powrót do indeksunastępna strona

nr 02 (LIV)
marzec-kwiecień 2006

Korespondencja
witaj
potrzebuje pare tekstów "wymyslone produkty , uslugi" do dema reklam. Demo powstaje z udziałem profesjonalnych lektorów. Mogę przy okazji dać info o copywriterze.
[—]
Od redakcji:
Powyższe nie jest pierwszym, ani zapewne ostatnim „poważnym mejlem na temat”, jaki otrzymaliśmy. A wydawało by się, że wymowa opowiadania „Copy Writer” jest oczywista… Podobnie jak i to, że tekst jest opowiadaniem, a my jesteśmy redakcją, a nie agencją copywriterów.



Dzień dobry,
Nazywam się Grzegorz Kłos i jestem młodym pisarzem. Niedawno skończyłem tworzyć swoją pierwszą książkę, którą zatytułowałem "Akordy Pamięci". Opowiada ona o losach czterech przyjaciół zajmujących się handlem narkotykami. Wydarzenia towarzyszące ich życiu są jednak jedynie tłem dla przedstawienia problemów takich jak zagubienie, popełnianie błędów, miłość, śmierć, nienawiść, szukanie własnego Ja, zdrada czyli tego co trudne, ale ważne w naszym życiu. Książka dzieli się na dwie części pierwszą opisową, drugą refleksyjną. Dołączyłem do nie także kilka wierszy, z czego jeden otwiera książkę, drugi zamyka, a kilka innych wkomponowanych jest w treść.
Nie wydałem mojej książki w żadnym wydawnictwie, nie przeszła ona żadnej korekty i z pewnością posiada pewne błędy, ale dziwne by było gdyby ich nie posiadała. Przecież jej tematyka dotyczy błędów, więc autentycznym jest, że posiada także jakieś błędy w pisowni.
Książkę natomiast zamieściłem na stronie internetowej stworzonej przeze mnie www.akordy.republika.pl, z której to można pobrać ją za darmo na własny komputer. Tym sposobem chcę dotrzeć do jak największej grupy czytelników. Z opinii dotychczasowych odbiorców wynika, że książkę warto przeczytać. Jedni wzruszają się, inni odnajdują w niej siebie, ale to co najważniejsze - mówią po prostu, że warto było ją przeczytać i będą polecać Akordy znajomym.
Tutaj prośba do Państwa byście zapoznali się z moją propozycją i być może jeżeli uznacie, że warto o tym napisać to jestem do dyspozycji. Myślę, że czasopisma powinny promować pozytywne przykłady, a moja książka wydaje mi się, że jest takim przykładem. Rok swojej pracy oddaje za darmo, więc niech każdy skorzysta z tej możliwości i sam oceni "Akordy Pamięci" W dobie kiedy społeczeństwo jest biedne, a czytanie staje się coraz mniej popularne wychodzę naprzeciw temu stanowi rzeczy, ale sam nie jestem wstanie dokonać przemian.
Za życzliwość z góry dziękuję.
Grzegorz Kłos



Pytanie
Jestem ciekaw, czy zdarza wam się publikować w kolejnych numerach waszego czasopisma, teksty tego samego autora? Ile średnio opowiadań publikujecie w każdym numerze "Esensji"?
PS.Mimo że pewnym nakładem pracy mógłbym sam sobie odpowiedzieć na te pytania, to proszę o odpowiedź (choćbyście mięli mnie zjechać za tego maila) - ten list to jakoby upewnienie się czy naprawdę istniejecie i jesteście "namacalni" tzn. czy odpowiadacie na maile czytelników.
z poważaniem Mateusz
Od redakcji:
Istniejemy. Zazwyczaj odpowiadamy na maile czytelników. Na pozostałe pytania prosimy szukać odpowiedzi nakładem własnego czasu i pracy.



Pisarze poszukiwani
Szanowni Państwo,
nasza Kancelaria poszukuje dla swojego zagranicznego mandanta autora do napisania książki na zlecenie. Wymienione dzieło ma opierać się na źródłach dostarczonych przez mandanta i dotyczyć autentycznych wydarzeń. Książka miałaby być napisana w języku polskim i opisywać historię znajomości panów: Alfreda Reimanna oraz Michała Wiśniewskiego. Pan Reimann jest byłym niemieckim milionerem, który wylansował Michała Wiśniewskiego oraz jego przebój „Powiedz”. Relacje obu panów, bardzo skrótowo, zostały opisane w książce autorstwa Davida Schaha pt. „Ich Troje. Cała prawda o Michale Wiśniewskim”.
Nasza kancelaria prowadzi interesy pana Reimanna w Polsce. Mamy podstawy sądzić, że Michał Wiśniewski dopuścił się oszustwa na niekorzyść pana Reimanna. W tej sprawie zostało podjęte śledztwo przez Prokuraturę.
Zadaniem autora książki byłoby opisanie historii znajomości obu panów wraz z ciemną stroną działalności jednego z nich na podstawie dostarczonej przez mandanta dokumentacji. Są to różnego rodzaju akta i dokumenty w języku polskim. Będzie można także oprzeć się na informacjach zawartych w w/w książce Davida Schaha oraz relacjach najbardziej zainteresowanego – pana Alfreda Reimanna.
Czas napisania książki: ok. 3 miesięcy.
Objętość: 60 – 70 stron.
Z poważaniem,
Anna Bronowska
Biuro Prawne Iuris-Consultus
www.iuris-consultus.pl
e-mail: kancelaria@iuris-consultus.pl



Szanowna Redakcjo!
Zupełnie przypadkowo trafiłam na Wasza strone, szukając jakichś danych o Ferdynandzie Goetlu. Z zainteresowaniem przeczytałam artykuł o pisarzach skazanych na zapomnienie. Książka Goetla - "Czasy wojny", wpadła mi w ręce w szalonych latach 70-tych, gdy co chwila w kolejce czy tramwaju widać było ludzi czytających książki obłożone w gazetę, żeby nie było widać tytułu. Nie wiem skąd do nas trafiła, ale zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Liczyłam, że po 89 roku o Ferdynandzie Goetlu zacznie się mówić, że zaistnieje w naszej świadomości. Ale nie. Szukałam tej książki, w końcu udało mi się trafić na nią na Allegro. Dalej nic nie rozumiem. Dalej nie wiem, czemu nie należy do kanonu lektur szkolnych, czemu postać pisarza została wykreślona z pamięci Polaków. Ale Wam dziekuję za artykuł i na pewno teraz będę stałym czytelnikiem Waszego Magazynu.
Pozdrawiam
Antonina



Powieści Wiśniewskiego
Szanowny Panie,
Powieści Wiśniewskiego są po prostu nudne - jak większość współczesnej "produkcji" literackiej.
Wiśniewski jest egzaltowany, nie kupię już jego innej powieści - przebrnęłam z trudem przez "Samotnosć w sieci" - brr!!!
Suma sumarum: NUDA i SMUTEK.
Czasami, gdy czytam recenzje powieści/ innych publikacji, mam wrażenie, że autor "podpłacił" krytyka, by ten nie zrugał jego nonsensownych wypocin....
Proszę zerknąć trochę w stronę brytyjskiego rynku ... tam się lepiej dzieje.
Bożena
powrót do indeksunastępna strona

104
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.