Magazyn ESENSJA nr 8 (XI)
październik 2001




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Esensja
  Krótko o...

Zawartość ekstraktu: 60%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Paweł Nurzyński     Szukam żony...
Na Gila Saint Andre spada szereg nieszczęść. Jeszcze nie zdążył odnaleźć żony, a na dokładkę ktoś porywa mu córkę. Tym razem porywacze stawiają jasne warunki - milion franków i mała wróci do domu. Gil płaci i odzyskuje dziecko. Trafia przy tym na ślad porywaczy, którzy wydają się wiedzieś coś na temat jego żony. W prywatnym śledztwie pomaga mu policjantka znana z części pierwszej. Razem wyjeżdżają do Belgii, gdzie może przebywać ukochana głównego bohatera. Gil widzi przez chwilę kobietę, która wygląda jak jego żona, ale czy na pewno nią jest? Ciekawie zaczynają wyglądać stosunki pomiędzy Gilem a panią detektyw. Ona powoli się w nim zakochuje, on jest nieczuły na jej wdzięk - cały czas zadurzony w żonie.

Komiks trzyma poziom z pierwszego tomu. Nadal jest to porządnie opowiedziana i narysowana historia. Niestety, powtórzono równiez niedociągnięcia. Wydaje się, że wydawnictwo oszczędza na korekcie, gdyż niektóre zdania wymagają pewnego wygładzenia.

Pomimo to komiks wart przeczytania.



"W kręgu podejrzeń 2: Skrywane oblicze"
Scenariusz i rysunki: Jean-Charles Kraehn
Twój Komiks 2001
cena: 18,90
ISBN: 83-7320-301-X




Zawartość ekstraktu: 80%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Paweł Nurzyński     Chłopiec z piekła rodem
O tym, że Hellboy trafi do Polski, mówiło się już od dawna. I wreszcie wydawnictwo Egmont spełnia obietnice i oczekiwania fanów - ukazuje się pierwszy trade paperback.

Hellboy jest... właściwie nie wiadomo, kim jest Hellboy. Zjawia się na naszym swiecie w noc 23 z 24 XII 1944 roku. Ma być tajną bronią nazistów. Ostatecznie trafia jednak w ręce Amerykanów. Wychowany przez nich Hellboy staje się agentem Biura Badań Paranormalnych i Obrony.

Trevor Bruttenholm - był dla Hellboya niczym ojciec. On jako jedyny wraca z wyprawy na Antarktydę, zorganizowaną przez rodzinę Cavendishów. Ginie zabity przez żabopodobnego stwora. Trop prowadzi do domu Cavendishów. Hellboy wraz z dwojgiem przyjaciół z biura przyjeżdża do starego domostwa, w którym dzieją sie dziwne rzeczy. Tutaj rozegrają się wydarzenia, które rzucą nieco światła na pochodzenie Hellboya...

Szaleni naziści, demony z piekieł, Rasputin, potwory rodem z Lovecrafta - połączenie tego wszystkiego daje naprawdę wybuchową mieszankę, którą można nazwać współczesnym horrorem. Do tego charakterystyczna kreska Mignoli, która jest wręcz stworzona do tego, by ilustrować takie właśnie mroczne historie.

Nie jest to komiks, który spodoba sie wszystkim. Jestem jednak pewien, iż Hellboy zdobędzie w Polsce sporą grupę fanów i już wkrótce poznamy jego kolejne przygody.

Duże brawa dla wydawnictwa za sposób, w jaki komiks został wydany. Bardzo porządny papier (nawet nie przeszkadza fakt, iż nie jest to kreda) oraz szycie pozwalają miec pewność, że komiks nie rozpadnie sie po pierwszym czytaniu. Drugi duży plus to tłumaczenie - Miłosz Brzeziński wykonał tu kawał naprawdę porządnej roboty. Komiks czyta się lekko i przyjemnie, polska wersja językowa trzyma klimat i nie ustępuje w niczym oryginałowi.



"Hellboy - Nasienie zniszczenia"
Scenariusz: John Byrne (na podst. pomysłu Mike`a Mignoli)
Rysunki: Mike Mignola
Egmont 2001
cena: 24,90
ISBN: 83-237-1234-4




Zawartość ekstraktu: 50%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Paweł Nurzyński     Ja chcę latać samolotem...
Paula - seksowna stewardessa, której przygody znamy z łam magazynu "Arena", doczekała się własnego wydawnictwa. Na konwencie w Łodzi można było kupić "Erotyczne przygody początkującej stewardessy". Jest to zbiór historyjek już opublikowanych oraz kilka nowych. Czytelnikom już znającym Paulę nie trzeba polecać tego komiksu. Jeśli ktoś nie wie, o czym piszę, a chciałby przeczytać lekki, zabawny i ładnie podany komiks erotyczny to polecam. Na komiks tego typu jest u nas zapotrzebowanie, czego dowodem było ciepłe przyjęcie albumiku w Łodzi (i nie tylko ze strony panów, ale i pań). Jedyny minus komiksu to zbyt mała liczba stron. Ciekawe, kiedy ukaże sie kolejny tomik...



