Magazyn ESENSJA nr 7 (XIX)
sierpień-wrzesień 2002




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Marcin Ł. Wróbel
  Przypomnę to panu hurtowo

        Philip K. Dick "Impostor" (Impostor)

Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Impostor'
I

"Zajrzałem przez szparę w rozdartej tkaninie rzeczywistości. Zajrzałem pod podszewkę. Pod spód. Zobaczyłem, co naprawdę się tam kryje. I nie chcę wracać. Nie chcę ponownie oglądać tych ulepionych z kurzu istot. Nigdy więcej."


II

"(...) Mistyczne wizje średniowiecznych. Być może dotyczyły innych przyszłości, innych strumieni czasowych. Wizje piekła ukazywały gorsze z możliwych światów. Wizje nieba lepsze. Nasza musi stanowić któryś ze stanów pośrednich. No i wizja wiecznego, niezmiennego świata. Może jest to świadomość bezczasowości. W grę nie wchodzi inny świat, lecz właśnie ten, widziany spoza czasu.(...)"


III

"To są wizje.(...)
- Są bardziej rzeczywiste niż cokolwiek! Zupełnie jakbyś wyglądał przez okno. Okno wychodzące na inny świat. Prawdziwy świat. Prawdziwszy od tego. Który sprawia, że wszystko inne wygląda jak cień świata. Tylko niewyraźne zarysy. Kształty. Obrazy.
- Cienie fundamentalnej rzeczywistości?
- Otóż to! Dokładnie. Świata kryjącego się za tym wszystkim."


IV

"Przyczyną, dla której zarówno istnienie łaskawego Stwórcy, jak i teoria Najlepszego za Wszystkich Możliwych Światów podlegają dyskusji, jest przyjęcie nieuzasadnionej tezy - mianowicie, że to jest jedyny świat. Gdybyśmy jednak, dajmy na to, założyli istnienie Stwórcy dysponującego nieograniczoną mocą, to nie wykluczałoby możliwości, iż mógłby on stworzyć nieograniczoną ilość światów... a przynajmniej tyle, iż ich ilość nam wydawałaby się nieograniczona."


V

" - Bogowie - przerwała mu figurka - zamieszkują wyższą płaszczyznę, doskonalszy poziom rzeczywistości. Bardziej cywilizowany wymiar. Istnieje wiele płaszczyzn bytu. Wymiarowych kontinuów tworzących hierarchię. Moje leży ponad waszym.
- Co tutaj robisz?
- Niekiedy poszczególne istoty przechodzą z jednego kontinuum w drugie. Kiedy dotyczy to przejścia z wyższego kontinuum do niższego - tak jak w moim przypadku - są czczone jako bogowie."


VI


" Nie mogliśmy opuścić Terry, a więc budowaliśmy własne światy na miejscu. Subatomowe światy, umieszczone pod ścisłą kontrolą w zbiornikach. Zapoczątkowujemy w nich życie, karmimy problemami, aby nakłonić je do ewolucji i coraz wyższych etapów rozwoju. Teoretycznie w tym zamyśle nie ma nic złego. (...) Te kule są substytutami. Pełnią inną funkcję, zastępują prawdziwe życia na planetach naszego układu. (...)Ludzie, którzy nimi kierują - właściwie po co im one? Otóż po to, że ludzie nie są w stanie odkrywać prawdziwych dużych planet. Mają w sobie mnóstwo stłoczonej energii. Energii, dla której nie znajdują ujścia"
(Moja prywatna dedykacja dla wszystkich miłośników produkcji Sida Meiera - M.Ł.W.)



VII

"Umysł tworzy rzeczywistość. Wszyscy dzielimy wspólną rzeczywistość; to, co dla ciebie jest iluzją, dla innych jest nią tak samo. Lecz Haskel odrzucił ową wspólną rzeczywistość i postanowił wykreować własną. I dysponował ku temu nieprzeciętnymi zdolnościami. Poświęcił temu dziełu swoje życie i talent. I teraz tam trafił."



VIII

"(...) Robot miał żyć życiem zabitego przez siebie człowieka, wykonywać jego zajęcia, wypełniać obowiązki, spotykać się ze znajomymi. Został skonstruowany na podobieństwo człowieka. Nikt nie dopatrzyłby się różnicy. (...)
Robot (...) nie zdaje sobie sprawy z tego, że nie jest prawdziwym Spencem Olhamem. Stał się nim zarówno ciałem, jak i umysłem. Zainstalowano mu sztuczny układ pamięciowy, fałszywe wspomnienia. Wygląda dokładnie tak samo, ma jego wspomnienia, myśli i zainteresowania, wykonuje jego pracę.
Jedyna różnica polega na tym, że w jego wnętrzu tkwi Bomba-U, gotowa eksplodować wraz z wypowiedzeniem ustalonego kodu."


IX

"Ziemią władały roboty. Taki porządek rzeczy miał miejsce od zawsze. Na to wskazywały archiwa. Ludzie zostali stworzeni podczas wojny totalnej jedenastego milibara. Testowano i wykorzystywano wszystkie rodzaje broni; ludzie stanowili jeden z wielu. Wojna doprowadziła społeczeństwo do ruiny. Przez wiele dziesiątków lat, które po niej nastąpiły, wszędzie panowała anarchia i chaos. Porządek zaprowadzono stopniowo, pod cierpliwym przewodnictwem robotów. Ludzie okazali się pomocni w czasie rekonstrukcji. Ale jaki był pierwotny cel ich stworzenia, do czego byli wykorzystywani, jaką dokładnie odgrywali podczas wojny - w trakcie wybuchów bomb wodorowych te informacje zaginęły bezpowrotnie"


X

"Wysiadł z taksówki przed wejściem do domu. Stał przez chwilę, rozglądając się wokół. Na skraju bloku właściciel włoskich delikatesów podciągał story. Czy kiedykolwiek przedtem widział te delikatesy? (...)
Może tak, a może nie. Wszystko ulegało ciągłej przemianie. Powstawały nowe rzeczy, stare przemijały. Przeszłość się zmieniała, a pamięć była z nią nierozerwalnie związana. Jakże mógł ufać swojej pamięci? Jakże mógł być pewien?"


Jeśli to wam nie wystarczy, by sięgnąć po książkę, to zupełnie nie rozumiem powodu, dla którego czytaliście aż dotąd - M.Ł.Wróbel



Philip K. Dick "Impostor" (Impostor)
Tłumaczenie: Magdalena Gawlik
Prószyński i s-ka 2002
ISBN 83-7337-200-8
Cena detaliczna: 29,90 zł
Strona wydawnictwa: www.proszynski.pl/ksiazki/fiszki/2123.html

PS: Poprzednio zbiór ten ukazał się pod tytułem "Przypomnimy to panu hurtowo".

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

99
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.