powrót do indeksunastępna strona

nr 6 (XLVIII)
lipiec-sierpnień 2005

Autor
 ENH 05 (26.07): Młody Wilk i Trzej Muszkieterowie
‹5. Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty›, ‹Wielka ekstaza Roberta Carmichela›, ‹Three... Extremes›
Festiwal prężnie odbił się od dna i zawisł na względnie wysokiej gałęzi. Wielkich zaskoczeń nie było, ale nie było też zbyt wielkich nadziei. Porządne kino i całkiem sympatyczny dzień.
Najciekawszym punktem dnia okazał się koncert Tymona & Transistors. Mało kawałków z „Wesela”, za to dużo starszych hitów. Największe emocje wzbudził utwór ze słowem „telekomunikacja” w refrenie. Rozgrzana publiczność skandowała na zmianę „Tymon” i „chryzantemy złociste”. Po długich namowach i wyjaśnieniach, że to nie tekst Tymańskiego, najsłynniejsza pieśń o zdradzie w końcu poleciała.
Do Cieszyna przyjechał obwoźny europejski festiwal filmów krótkometrażowych, czyli Moviemiento. Zajmują się promocją młodych twórców wyświetlając ich dzieła w całej Europie. Zaczęli 15 lipca w Berlinie, a kończą w Neustadt 28 września. Pojawią się też w Budapeszcie, Marsylii i Barcelonie. Główną tematyką prezentowanych produkcji jest: podróż, migracja, poszukiwanie domu. Dla antagonistów „kina w drodze” zawsze pozostanie miejsce w jednym z siedmiu klasycznych kin.
Zawartość ekstraktu: 60%
WIELKA EKSTAZA ROBERTA CARMICHAELA
26-letni Brytyjczyk Thomas Clay zrobił bardzo dorosły film, który zszokował Cannes i całą Wielką Brytanię. We mnie, jako Polaku, nie wzbudził najmniejszych emocji. Pewnie nie jestem jeszcze kosmopolitą, jakiego chciałaby widzieć Unia Europejska. Ale kosmopolitą być nie muszę, by dostrzec, że reżyser jest niebywale zdolnym młodym twórcą. Długie ujęcia, nieskończone jazdy kamery i mnóstwo wątków około-fabularnych pozwala mieć nadzieję, że o twórcy jeszcze usłyszymy.
Robert jest młodym, ułożonym chłopcem, zajmującym i pasjonującym się muzyką. W wolnym czasie jednak muzykę słyszy tylko wtedy, gdy naćpany i pijany leży pod nogami DJ-a. Kumple z podwórka deprawują zazwyczaj wstrzemięźliwego Carmichaela, ale to właśnie on okaże się mieć największy problem.
„Wielka ekstaza...” nawiązuje fabularnie do Kubrickowskiej „Mechanicznej pomarańczy”. Może porównanie nazbyt pochlebia Clayowi, ale kilka rzeczy momentalnie się kojarzy. Po pierwsze muzyka Edwarda Elgara, która, chociaż świetna, do obrazu nie pasuje. Po drugie sama historia tycząca znajomości kilku przyjaciół buntujących się przeciw systemowi. I w końcu scena gwałtu, z tą różnicą, że w „Mechanicznej...” był to punkt wyjścia, a w „Ekstazie...” dojścia.
Clay, podobnie jak Spike Lee, potrafi zbudować żyjący własnym życiem filmowy świat. Wydaje się, że każdy przechodzeń ma swoją opowieść i jest bohaterem swojej prywatnej historii. Niestety, akcja rozgrywa się w sennym brytyjskim miasteczku. Pieszych jest więc mało, a wątek głównych bohaterów strasznie nudzi.
Zawartość ekstraktu: 70%
‹Three... Extremes›
‹Three... Extremes›
THREE... EXTREMES
Kolejny film nowelowy, ale tym razem na tapetę wzięto azjatyckich twórców. Park Chan-wook z Korei Południowej, Fruit Chan z Hong Kongu i Japończyk Takashi Miike stworzyli po jednej 40-minutowej nowelce. Istotą tryptyku jest eksploracja najciemniejszych zakamarków ludzkiej duszy, psychiki i natury.
Chan (nowelka „Pierożki”) opowiedział o miasteczkowej wiedźmie, której pierożki z ludzkim farszem dają wieczną młodość. Chociaż historia nie prezentuje oryginalnych treści, to formalnie jest po prostu piękna. Zdjęcia, niespotykane jak na Doyle’a, porywają swoją prostotą i głębią. Klimatyczna muzyka i śliczna Bai Ling zostawiają pyszny posmak.
Chan-wook (nowelka „Cięcie”) poddał nowelowego reżysera, prywatnie dobrego człowieka, straszliwej próbie. Jeden z jego statystów włamuje się do domu twórcy i postanawia zmusić go do złego uczynku. W przeciwnym wypadku będzie jego żonie, pianistce, ucinał palce. Koreańczyk popisał się najlepszą nowelką. Dowcipna, groteskowa, szokująca i wyreżyserowana w stylu Finchera (szczególnie pierwsza scena).
Miike (nowela „Pudelko”) znowu smęci. Trochę surrealistyczne, śliczne zdjęciowo, zastanawiające, ale zbyt naładowane symboliką, nudne, powolne, wręcz geriatryczne. Nie ma też charakterystycznej dosłowności, przerysowania i makabry. Szokująco zmysłowy film, jak na Miike, ale czy to dobrze?



Organizator: Gutek Film, Nowe Horyzonty, Miasto Cieszyn, Silesia-Film, Český Těsín, Powiat Cieszyński, Uniwersytet Śląski
Cykl: Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty
Miejsce: Cieszyn
Od: 21 lipca 2005
Do: 31 lipca 2005
WWW: Strona

Tytuł: Wielka ekstaza Roberta Carmichela
Tytuł oryginalny: The Great Ecstasy of Robert Carmichael
Reżyseria: Thomas Clay
Zdjęcia: Yorgos Arvanitis
Scenariusz: Thomas Clay, Joseph Lang
Obsada: Danny Dyer, Lesley Manville, Rob Dixon
Muzyka: Jonathan Henry Harvey
Rok produkcji: 2005
Kraj produkcji: Wielka Brytania
Dystrybutor: Gutek Film
Czas projekcji: 96 min.
WWW: Strona
Gatunek: dramat, horror
Ekstrakt: 60%

Tytuł: Three... Extremes
Reżyseria: Fruit Chan, Takashi Miike, Chan-wook Park
Zdjęcia: Christopher Doyle, Jeong-hun Jeong, Kôichi Kawakami
Scenariusz: Haruko Fukushima, Lilian Lee, Chan-wook Park
Obsada: Hye-jeong Kang, Ling Bai, Tony Leung Ka Fai
Muzyka: Kwong Wing Chan, Kôji Endô
Rok produkcji: 2004
Kraj produkcji: Hong Kong, Japonia, Korea Południowa
Dystrybutor: Gutek Film
Czas projekcji: 118 min.
Gatunek: horror, komedia
Ekstrakt: 70%
powrót do indeksunastępna strona

77
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.