Nie jest łatwo dodać coś nowego do tematu podróży w czasie. Naprawa przeszłości, alternatywne wersje historii, paradoksy – to pojawia się w większości opowieści. Andrzej Pilipiuk w swej najnowszej powieści „Operacja »Dzień Wskrzeszenia«” nawet nie próbuje odejść od tych schematów – nie jest to zresztą jego celem, coś innego przyświecało powstaniu jego książki.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Pomysł wyjściowy jest dość banalny i raczej ograny. Militarystyczny prezydent Polski wyposaża nasz kraj w broń atomową. To ogromny błąd – na skutek nieposłuszeństwa, a może szaleństwa, rakiety zostają wystrzelone. Polska staje się agresorem, powoduje wybuch globalnej wojny nuklearnej, która unicestwia 95% ludzkości. Na szczęście ocaleli naukowcy, którzy wkrótce wchodzą w posiadanie niezwykłego wynalazku – technologii do podróży w czasie. Dzięki temu można cofnąć się przed wojnę i jej zapobiec – montowany jest zespół, który ma tego dokonać. Jeśli komukolwiek przyszedł do głowy „Terminator”, z pewnością skojarzenie będzie całkiem słuszne – choć żadnych cyborgów u Pilipiuka nie będzie. Autor stara się zaintrygować czytelnika szeregiem informacji dotyczących swej machiny czasu. Po pierwsze – co jest dość rzadko spotykane – nie pozwala ona na podróże krótsze niż sto lat wstecz, co wyklucza proste poprawki polegające na wyeliminowaniu ludzi odpowiedzialnych za wywołanie wojny – trzeba znaleźć ich przodków i uniemożliwić im przekazanie dalej swych genów. Po drugie – Pilipiuk poświęca dużo miejsca technicznym parametrom urządzenia, informując wyczerpująco czytelnika o tym, ile kilogramów system może przerzucić, jak wygląda lądowanie (a właściwie ‘wyczepienie’ – czyżby zapożyczenie terminologii ze świetnego „Ostatniego dnia stworzenia” Wolfganga Jeschkego?), jak wygląda powrót etc. etc. Gorzej z motywami opowieści podróży w czasie – nie ma tu poszukiwań jakichś nowych rozwiązań i teorii, autor ogranicza się do szeregu dość banalnych stwierdzeń o paradoksie dziadka i efekcie motyla, tysiące razy wykorzystywanych już w takich historiach i, niestety, nie broniących się od strony logicznej (najprostszy przykład – jeden z bohaterów swym działaniem unicestwia siebie samego – ale w takim razie, skoro postać już się nie narodzi, kto spowoduje zmianę, która wymaże ją z historii?). Powieść ma też wyraźny błąd konstrukcyjny – gdy już spodziewamy się domknięcia fabuły rozwijanej w roku 1901, na kilkadziesiąt stron bohaterowie trafiają do zupełnie innego czasu, a książka całkowicie wytraca tempo akcji. Co zaskakujące – to opowiadanie wewnątrz powieści (tym razem przywodzące na myśl „Księgę Sądu Ostatecznego” Connie Willis) jest być może jej najlepszym fragmentem. Ale celem Pilipiuka nie jest odświeżenie schematów opowieści o podróżnikach w czasie. Nie – on chce reaktywować gatunek w Polsce mocno zarzucony – fantastycznej powieści przygodowej skierowanej do młodego, nastoletniego czytelnika. Świadczą o tym wspomniane uproszczenia (w końcu młody odbiorca nie musi znać historii fantastyki naukowej i wystarczy mu sprawna przygodowa opowieść). Świadczy o tym brak pogłębiania psychiki bohaterów – bo w takich opowieściach mniej ważne jest to, kim oni są, a bardziej to, co robią. Świadczy o tym fakt, że główni bohaterowie nie przekroczyli jeszcze dwudziestego roku życia. Świadczą o tym ilustracje wypełniające powieść. Świadczy o tym wreszcie belferskie zacięcie Pilipiuka – co i rusz wplata on w fabułę ciekawostki historyczne, społeczne i technologiczne dotyczące czasów, do których przenoszą się bohaterowie (być może dlatego nie ogranicza się do jednego czasu). To oczywisty popis erudycji autora, ale też wyraz przekonania, właściwego dla klasyków gatunku (np. Juliusza Verne’a), że powieść przygodowa powinna bawiąc – uczyć. Powieści o takich założeniach nie ma ostatnio w Polsce zbyt wiele – a ja, pamiętając młodzieńcze fascynacje taką literaturą, mogę jedynie pomysłowi przyklasnąć, nie tracąc nadziei, że i w dzisiejszych czasach znajdą się nastolatki, którzy nie gardzą słowem pisanym.
Tytuł: Operacja „Dzień Wskrzeszenia” Autor: Andrzej Pilipiuk ISBN: 83-89011-88-3 Format: 496s. 125×195mm Cena: 29,99 Data wydania: 21 kwietnia 2006 Ekstrakt: 60% |