Magazyn ESENSJA nr 6 (XVIII)
czerwiec-lipiec 2002




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Autor Eryk Remiezowicz
  Odkrywcza choroba

        "Iris" (Iris)

Zawartość ekstraktu: 80%
'Iris'
'Iris'
Iris Murdoch była sławna. Pisała książki, dawała wywiady, prowadziła wykłady, spędzała życie bardzo intensywnie używając swojego ciała i umysłu na wiele sposobów. A teraz nie żyje. Zdarza się. Każdemu. Dlaczego jednak wzięto się za film poświęcony ostatnim dniom tej właśnie pisarki, dlaczego rekiny przemysłu rozrywkowego zaryzykowały wydanie mamony na spektakl, gdzie nie migają miecze świetlne i ciasno opięte biusty? Z drugiej zaś strony, czemu warto na ten film iść?

Odpowiedź na oba pytania jest taka sama: Alzheimer. Choroba straszna, groźna dla każdego w swej tajemniczości (nikt nie jest przed nią bezpieczny) i, nie da się ukryć, bardzo popularna w mediach. Zapadają na nią wielcy i znani, mówi się o Alzheimerze wiele, szuka się też na nią sposobu, aby leczenie nie było jedynie dbaniem o higienę chorego.

Jedną z tych postaci z pierwszych stron gazet, których jesień życia upłynęła w cieniu wrocławskiego doktora, była właśnie Iris Murdoch. Cios był to podwójnie straszny - otępienie dotknęło osobę obdarzoną umysłem ostrym i twórczym, kobietę, która swoje życie poświęciła komunikowaniu się i zrozumieniu jego istoty. Wszystko, nad czym pracowała, przestało być nagle dla niej zrozumiałe, jej własne książki, tworzone w pocie czoła, stały się dla Iris twardymi przedmiotami o niezrozumiałym przeznaczeniu. Może to i lepiej, że pisarka nie do końca pojmowała, w jakim stanie się znalazła.

Iris coś jednak pojmuje z otaczającego ją świata, na swój sposób odbiera i interpretuje docierające do niej bodźce. Alzheimer Alzheimerem, mózg się rozpływa i nic się nie da (jeszcze!) z tym fantem zrobić, ale chory nie jest jedynie skretyniałą kukłą i ciężarem dla swoich bliskich. Okazuje się, że choroba zrywa wszelkie wierzchnie warstwy - te, które odpowiedzialne były za codzienne zachowania, które jesteśmy skłonni uznawać za normalne. Pod tym całym nawisem logiki, rozumu, i pamięci nadal żyje jednak Iris Murdoch. Kobieta, której myśli fascynowały jej współczesnych, której umysł mieścił w sobie całe światy traci wprawdzie nasz świat, ale przenosi się do innego. Jakiego? A to już widzu, sam sobie wymyśl, to twoja robota. Film pokazuje jedynie, że choroba i szaleństwo nie degradują bliźniego, a przesuwają go jedynie w nieznany nam świat równoległy.

Psychiatra nie zareagował poważnie na zapewnienia Naczelnego, że następny numer Esensji znajdzie się w Sieci na czas.
Psychiatra nie zareagował poważnie na zapewnienia Naczelnego, że następny numer Esensji znajdzie się w Sieci na czas.
Jak widać, film niesie ze sobą bagaż przemyśleń i uczuć. Nie jest to ładunek, który wolno zrzucać widzowi bezpośrednio w mózgownicę, należy delikatnie sugerować i podpowiadać. Ożywcze treści filmu powinny być podane w pięknej oprawie - niczym dania w restauracji. Czy twórcy filmu sprostali temu zadaniu? Moim zdaniem tak, głównie dzięki obsadzie filmu. Główna czwórka to aktorzy pierwszorzędni, czujący swoje role i grający z  pasją i namysłem. To ich gra ożywia ten film i czyni go jednym z klejnotów w koronie X muzy, a widza zadziwia szybkością, z jaką mija mu w kinie czas. Ten, teoretycznie powolny i refleksyjny, film mija szybciej niż pełne tempa "Gwiezdne Wojny".

Duża w tym zasługa scenarzysty i reżysera. Film jest znakomicie skonstruowany - stworzono mnóstwo mocnych, wymownych scen, ale zdołano je zespoić w jedną całość, a, co dziwniejsze, udało się filmowi dodać intrygę i suspens. Jeżeli uwzględni się, że zakończenie historii Iris Murdoch znane jest każdemu, a choroba Alzheimera atakuje z każdej szpalty, to fakt, że film zaskakuje i wciąga, należy twórcom podwójnie policzyć na korzyść. Elementem, który szczególnie wbija się w pamięć i dynamizuje akcję są retrospekcje. Akcja zawracana jest i składana z przeszłości i teraźniejszości w sposób mistrzowski i nieporównywalny. Warto więc na "Iris" iść, aby obejrzeć dobre, inteligentne kino.



"Iris" (Iris)
USA 2001
Reżyseria: Richard Eyre
Scenariusz: John Bayley, Richard Eyre
Obsada: Judy Dench, Kate Winslet, Jim Broadbent, Hugh Bonneville
Strona oficjalna: http://www.miramaxhighlights.com/iris
Polska strona oficjalna: http://www.oscary.vision.pl/www_iris
Gatunek: dramat

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

73
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.