nr 09 (XXXI)
listopad 2003




powrót do indeksunastępna strona

Autor Wojciech Gołąbowski
  Gdyby nie

        Jan Pietrzak "Zakaz żartowania"

Zawartość ekstraktu: 50%
'Zakaz żartowania'
'Zakaz żartowania'
"Gdyby nie chodziło o nasz wspólny kraj, można by się nieźle uśmiać." - pisze Jan Pietrzak w swej najnowszej książce. I jak tu mu nie przyznać racji...

Szef "Kabaretu pod Egidą" nieprzerwanie, od dziesiątek już lat (!), robi swoje. Czy to ustnymi, czy spisanymi kąśliwymi uwagami rozbawia swą publiczność i wiernych czytelników. Jego wiersze i felietony regularnie drukowane są w kilku pismach, wydawanych w kraju i za granicą. "Zakaz żartowania" to właśnie zbiór felietonów (głównie), wybranych spośród tych napisanych na przestrzeni lat 2001-2003, w większości na tematy polityczne.

Nie ma się tu czemu dziwić - Pietrzak jest w końcu klasykiem kabaretu politycznego. W PRL-u nieustannie zmagał się z cenzurą, bezlitośnie wycinającą co celniejsze uwagi. W III RP niby cenzury już nie ma, ale... Pietrzaka w mediach wciąż nie uświadczysz. Oj, nie lubi nasza władza żartów z siebie, nie lubi wytykania spiętrzających się błędów i wypaczeń.

Zamieszczone teksty pochodzą z trzech ostatnich lat, ale nie zostały podpisane datami. Czasami wymagają niezłej gimnastyki umysłowej, gdy zaskoczeni opisywaną sytuacją - a zazwyczaj opis nie jest podany wprost, boć to przecie nie serwis informacyjny - zastanawiamy się, o który dokładnie okres historii najnowszej chodzi. Zwłaszcza, że teksty ułożono achronologicznie, co najwyraźniej widać przy wielu felietonach komentujących postępy w ujawnianiu matactw afery Rywina.

Zawartość książki podzielono na 11 rozdziałów, od 5 do 15 tekstów w każdym. Czym się przy tym kierowano, trudno dociec, gdyż niektóre teksty znacząco odbiegają treścią od tytułu rozdziału, w którym je umieszczono. Niewiele też mają wspólnego z uroczymi, karykaturalnymi ilustracjami znanej choćby z łam "SuperExpressu" Małgorzaty Gnyś-Wysockiej.

Generalnie Jana Pietrzaka czyta się - i słucha - bardzo przyjemnie. Pod warunkiem posiadania zbliżonego spojrzenia na polską rzeczywistość polityczną; no i gdy jest się na bieżąco z komentowanymi przez niego sprawami, dlatego też jego felietony wolę czytać jeszcze świeże. Zebranie ich w tomik taki, jak niniejszy, ma dwa minusy. O pierwszym już wspomniałem. O drugim... Drugi wynika z efektu skali. Satyrę podobną do tej lepiej przyswajać w małych dawkach. Nadmiar wchłoniętych uwag może powodować niebezpieczny dla zdrowia przypływ zadumy, dryfującej ku smutkowi i rozpaczy - bo przecież: "Gdyby nie chodziło o nasz wspólny kraj, można by się nieźle uśmiać." Gdyby nie...



Jan Pietrzak "Zakaz żartowania"
Nowy Świat 2003
ISBN 83-7386-050-9
Cena 28,- zł
Ekstrakt: 50%
Gatunek: non-fiction
Kup w Merlinie

powrót do indeksunastępna strona

76
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.