powrót do indeksunastępna strona

nr 06 (LVIII)
sierpień 2006

Autor
Powiew RPG: Lipiec 2006
Czasy recesji na rynku RPG mamy już dawno za sobą. W kraju i za granicą, blisko i daleko wciąż… Dobra, koniec tej nudnej gadki. Powiem krótko i dobitnie co ostatnio się działo, bo mamy wakacje i nie chcę tracić zbyt wiele czasu. Czeka na mnie jacht wraz z zawartością. Nie tylko ja zrobiłem sobie wakacje, polscy wydawcy także. Na szczęście za granicą praca wrze i mroczne systemy wyrastają jak grzyby po deszczu, którego u nas niestety brak.
„Moloch lubi rozsiewać swoje toksyczne pierdy.”
„Moloch lubi rozsiewać swoje toksyczne pierdy.”
KRAJ
Gozoku
Nie mogę nie wspomnieć o Spellslingerze, systemie, który został wydany przez początkujące na rynku RPG wydawnictwo Gozoku (zajmujące się dotychczas wydawaniem czasopisma o tej samej nazwie). Przeznaczony do d20 setting jest mieszanką westernu i fantasy. Podręcznik liczy 64 strony i kosztuje zaledwie 35 złotych.
Wydawnictwo Portal
Polscy wydawcy wzięli sobie wakacyjny urlop (trudno im się dziwić), ale nie Portal. Do drukarni trafił już najnowszy dodatek do Neuroshimy, a zarazem pierwszy z serii bestiariuszy: „Bestiariusz: Maszyny”. Więcej informacji znajdziecie o nim na stronie systemu. Po raz kolejny ludzie z wydawnictwa udowodnili, że nawet Moloch nie może im przeszkodzić w dotrzymaniu terminów, a co najwyżej je opóźnia.
ZAGRANICA
Atlas Games
Kolejny dodatek do Ars Magica ukaże się w październiku. „City&Guild” będzie zawierał informacje na temat średniowiecznych miast, życia w nich, rzemiosła i handlu. Wystarczająco rozgarnięci magowie zajmą się kupiectwem, natomiast ci mniej rozgarnięci trafią w sieć intryg i będą manipulowani przez potężnych książąt. Najbardziej rozgarnięci będą trzymali się od miast z daleka.
Bards and Sages
Niektórzy mają jeszcze ciekawe pomysły. Jeśli do tej pory używaliście koboldów jako typowego mięsa armatniego dla waszych graczy („Idziecie. Nudzicie się? Zza krzaków wyskakuje banda koboldów.”), nadszedł czas zmian. „Koboldnomicon” to księga koboldów pełna zastrzeżonych tajemnic o ich rasach, klasach prestiżowych, wierzeniach, nowych pułapkach, czarach i broni (nawet organicznej). Właściwie typowy, ale nietypowy dodatek. Nie wszędzie w końcu znajdziecie koboldową (koboldowską? koboldzią?) poezję.
„Ich Dwoje”, duet podbijający ulice Shadowruna
„Ich Dwoje”, duet podbijający ulice Shadowruna
Bastion Press
Kolejny podręcznik opisujący kolejny świat po raz kolejny opatrzony znaczkiem d20. „Wildwood” to opis trzeciego regionu uniwersum Oathbound. Wewnątrz to, co zwykle w dodatkach do dwudziestościennej kości: nowe rasy, nowa broń i ekwipunek, nowe tajemnicze miejsca, nowe stare i zaginione cywilizacje czekające na odkrycie. Dodatkowo zasady transplantacji części ciała jednych istot w ciała innych (człowiek z ręką ogra, głową smoka i nogami szynszyli?) oraz dwadzieścia cztery strony przygody. Plus ładna okładka.
FanPro
Drukarnię opuścił „Runner Havens”, dodatek do Shadowruna opisujący ze wszystkimi szczegółami dwa najważniejsze miasta: Hong Kong i Seattle, a także trochę bardziej pobieżnie cztery inne: Cape Town, Caracas, Hamburg i Istambuł. Tutaj znajdziecie trzynaście przykładowych stron z podręcznika. Do drukarni trafił już kolejny dodatek: „Street Magic”. Co jak co, ale oprawę graficzną ma on cholernie dobrą. Spójrzcie sami.
Goodman Games
W tym miesiącu światło dzienne ujrzała kolejna część serii Dungeon Crawl Classics (numerek 31) pt. „The Transmuter’s Last Touch”, przeznaczona dla niskopoziomych postaci. Akcja dzieje się, jak na takie przygody przystało, w podziemiach, w których czai się coś więcej niż kilka band koboldów. Bohaterowie będą musieli stawić czoła starożytnej magii przemian, która potrafi wypaczać ich ciała i umysły.
Na najbliższy dodatek do Etherscope przyjdzie nam jednak poczekać do września. Będzie to pełen grozy, macek i śluzu „Mysteries of the Occult”.
