 |  | 'Wszystko o miłości' | Polski tytuł książki jest bardzo mylący. Mam trochę żalu do tłumaczki, że nie przełożyła dokładnie tytułu oryginalnego - "Essays In Love" - który jest stanowczo bardziej adekwatny do tego, co tak naprawdę znajduje się pod okładką. Książka jest niezwykła i niesamowita, czytałam ją nie tylko z zapartym tchem, ale i z otwartym umysłem, a także w pełnym skupieniu. I bardzo powoli. Mówiąc najogólniej i najkrócej, jest to książka o związkach. "Fabuła" opiera się na historii związku narratora z dziewczyną poznaną w samolocie - Chloe. Jednak nie jest to zwykła opowieść. Poznajemy tylko niektóre fakty z życia tych dwojga, bowiem są one bardzo gęsto przetykane refleksjami, wnioskami, pytaniami rzucanymi w przestrzeń, hipotezami dotyczącymi związku i jego istoty w ogóle. Od utworu fabularnego oddala książkę również swoisty podział teksu. Każdy mały fragmencik, dotyczący jakiejś konkretnej myśli, refleksji, ma swój kolejny numerek. A w każdym z dwudziestu czterech rozdziałów jest kilkanaście takich króciutkich esejów. Podczas czytania nie sposób nie dać się ponieść refleksjom dotyczącym związku. Związku jako siły napędzającej, ale jednocześnie całkowicie destrukcyjnej. Wszystko w tej książce jest ujęte całościowo, do końca - nie ma już miejsca na dopowiedzenia. Związki to bardzo ważna rzecz, kto wie, czy nie najważniejsza. Zadziwiające jest to, że pakujemy się w nie jeden po drugim i nie bardzo wiemy, co zrobić z tymi kilogramami doświadczenia, którego po drodze nabieramy. Do tego stopnia nie wiemy, co z nim zrobić, że czasami po prostu je pomijamy, popełniamy te same błędy po raz wtóry, kolejny, za każdym razem nie możemy zrozumieć, jak to działa, że znów jesteśmy w punkcie wyjścia. Niesamowite i zarazem przerażające jest to, że popadamy wciąż w te same stany, że często z jednej rzeki miłości wpadamy w drugą i - nie wiadomo dlaczego - uznajemy na wstępie, że ta druga będzie lepsza. Czy w naturze ludzkiej leży niewyobrażalna wręcz potrzeba oszukiwania samego siebie? Gdy czytałam tę książkę, zaskakiwało mnie, jak wiele jest przykładów literackich, które można by podpiąć jak szablony do współczesnego życia, współczesnych problemów. Czyżby człowiek na przestrzeni wieków nie dojrzewał, nie dorastał do pewnej świadomości, do pewnej fatalistycznej wizji czasów i stałego w nich przebiegu wciąż "tej samej" miłości? Nie chodzi już nawet o miłość samą w sobie - ona odróżnia się indywidualnością i swoim własnym, niepowtarzalnym rytmem; rzecz skupia się na związku - relacji pomiędzy dwojgiem ludzi odmiennej płci. Czy wolno nazywać to, co nas spotyka, schematem? Czy mamy prawo generalizować o przebiegu związku, który musi być przecież za każdym razem inny, bo za każdym razem dotyczy innych osób? To niebywałe, że tę różnorodność da się zamknąć w niespełna 200-stronicowej książce, jednocześnie otwierając tysiące nowych dróg myślenia, zachowania. Niemal każdy rozdział, każde zdanie mogłabym przyjąć za prawdziwe, a jednocześnie zakwestionować. Bo czyż w istocie nie różnicuje, nie jednostkuje sytuacji już sam fakt indywidualności odczuwania, wynikającej z osobliwości każdego ludzkiego istnienia? Natura ludzka jawi się po raz kolejny w całej swej skomplikowanej prostocie i przewidywalnej nieprzewidywalności. Pojawia się pytanie o miłość w dzisiejszym świecie - czy jest ona już jedynie dążeniem do zaspokojenia potrzeb fizycznych, czy też przeciwnie - jest jedynym ukojeniem dla przytłoczonego zdegradowaną materialną rzeczywistością człowieka? Czy straciła już swój romantyczny płomień, wyparty przez krótkie wyznania SMS-owe, czy to właśnie te cuda techniki wychodzą naprzeciw naszym potrzebom, które przecież siłą rzeczy zmieniają się z duchem czasu? I jeśli tak się dzieje, to czy to jest złe? Zastanawiające, że rekordy popularności wciąż biją piosenki i filmy z tkliwymi historyjkami miłosnymi, tak jakbyśmy próbowali wmówić samym sobie, że przecież to jest najpiękniejsze, przecież najwyższy cel! Tymczasem problemy, które pojawiają się w naszych związkach, przerastają czasem nie tylko nas, ale i naszych psychoanalityków. Nie chodzi już nawet o koncepcję hermafrodytów i utraconych połówek, zagadnienie to rozciąga się w naszym świecie na szeroko pojęte relacje międzyludzkie, które mimo wciąż rosnącej liczby kursów (asertywność, bla bla bla...) są, co tu dużo kryć, w nienajlepszej kondycji. Czy to czasy tworzą nam takie bariery, czy my tworzymy takie pełne barier czasy?... Cóż, żeby zrozumieć mój zachwyt i entuzjazm, można zrobić tylko jedno - sięgnąć po tę wspaniałą książkę.
Alain de Botton "Wszystko o miłości" ("Essays In Love") Prószyński i S-ka 2002 Przekład: Magda Koziej ISBN 83-7337-119-2 Liczbna stron: 185 Cena: 19,90 zł Ekstrakt: 100% Kup w Merlinie |
|