powrót do indeksunastępna strona

nr 03 (LV)
maj 2006

M jak miłość… Muminka
‹Wyspa Muminków›
Komiks „Wyspa Muminków” z pewnością nie zawiedzie czytelników, którym podobały się inne tomiki z tej serii. Jeżeli jednak jeszcze nie zetknęliście się z rysowaną wersją naszych ulubionych trolli, przeczytajcie najpierw recenzję „Muminków i morza”.
Zawartość ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Tomik składa się z trzech opowieści – „Życie rodzinne”, „Wyspa Muminków” oraz „Zakochany Muminek”. W pierwszej bohaterowie mają problemy związane z wizytą nielubianej, ale bogatej – co nie jest bez znaczenia dla akcji – ciotki oraz z czasowym wyprowadzeniem się Mamusi i Tatusia do groty. W drugiej, zgodnie z tytułem, Muminki przeżywają przygody po awaryjnym lądowaniu1) na bezludnej wyspie, gdzie spotykają piratów i odnajdują… mumie swoich przodków. „Zakochany Muminek” zaś to istna opera mydlana, w której wielka powódź jest tłem dla uczuciowych perypetii Panny Migotki i Muminka, zauroczonego przez cyrkową primadonnę.
W historyjkach, oprócz głównych bohaterów, pojawiają się postaci znane z cyklu książkowego (Włóczykij, Ryjek2) czy Mimbla), jak również zupełnie nowe (profesor, primadonna) lub występujące w nieco innej roli (Ciotka Paszczaka, prowadząca w „Pamiętnikach Tatusia Muminka” dom dla podrzutków, tu funkcjonuje na etacie krewnej… chyba że jest to jednak inna osoba, czego nie można wykluczyć). Występują też nawiązania do miejsc i wydarzeń z powieści – jak grota, powódź czy nurkowanie do kuchni przez otwór wycięty w suficie – jednak pojawiają się one w innym kontekście.
Akcja składa się głównie z ciągu mniej lub bardziej zwariowanych przygód, z wyjątkiem ostatniej opowieści, w której dominują rozterki sercowe i dialogi w stylu „Ach, Antonio, gdybyś mnie kochał, to nie patrzyłbyś na nią w ten sposób!”. Te podobieństwa do seriali brazylijskich3) zostają autoironicznie spuentowane „wielką sceną pojednania w romantycznym stylu”, którą Muminek musi odegrać, żeby Panna Migotka wreszcie mu przebaczyła.
Pomysłami, które szczególnie przypadły mi do gustu, jest wysyłanie w paczce brzydkich słów (mających postać małych, wstrętnych insektów), wątek przodków oraz dialog uciekających przed piratami Panny Migotki i Mimbli: „Gonią nas?” „Mam nadzieję!”. Sympatycznym pomysłem jest też to, że w niektórych miejscach ramki obrazków przybierają postać gałązek, sznurków, girland kwiatów czy spadających kropelek – zależnie od tego, co dzieje się w danym fragmencie (pisał już o tym Michał R. Wiśniewski w swojej recenzji). Ten uroczy chwyt mógłby być, moim zdaniem, stosowany nieco częściej.
Ogółem: sympatyczny komiks, który można polecić wielbicielom Muminków i generowanych przez nie absurdalnych sytuacji.
PS. Zastanawia mnie jedna rzecz – dlaczego Włóczykij kąpie się w morzu w płaszczu i butach? (że o kapeluszu nie wspomnę). Z drugiej strony, zobaczenie Włóczykija w kąpielówkach to szok, którego moja psychika mogłaby nie przeżyć…
1) tak, tak – do świata Muminków wkroczyła technika i oprócz istniejącego (czasami) w książkach radia mamy również helikopter!
2) w poprzedniej recenzji mylnie wzięłam czarne, milczące stworzonko za inną wersję Ryjka – w tej książeczce wyjaśnia się, że jest to zupełnie odrębna postać: Sofus.
3) oczywiście zdaję sobie sprawę, że Tove Jansson mogła brazylijskich oper mydlanych w ogóle nie znać, cóż jednak poradzić na to, że polskiemu czytelnikowi pewne skojarzenia same się nasuwają.



Tytuł: Wyspa Muminków
Scenariusz: Tove Jansson
Rysunki: Tove Jansson
Tłumaczenie: Teresa Chłapowska
Wydawca: Egmont
Cykl: Muminki
ISBN: 83-237-3145-4
Format: 104s. 215x165mm; oprawa miękka:
Cena: 14,90:
Data wydania: luty 2006
Ekstrakt: 80%
powrót do indeksunastępna strona

78
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.