"Paula - erotyczne przygody początkującej stewardessy"
Scenariusz: Piotr Kabulak
Rysunki: Tomasz Piorunowski
cena: 8,00
Publikacja niedochodowa o ograniczonym nakładzie.
Wydano na potrzeby klubu miłośników komiksu.




Zawartość ekstraktu: 60%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Paweł Nurzyński     Na arenie komiksu
Kolejny numer magazynu Arena jest numerem podwójnym. Wynika to z opóźnienia związanego z wydaniem numeru. W środku kilka komiksowych opowieści i spora dawka publicystyki. Najpierw krótko o komiksach: poznajemy Tyfona - małpę, która zamiast brać udział w programie uczłowieczania, woli przystąpić do gangu Rabana i kraść banany. Mi osobiście tyfus kojarzy się ze starym, dobrym Tytusem. Byc może takie było zamierzenie twórcy - Adriana Madeja. Następny komiks to zachwalany przez redakcję Karsten Sorosz - i tu małe nieporozumienie. Ten komiks powinien zostać wydany na stronach kolorowych! Miałem okazję podziwiać go w kolorze i wtedy naprawdę robił wrażenie. W czerni i bieli komiks wygląda po prostu żałośnie - traci się całą przyjemność z czytania. Ponadto przygody Pauli i kolejny odcinek sagi o dzielnych krasnoludach - Misja. Do tego Popman i kontynuacja przygód Jeża Jerzego w krainie bajek (ten komiks urwany w niezwykle dramatycznym momencie). Szczególnie należy odnotować ostatnią część "Tabuli rasy". Tajemnicze zakończenie równie tajemniczego komiksu. Rzecz dla koneserów. Na koniec lekka opowiastka w kolorze (!) - "Babcia".

Jak już wspomniałem, w "Arenie" jest też całkiem sporo publicystyki. Wywiad z Kasprzakiem, opis komiksu Druuna i tekst o kobietach w życiu Thorgala. Ponadto szereg newsów i recenzji.

Arena to magazyn prezentujący się przyzwoicie, który jednak należy zganić za jedną rzecz: ukazuje się stanowczo za rzadko.



"Arena Komiks" 4/5
cena 14,90




Zawartość ekstraktu: 80%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Marcin Herman     Idą zmiany?
Zaczynam się już powoli gubić w zmianach, które przechodzi "Produkt". Generalnie numer dziewiąty pozostał przy formule wypracowanej w ósemce, ale zmieniła się nieco szata graficzna. Dostaliśmy jednak 100 stron komiksu (cieszmy się!) w cenie 9,99. Od numeru dziesiątego kolejne zmiany - mniej stron, niższa cena, nowe komiksy. Na okładce "Opowieści na sygnale" w wykonaniu Simsona. Kolor: Marian. A co w środku?

Kolejne epizody "Osiedla Swoboda" i "Opowieści na sygnale". Oba trzymają poziom. "Lepskator" to historia z dzieciństwa Emilii, Tanka i Profesora. "Pokolenia: saga gangsterska" nadal się rozwija, ale tym razem narysowana trochę niedbale. Novum w "Produkcie" jest praca Fila p.t. "Kotek i myszka". Spodobał mi się szczególnie pomysł pisania angielskich tekstów fonetycznie. Fil jest autorem komiksu "Gwiezdna nabojka", który z tego co słyszałem, bardzo przypadł do gustu produktywnej ekipie. "Gangsta: final cut" to oczywiście zakończenie historii. Świetny komiks, ale bez powalającego finału. Niektóre kadry są zbyt przeładowane czernią, przez co mało czytelne. Do tego jeszcze "Jeż Jerzy" i "Gnap" - raczej nieznany komiks Śledzia.

W Strefie kwasu "Wilq", "Likwidator" oraz "Phantasmata". Ten ostatni komiks zwraca szczególną uwagę. Niezwykle mroczny i ponury. Ciekawy pomysł, ale dosyć przytłaczający. Do tej pory najbardziej pod względem graficznym podobał mi się epizod, który Rafał Gosieniecki przysłał do Łodzi na konkurs.

