nr 3 (XXXV)
kwiecień 2004




powrót do indeksunastępna strona

Łukasz Kiszka
Improwizacja

     Improwizacja przelana przez sito łez
     Agnieszce
     
     zatrzymujemy namiętność pomiędzy kośćmi
     maczamy palce w niedomówieniach. może
     się jeszcze pokochamy póki nie wstawią
     mi śrub a ty nie stwierdzisz że coś się luzuje.
     
     to nic. to ja postanowiłem przecież rzucać
     włóczką mówiąc kotku. kotek tylko zamruczał
     
     że ktoś się nim bawi. koty bywają takie mądre.
     i wiedzą nawet że właściciel piernikowego domku
     zjadł wszystkie pierniki. i okna rozpuszczają się
     szybciej niż rozpuszcza się słowo w ustach.
     
     te okienne drzwiczki mruczały gdzieś z boku.
     sięgnęłyby tylko wygłodniałych słuchaczy
     uznających włóczkę za materiał na wiersz.
     
     stałem tak z językiem przymarzniętym do emocji
     głupi czekając
     aż wzburzy się piana falistej namiętności. przepraszam.
     
     
     
     Martinowi Puzynowskiemu
     
     do-słownie. trzeba zapomnieć że widzi się
     nie to co się myśli - że myśli się nie o tym
     o czym informują odkryte na oścież oczy.

     
     czułem zapach twoich słów. na tyle mocno
     by widzieć bulgoczący trunek w porcelanowej
     szklance zapadłych zmierzchów i poranków.
     rozmowa nie wchodziła w grę. przynajmniej
     
     póki toczyła się gra o miejsca w pierwszym rzędzie.
     dla dumnych monologów a w monologu nie ma gier
     chyba że od słów oderwała się rzeczywistość
     i w rzeczywistości słowa były tylko nudą
     
     wyczuwalną -
     na którą z takim wysiłkiem pracowaliśmy. fakt
     że czyny spływały dalekosiężnym korytem i faktycznie
     
     byliśmy tylko efektem narzuconej rzeczywistości. jednak
     coś musiał znaczyć uśmiech w tamtych czasach
     kiedy pętla ściśniętych emocji nie wywołała jeszcze skurczów.

powrót do indeksunastępna strona

14
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.