powrót do indeksunastępna strona

nr 03 (LV)
maj 2006

Pierońskie rojbry
‹Kajko i Kokosz: Szkoła furganio›
Ślonsko „Szkoła furganio” łotwiyro seryja hajmatowych tuplikowań przigod Kajka i Kokosza, kasztelonka Mirmiła i jego ślubnyj Lubawy, Łamignotka i Heksy Jagi – no i przeca Rojbrów.
Zawartość ekstraktu: 90%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Problym ze ślonskom godkom jes, co niy ma jednyj jeij formy, bez co (abo skuli tego, co) na cołkiym Ślonsku godo sie inaczy, a szkyrto… jak fto chce. Biyda, co przi tuplikowaniu „Szkoły latania” na ślonsko godka niy pedziano, kaj na Ślonsku sie tak godo i szkyrto. Bez pora momyntów zdowało mi się, co to jes godka ze Ślonska Cieszyńskiygo, no isty niy mom. Ino wiycie, jo, Ślonzok z Chorzowa, niykiere godki bych pedzioł blank inaczy.
Dalyj, jak sie czyto ślonsko edycyjo „Szkoły latania”, czuć, co to jes – richtik – tuplikowanie. Bo Ślonzok by w niykierzych momyntach tak niy pedzioł, w inkszych by nic niy godoł – bo Ślonzoki tela niy godajom, a wiyncy robiom.
Jo poradza czytać i szkyrtać po ślonsku, no wiycie, po prowdzie to te Ů oraz ů, co to niyby som w zborniku jako „charakterystyczne dla języka śląskiego głoski podobne w wymowie do «O» i «U»” to jo piyrszy roz widza. Tam, kaj jo to widzioł, stało jako Ò (ò), Ō (ō), Ȯ (ȯ), Õ (õ), Ō na opak (ō na opak) – abo ino O (o).
„Szkoła furganio” niy czyto sie lekko, bo i ślonsko godka niy jest lekko do czytanio. Bez to, co żech wyży pedzioł, trza go wzionć – jak sie legnie wedle niygo „Szkoła latania” – za nostypny w łońskiyj seryji komiksów „w dwóch godkach”, ino terozki ta inkszo godka tyż jes z Polski.
Trza chwalić, co „Szkoła furganio” wniesła ślonsko godka do komiksowyj kultury popularnyj.
Plusy:
  • ślonsko godka
  • zbornik ślonsko-polski
Minusy:
  • niy pedzieli, kaj tak godajom
Wbrew pozorom, poniższy tekst nie jest dosłownym (słownikowym) tłumaczeniem recenzji na język polski; jako redakcja nie bierzemy odpowiedzialności za skutki ewentualnej nauki języka śląskiego w oparciu jedynie o obie wersje recenzji.

Śląska „Szkoła furganio” otwiera serię regionalnych tłumaczeń przygód Kajka i Kokosza, kasztelana Mirmiła i jego żony Lubawy, Łamignata i Baby Jagi – i oczywiście Zbójcerzy.
Problem z językiem śląskim polega na tym, że nie ma jego ujednoliconych form, wskutek czego (lub dlatego, że) jak Śląsk długi i szeroki mówi się nieco inaczej, a pisze… zupełnie dowolnie. Szkoda, że przy tłumaczeniu „Szkoły latania” na język śląski nie podano, dla którego regionu Śląska to tłumaczenie jest reprezentatywne. Pewne aspekty wskazują na Śląsk Cieszyński, ale pewności nie mam. Faktem jest, że ja, Ślązak z Chorzowa, niektóre frazy wypowiedziałbym zupełnie inaczej.
Co więcej, czytając śląską edycję „Szkoły latania” można wyczuć, że jest to właśnie – tłumaczenie. Ślązak niektórych zdań nie powiedziałby w ten sposób, ba, niektórych nie wypowiedziałby w ogóle – bo Ślązacy mało mówią, a więcej robią.
Nie jest mi obce czytanie i pisanie po śląsku, ale szczerze powiedziawszy, znaki graficzne Ů oraz ů, przedstawione w załączonym słowniku jako „charakterystyczna dla języka śląskiego głoska podobna w wymowie do «O» i «U»” widzę pierwszy raz w życiu. W publikacjach, które czytałem, ta głoska była przedstawiana jako Ò (ò), Ō (ō), Ȯ (ȯ), Õ (õ), odwrócone Ō (odwrócone ō) – lub po prostu O (o).
Komiksu nie czyta się łatwo, przede wszystkim dlatego, że sam język śląski nie jest prosty w czytaniu. Z uwagi na wspomniane wyżej aspekty należy go potraktować – stawiając obok wydanie oryginalne – jako ciąg dalszy niegdysiejszych edycji „dwujęzycznych” komiksów, tym razem pozostając w obszarze geograficznym Polski.
Niemniej „Szkoła furganio” jest chlubnym wprowadzeniem języka śląskiego do komiksowego świata kultury popularnej.
Plusy:
  • język śląski
  • słownik
Minusy:
  • brak podania obszaru reprezentatywnego dla zaprezentowanej odmiany ślązczyzny



Tytuł: Szkoła furganio
Tytuł oryginalny: Szkoła latania
Scenariusz: Janusz Christa
Rysunki: Janusz Christa
Tłumaczenie: Andrzej Roczniok
Wydawca: Egmont
Cykl: Kajko i Kokosz
ISBN: 83-237-3139-X
Format: 35s. 210x297mm; oprawa miękka
Cena: 18,90:
Data wydania: październik 2005
Ekstrakt: 90%
powrót do indeksunastępna strona

80
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.