Na poboczach między innymi wspominkowy tekst o Jerzym Wróblewskim oraz zapis rozmowy na jego temat przeprowadzonej w gronie redakcji "P". Niezły artykuł o Timie Burtonie oraz kolejna część komiksowej klasyki, czyli kilka słów na temat "Watchmen". W numerze bardzo dużo zapowiedzi nowych, osobnych serii. Czekamy!



"Produkt" #9 05/2001
Independent Press 2001
ISSN 1509-1309
Cena: 9,99 PLN




Zawartość ekstraktu: 70%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Konrad R. Wągrowski     Detektyw mroku po raz pierwszy
Z Dylanem Dogiem, detektywem mroku, bohaterem kultowej włoskiej serii komiksowej, zetknąłem się po raz pierwszy na łamach "Świata Komiksu (23)". Mimo tego, że dwie nowelki były jedynymi czarno-białymi planszami w tym numerze "ŚK", na dodatek opublikowane obrócone o 90% do reszty zawartości pisma, przyciągnęły moją uwagę i przeczytałem je z przyjemnością. W pierwszej urzekł mnie klimat klasycznego horroru, w drugiej kapitalna pointa (odsyłam do niej wszystkich pracujących w dużych firmach-molochach). Nic więc dziwnego, że bez wahania sięgnąłem po albumowe wydanie "Johnny Freak" (czyli Johny Dziwoląg), które pojawiło się na półkach księgarskich niedługo później. I choć okazało się nieco słabsze niż zapowiedzi w magazynie, to nie rozczarowałem się i utwierdziłem się w przekonaniu o jakości tej serii.

Historia kalekiego, ale niebywale utalentowano Johnny'ego jest może trochę poważniejsza i smutniejsza niż nowelki, nie ma w niej też wiele niesamowitości (nazwałbym tę historię nawet realistyczną), ale nie jest pozbawiona dobrych żartów (właściwych dla całej serii), ma ciekawie nakreślone postacie, ale przede wszystkim zgrabnie skrojoną i wciągającą fabułę, której nie będę streszczał, aby nie odbierać innym przyjemności odkrywania tożsamości Johnny'ego. Staranny, klasyczny rysunek jest też atutem tej serii, choć jest to album czarno-biały. Czekam na dalsze albumy, ale zastanawiam się czy bezbarwny komiks, w zeszytowym formacie, o cenie 10 zł ma szanse przebić się na polskim rynku. Mam nadzieję, że tak.



"Dylan Dog: Johnny Freak"
Scenariusz: Mauro Marcheselli i Tiziano Sclavi
Rysunki: Andrea Venturi
Egmont 2001




Zawartość ekstraktu: 50%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Paweł Nurzyński     Polacy w natarciu
Egmont rozpoczyna wreszcie wydawać albumy polskich twórców. Oprócz "Fido i Mela" ukazuje się "Gail" Piotra Kowalskiego. Jest to mieszanka fantasy i science-fiction. Akcja dzieje się na bliżej nieokreślonej planecie zamieszkałej przez ludzi (?) i inne istoty rozumne. Gail jest żołnierzem, który zostaje wypędzony z królestwa za romans z córką króla. Trafia do sąsiedniego królestwa, w którym panuje pozorna demokracja. W rzeczywistości twardą ręka rządzi w nim Hyon. Planuje on przewrót i podbój królestwa Thailarda. Przewrót się udaje i mechaniczna armia Hyona rusza na podbój...

Komiks jest debiutem albumowym Piotra Kowalskiego, rysownika znanego wcześniej z krótszych form. Wydaje się, że formuła albumu przerosła nieco twórcę. Komiks nie jest zły, ale ma kilka niedociągnięć, które mogą wynikać z braku doświadczenia. Narracja rwie się w kilku miejscach, rysunki również wymagają gdzieniegdzie dopracowania... Nie jest to komiks zły, ale nie jest to dzieło wybitne. Czytać je należy na własną odpowiedzialność.



"Gail: Cisza przed burzą"
scen i rys: Piotr Kowalski
Egmont 2001
cena: 15-90 PLN
ISBN: 83-237-1235-2




Zawartość ekstraktu: 60%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Paweł Nurzyński     Małpy i ludzie...
Już niebawem na ekrany kin trafi film "Planeta małp". W związku z tym na zachodzie ukazuje się szereg komiksów nawiązujących do filmu. I tu niespodzianka. Jeden z takich komiksów, za sprawą wydawnictwa Egmont trafia do Polski. "Human War" opisuje wydarzenia, które dzieją się kilkadziesiąt lat po filmie. Ludzie i małpy próbują żyć w spokoju. Ale tylko niektóre małpy znają prawdę. Większość uważa, że ludzi należy zniszczyć. Czy kruchy pokój się utrzyma? Wszystko zależy od przywódców sporu...

