Eryk Remiezowicz |
Z Lancelotem na Harleyu |
Molly Cochran, Warren Murphy "Złamany miecz" |
 |
 |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | "Złamany miecz", arturiańska powieść autorstwa Mully Cochran i Warrena Murphy, to drugi tom cyklu rozpoczętego "Królem wszystkich dni" i jak z fabuły wynika, nie ostatni. Ale w tym wypadku nie mam nic przeciwko dalszemu ciągowi, bo książka jest dość świeża i wnosi do dobrze znanego mitu jeszcze jeden sposób jego oglądania. Jednak podstawową jej zaletą nie jest niezwykłość, lecz radość czytania i relaks, jakiego dostarcza.
Powieść opowiada o losach Artura, który wrócił i teraz, w XX wieku, próbuje wypełnić swoje przeznaczenie. Opiekują nim się Merlin, Galahad i inne siły dobra, ale też przeciwników ma potężnych. W cieniach czają się czarnoksiężnicy, których podłe dzieła sięgają aż starożytnego Egiptu. Cała sytuacja dodatkowo się komplikuje, kiedy na arenie pojawia się Graal, niepozorny kielich zdolny do ożywiania umarłych i leczenia wszystkich ran.
Akcji towarzyszą liczne retrospekcje, w których autorzy przedstawiają swoją wizję czasów Artura, jego chwały i upadku. Trzeba im oddać, że jest to ich własna wizja, zaskakująco oryginalna jak na najczęściej używany mit świata. Ale nie to jest przyczyną, dla której rekomendowałbym każdemu lekturę "Złamanego miecza".
Podstawową zaletą tej powieści jest bowiem wielka przyjemność czytania. To typowa lektura rozrywkowa, pozwalająca się odprężyć i dać umysłowi odpocząć w podróży do innej rzeczywistości. Przygody wciągają czytelnika, po stronie Dobra mamy zestaw bohaterów, których da się lubić, a rycerze Okrągłego Stołu wprowadzeni w nasze czasy są nieustannym źródłem radości. Nic, tylko czytać.
Molly Cochran, Warren Murphy "Złamany miecz" ("The broken sword") Przekład: Ewa Horodyska Prószyński i S-ka 2003 ISBN 83-7337-143-5 Gatunek: fantasy Ekstrakt: 80%
|
|
 |
|