Mogłoby się wydawać, że o wojnach grecko-perskich i bitwie pod Maratonem napisano już wszystko i publikowanie nowych książek na ten temat nie ma większego sensu. Jak się jednak okazuje, pierwsze w dziejach poważne starcie Wschodu z Zachodem wciąż pobudza wyobraźnię badaczy i czytelników. Ciekawość tych drugich zaspokoić może wznowiony „Maraton” Ryszarda Kuleszy.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Monografia batalii na równinie maratońskiej autorstwa profesora Uniwersytetu Warszawskiego, Ryszarda Kuleszy, nie jest nową pozycją. Po raz pierwszy ukazała się w bellonowskiej serii „Historycznych bitew” w 1995 roku. Po dziesięciu latach – zachęcony przez byłego redaktora Bellony, Jacka Biernackiego – Kulesza wrócił do tej książki, zmienił ją nieco, gdzieniegdzie uzupełnił i opublikował w wydawnictwie Attyka, otwierając tym samym nowy cykl książek poświęconych historii starożytnej – „Ars belli”. I bardzo dobrze się stało, bowiem pierwsze wydanie „Maratonu” od dawna dostępne jest już tylko w antykwariatach, a zainteresowanie tą pozycją w ciągu dziesięciu minionych lat wcale nie osłabło. Nic w tym zresztą dziwnego, skoro profesor Kulesza uznawany jest powszechnie za jednego z najwybitniejszych w naszym kraju specjalistów od historii starożytnej Grecji. Bezsprzecznie uznać go należy za godnego spadkobiercę zmarłego w 1944 roku wybitnego filologa klasycznego Tadeusza Zielińskiego, autora po dziś dzień chętnie czytanych „Starożytności bajecznej” czy „Grecji niepodległej”. Znaczenia bitwy pod Maratonem, choć od jej czasu minęło już prawie dwa i pół tysiąca lat, przecenić się nie da. Kto wie, może dopiero dzisiaj, gdy – jak uważają niektórzy współcześni myśliciele pokroju Oriany Fallaci – nieuchronnie zbliża się kolejny konflikt cywilizacji zachodniej z cywilizacją Wschodu, skłonni jesteśmy uznać ją, jeśli nie za najważniejszą, to przynajmniej jedną z najważniejszych bitew w dziejach świata (a nie jedynie starożytności). Profesor Kulesza rozwija ten wątek – zarówno w rozdziałach otwierających, jak i zamykających książkę. „Maraton” nie jest zresztą monografią zaledwie jednej bitwy; autor w przejrzysty, choć, co zrozumiałe, skrótowy sposób przedstawia wydarzenia w znacznie szerszym kontekście. Niezwykle interesujące są zwłaszcza dwa pierwsze rozdziały, poświęcone wiwisekcji mentalności Greków i Persów. W czasach unifikacji kultury pewne niuanse nam umykają, a to przecież one w przeszłości nierzadko decydowały o wybuchu wielkich konfliktów zbrojnych. Kulesza stopniowo odkrywa przed nami swoją wizję wydarzeń, udzielając odpowiedzi na najważniejsze, zadawane od setek lat, pytania: Dlaczego Ateny zdecydowały się rozdrażnić lwa, wspomagając jońskich Greków w buncie przeciwko perskim satrapom? Dlaczego później, gdy sytuacja poniekąd wymknęła się spod kontroli, Ateńczycy postanowili stawić zbrojnie czoła największemu imperium ówczesnego świata? I wreszcie: jakim cudem odnieśli zwycięstwo nad praktycznie niepokonaną do tej pory armią Króla Królów Dariusza? Na to ostatnie pytanie zapewne chętnie usłyszałby odpowiedź sam perski monarcha… Profesor Kulesza ma dar opowiadania. Pisze ciekawie i zajmująco. „Maraton” ma w zasadzie charakter popularnonaukowy, nie badawczy, stąd też większa przystępność tej książki. Zawodowi historycy mogą odrobinę kręcić nosem, narzekając chociażby na brak szczegółowych porównań relacji źródłowych czy też fakt, że autor zrezygnował z przedstawienia dotychczasowego stanu badań. Nie to jednak było jego zadaniem. Świadomie więc porzucił całe instrumentarium historyka, które w przypadku takiej publikacji stanowiłoby jedynie zbędny balast. Przyznam jednak, że jednej rzeczy zrozumieć do końca nie potrafię. Dlaczego tak mało miejsca Kulesza poświęcił samej batalii na maratońskiej równinie? W oparciu o „Dzieje” Herodota, życiorys Miltiadesa spisany przez Korneliusza Neposa czy też inne ocalałe choćby we fragmentach przekazy mógłby ten wątek rozbudować i dokładnie przeanalizować przebieg bitwy. Tymczasem z zagadnieniem tym historyk rozprawił się na paru zaledwie stronach. Ale nic to, uczucie niedosytu pryska po lekturze ostatniego rozdziału zatytułowanego „Ateny i Grecja po Maratonie”. To właśnie w nim autor stara się przedstawić, w jaki sposób Ateny i cała Hellada „skonsumowały” zwycięstwo nad Persami i jakie ów fakt – marginalny dla samych Persów – ma znaczenie dla współczesnej Europy i całej zachodniej cywilizacji.
Tytuł: Maraton Autor: Ryszard Kulesza Wydawca: Attyka, Askon ISBN: 83-89487-10-1 Format: 162s. 140×200mm; oprawa twarda Cena: 35,50 Data wydania: 22 listopada 2005 Ekstrakt: 70% |