Bardzo lubię to "coś". Kiedyś powstał taki dziwny plugin - nie pamiętam jego nazwy, ale działał jak feedback w telewizji, tj. kamera filmująca ekran i przesyłająca obraz ponownie na ekran... Można było dowolnie skręcać wyświetlany obraz aż do powstawania efektu quasi-fraktalnego. Ten obrazek powstał dosłownie z kilku kolorowych plam pomieszanych kombinacjami filtrów. Aby nie był za mdły - dorysowałem bańki. To także taki cyfrowy eksperyment z szuflady. Nie mam pojęcia co z nim dalej zrobić - może pulpit na ekran...? Eee, niech leży...
Prace mogą być wykorzystywane do kopiowania i drukowania w celach komercyjnych tylko za zgodą autora.