić w jednym z najbliższych WzW.
czerwiec 2001 |
1 | 1 | Nik Pierumow - Odinocziestwo maga | EKSMO-Press 2001 |
2 | - | J. K. Rowling - "Harry Potter i komnata tajemnic" | Rosmen-izdat 2001 |
3 | 2 | T. Tołstaja - "Kys'" | Podkowa+Inostranka 2000 |
4 | 8 | J. K. Rowling - "Harry Potter i kamień filozoficzny" | Rosmen-izdat 2000 |
5 | - | T. Pratchett - "Straż! Straż!" | |
6 | 6 | S. Łukianienko - "Gienom" | AST 1999 |
7 | 4 | S. Łukianienko - "Blizitsia utro" | AST 2000 |
8 | - | K. Bułyczow - "Mładieniec Friej" | AST 2001 |
9 | - | H. van Zajczik - "Dieło niezalieżnych dierwisziej" | Azbuka 2001 |
10 | 3 | Ant. - "Fantastika 2001" | AST 2001 |
(c) Paweł Laudański, 2001
|
|