powrót do indeksunastępna strona

nr 5 (XLVII)
czerwiec 2005

 Urzeczenie
Wojenni bracia

Choć w chwili, gdy piszę te słowa, spędziłem z „Brothers in Arms” zaledwie parę godzin, zdążyła mnie już urzec nie tylko piękna grafika, ale i świetnie przygotowane efekty wszelakich wybuchów i wystrzałów, których to nie brakuje ani na wojnie, ani tym bardziej w recenzowanej grze.
Zawartość ekstraktu: 90%
‹Brothers in Arms: Road to Hill 30›
‹Brothers in Arms: Road to Hill 30›
„Brothers in Arms” urzekło mnie przede wszystkim niepowtarzalnym odwzorowaniem klimatu tamtej epoki, dzięki któremu można naprawdę poczuć się jak kapitan doborowego oddziału, który prowadząc swych ludzi przez normandzkie ziemie, dzieli z nimi zarówno radość ze zwycięstw, jak i smutki związane ze śmiercią kompanów. Każdy z żołnierzy reaguje zresztą w odmienny sposób na śmierć towarzysza, widoczny do tego stopnia, że z czasem potrafią zmienić się wręcz nie do poznania. Mimo nastawienia na akcję, rozgrywka przynosi dość spory ładunek emocjonalny. System wydawania rozkazów nie jest zbyt precyzyjny, ale na szczęście nasi wojacy są z reguły na tyle inteligentni, by sami znaleźć najbliższą osłonę i odpowiednio ją wykorzystać.
Na pierwszy rzut oka rażącą rzeczą może wydawać się brak muzyki towarzyszącej zmaganiom wojennym, lecz developerzy z Gearbox Software przyłożyli się na tyle solidnie do reszty udźwiękowienia, że po dłuższej chwili da się tę niedogodność przełknąć. Natomiast za wierną rekonstrukcję rzeczywistych terenów z czasów II wojny światowej należałoby przyznać autorom medal. „Brothers in Arms” jest niewątpliwie królem na polu gier wojennych. Tytuł absolutnie obowiązkowy dla posiadaczy Xboxów.
Platformy:
  • Sony PlayStation 2
  • Microsoft Xbox
  • PC
Plusy:
  • powalający klimat
  • realne odwzorowanie pola walki
  • rozwój psychologiczny bohaterów
Minusy:
  • czasami chrupiący framerate
  • muzyka



Droga ku wojennemu wzgórzu...

„Brothers in Arms” nie jest kolejną zwykłą strzelanką nawiązującą do II wojny światowej. Taktyka „biegnij i strzelaj przed siebie!” nawet na niskim poziomie trudności kończy się rychłą śmiercią gracza.
Zawartość ekstraktu: 90%
‹Brothers in Arms: Road to Hill 30›
‹Brothers in Arms: Road to Hill 30›
Jestem pod przeogromnym wrażeniem tego, czego dokonali developerzy z Gearbox Software. Zapowiada się pogromca „Call of Duty”? Nie… to jest pogromca „Call Of Duty”! Tak świetnej gry FPP na bazie II Wojny Światowej już dawno nie widziałem. Jako gra konsolowa niczym nie ustępuje innym FPP, jest wręcz od nich lepsza – nie chcę na razie porównywać jej bezpośrednio do „Halo” 2, bo to nie do końca ten sam typ gry, jednak w mojej opinii jest to jeden z trzech najlepszych FPSów w historii konsol (między innymi obok wspomnianego „Halo”). W stylizacji tytuł przypomina „Band Of Brothers” (chociażby strukturą gry podzieloną na rozdziały traktujące o różnych epizodach wojennych zmagań), za którym bardzo przepadam. Gra jest bardzo realistyczna (na przykład celownik jest standardowo wyłączony – jeżeli się chce, można uczynić go widocznym w opcjach). Grafika jest naprawdę bardzo ładna i niemal w pełni korzysta z możliwości konsoli, przez co wygląda na produkcję specjalnie tworzoną na Xboxa (mimo iż została wydana także na inne platformy – PS2 oraz PC). Na standardowych ustawieniach reakcje na polecenia Gracza wydają się troszkę ociężałe, trzeba dostosować czułość pada w opcjach. W oryginalnym ustawieniu przycisków bardzo niewygodne jest także rzucanie granatów, reszta jest już jak najbardziej w porządku.
Grę wyposażono w tryb, który zatrzymuje akcję (Situational Awarness) i pozwala nam przyjrzeć się dokładnie terenowi – w tym rozlokowaniu przeciwników – z lotu ptaka, w celu zaplanowania boju, oraz w możliwość wydawania poleceń drużynie. Co do muzyki – jeżeli ktoś oglądał wspomniane już „Band Of Brothers”, to wie, czego się spodziewać, zarówno, jeśli chodzi o motywy, jak i jakość – czyli spokojnych, nieco melancholijnych utworów. Jedyną jak na razie wadą „BiA” jest czas wczytywania gry, zwłaszcza, że przy każdym restarcie przeładowywany jest zawsze cały etap. Szkoda jeszcze może, że dialogów nie można słuchać za pomocą headseta.
„BiA” naprawdę przydało mi do gustu, i mam dziwne przeczucie, że z tą pozycją spędzę przed TV dłuższy czas. Jestem po prostu zachwycony tą grą!
Platformy:
  • Sony PlayStation 2
  • Microsoft Xbox
  • PC
Plusy:
  • klimat wzorowany na „Band Of Brothers”
  • wykonanie
  • dodatki (do odblokowania)
  • Situational Awarness
Minusy:
  • długie czasy ładowania
  • drobne niedopracowania
  • brak możliwości słuchania dialogów przez headset



Tytuł: Brothers in Arms: Road to Hill 30
Tytuł oryginalny: Brothers in Arms: Road to Hill 30
Producent: Gearbox Software
Wydawca: Ubi Soft
Dystrybutor: CD Projekt
Cena: 99,—
Data produkcji: 18 marca 2005
WWW: Strona
Ekstrakt: 90%
powrót do indeksunastępna strona

92
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.