Bardzo porządny komiks, który świetnie się czyta, również dzięki temu, że został wydany na papierze kredowym. Jeśli Egmont pójdzie za ciosem, to Tm-Semic pójdzie niedługo z torbami...



"Świat komiksu prezentuje: Planeta Małp - Wojna z ludźmi"
scenariusz: Ian Edginton
Rysunki: Paco Medina, Adrian Sibar
Egmont 2001
ISBN: 83-237-1245-X




Zawartość ekstraktu: 70%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Paweł Nurzyński     Klasyka polska?
Ern ukazał się kilka lat temu w magazynie AQQ i już wtedy nie przeszedł niezauważony. Teraz, kilka lat po premierze, wreszcie możemy przecztać albumową wersje przygód Bernona Ardy. Komiks jest klasyczną fantasy - akcja jest jednak tak zakręcona, że ciężko opisać ją w kilku słowach. W dużym skrócie: komiks przedstawia losy ostatniego potomka królewskiego rodu - Bernona Ardy. Jest to środkowa część cyklu trylogii "Ern". Komiks na pewno wart przeczytania!



"ERN"
Scenariusz: Andrzej Rębosz
Teksty: Sławomir Zawadzki
Rysunki: Jerzy Ozga
ISBN: 83-908907-1-2
cena: 12 PLN




Zawartość ekstraktu: 70%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Wojciech Gołąbowski     Oszaleć można!
Choć kolejnymi przygodami Garfielda Egmont uraczył fanów pod koniec sierpnia, nim zdążyły trafić do księgarni sieci Matras (gdzie kupuję ze względu na przywileje karty stałego klienta), była już połowa września... i tylko z tego powodu niniejsza recenzja przesunęła się w czasie o jeden numer pisma. Co dostaliśmy tym razem?

Album "Jeść albo nie jeść? (oto jest głupie pytanie)" zawiera miesięczną dawkę przygód z 1995 roku (2.X do 3.XI) oraz sporo roku 1996 (25.III - 1.VI plus 10.VI - 16.VII): standardowe kłopoty z wagą, myszami, kawą, pająkami, drzewem... Jedynym novum jest Clive, niewidzialny przyjaciel Garfielda, przewijający się przez kilka pasków. Pozytywną stroną jest też tytuł związany z dużą częścią treści.
Album "Gooool!" nie zawiera oczywiście (!) żadnych motywów związanych z piłką nożną... Jest natomiast zbiorem pasków datowanych na 25.IV - 13.IX 1997 roku... tylko, do jasnej @, dlaczego tak poszatkowane??? Paski kwietniowe i majowe są ułożone w ciągu, druga połowa sierpnia i wrzesień też, gdy tymczasem reszta... Doszukałem się ledwo kilku stron, w których kolejność została zachowana; na ogół wygląda to tak: czerwiec, lipiec, czerwiec, lipiec, czerwiec, czerwiec, maj, lipiec, sierpień, czerwiec... Przygody letnie - plażowe - przeplatają się z wiosennymi podrywami Jona i wieloma innymi zazwyczaj uszeregowanymi ciągami. Oszaleć można!

Zawartość ekstraktu: 40%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Przy okazji, ciekawostka: przedstawiciel wydawnictwa ISA na zarzuty o łamanie kolorystyki grzbietów serii bronił się twierdzeniem, że nie można przecież grzbietu barwić inaczej niż frontu okładki. A co zaserwował nam Egmont? Zielony front "Jeść..." ma czerwony grzbiet i błękitny tył, "Gooool!" tymczasem - czerwony front, niebieski grzbiet i zielony tył. I ujmę to w ten sposób: ani na wystawie - leżąc, ani na półce - stojąc - kolory te się wzajemnie nie gryzą...



Jim Davis "Garfield: Jeść albo nie jeść? (oto jest głupie pytanie)" (Garfield - To Eat Or Not To Eat? (That is a silly question!))
Tłum. Rafał Westerowski
Egmont 2001
ISBN 83-237-9910-5
Cena 13,30 (Matras)

Jim Davis "Garfield: Gooool!" (Garfield - Gooooooal!)
Tłum. Rafał Westerowski
Egmont 2001
ISBN 83-237-9909-1
Cena 13,30 (Matras)

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

47
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.