Great White Games
U nas, na Dziwnym Zachodzie, wakacje spędza się nad morzem. Konkretnej, w Labiryncie, gdzie zawsze możem zgarnąć parę baryłek upiorytu, upolować kilka nowych potworów (ta cała gadka o kalifornijskim wężu morskim to bujda) i kropnąć kilku nadgorliwych popleczników Grimme’a. Wakacje nad nożem też możem spędzić. A raczej z nożem podczas majstrowania przy zasłonkach Szeryfów. Goście z GWG wypuścili do nich wkładki, które zawierają najistotniejsze zasady żywcem wyjęte z podręcznika podstawowego, obrobione, animowane (przy niewielkiej pomocy dra Hellstromme′a) i przygotowane do wydruku. Wszystko w formacie pdf za niecałe cztery dolce. Co więcej: Groszowe Powieści wracają do łask. Pierwszą kompatybilną z nowymi zasadami już możecie kupić. Nosi tytuł „Deadshot” i pozwoli twoim pastuchom pokonkurować o niebagatelną nagrodę pięciu tysięcy dolców. Nie mogło też zabraknąć zabitej dechami mieściny (ta nazywa się Hoba Hills) i kilku wolnych miejsc na wzgórzu cmentarnym. Ostatnia nowość to fikuśne sztony losu, idealnie pasujące do Deadlands. Każdy kolor ozdobiony został innym znaczkiem: białe spluwą i tomahawkiem, czerwone szamańskim motywem, niebieskie gwiazdą szeryfa, a te, o których nie słyszałeś, czyli złote (zwane także legendarnymi, ale o tym też nie słyszałeś) mają na sobie czaszkę teksańskiego longhorna z logo systemu. Wiesz już wszystko? Świetnie, to kicaj stąd. Jestem na wakacjach.
Pod tą z pozoru ładną okładką kryje się czyste d20
Pod tą z pozoru ładną okładką kryje się czyste d20
Ken Hite
Ten pan to taki mały, zabiedzony autor, który musi walczyć z wielkimi koncernami o władzę nad rynkiem RPG. Zajmował się nadawaniem „Zakazanej Transmisji”, odważył się odwiedzić „Nieskończone Światy” i odkrył „Herezję Kaina”. Teraz ten heretyk zajął się „Dubious Shards”, dodatkiem mocno powiązanym z Mitami Cthulhu. Znajdziecie tam analizę wielu różnych stworów stworzonych przez Lovecrafta i naśladowców razem z pomysłami na ich osadzenie w waszych przygodach. Jest też dotychczas niepublikowana przygoda do settingu Delta Green, kilka esejów na temat horroru, a na deser krótkie spojrzenie na przesiąknięty bluźnierczą grozą Tarot Cthulhu. Dodatek nie polecany osobom cierpiącym na zaburzenia neurotyczne i psychosomatyczne.
Polgarus Games
Generatory rządzą. Był już „Generator bretońskich wieśniaków”, był „Generator skavenów”, teraz trochę bardziej kosztowny „Generator spaceoperowych pasażerów”. Jeśli brakuje ci pomysłów, ale cierpisz na nadmiar pieniędzy, zaopatrz się. Całe to cudeńko kosztuje zaledwie 1,5 dolara. Do kupienia tutaj. Inspirowany rosnącą ilością generatorów, planuję stworzenie jedynego i niepowtarzalnego „Generatora mieszkańców domu wariatów”. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Steve Jackson Games
Chcesz poczuć władzę? Kup „GURPS Space”. Zawarto w nim zasady tworzenia obcych ras, nowych planet i kilku innych rzeczy. Teraz każdy może się poczuć jak pan i władca na krańcu Wszechświata, wprowadzić w życie swoje niekonwencjonalne pomysły (np. przerośnięte wiewiórki czy wampiry żyjące bez strachu przed słońcem). Oczywiście do pełnego wykorzystania tego dodatku konieczny jest „GURPS Basic Set”. Tutaj znajdziecie przykładowe strony z podręcznika, czyli spis treści, indeks i kilka innych.
Vajra Enterprises
Ogłoszono zwycięzcę konkursu „Wypacz Współczesny Świat”. Chodziło w nim o przedstawienie nie dłuższego niż dwie strony pomysłu, w którym nasz świat zostałby wypaczony w niepokojący i zarazem ekscytujący sposób. Zwyciężył pomysł zatytułowany „Apeiron”, w którym rzeczywistość ograniczająca się do jednego miasta jest otoczona przez tajemniczy ocean mroku, którego nie da się przebyć. Niebo pozbawione gwiazd, bezustanny mrok i walka o przetrwanie. Coś w sam raz na upalne wakacje. System zostanie już wkrótce wydany i jeśli do tej pory pogoda się nie zmieni, szybko podbije świat.
„Opowieści z Trzynastego Posterunku”, czyli polski wkład w nowy Świat Mroku
„Opowieści z Trzynastego Posterunku”, czyli polski wkład w nowy Świat Mroku
White Wolf
Licencję na mrok ma jednak niezaprzeczalnie Świat Mroku. Nie ma to jak kilka mrocznych, zimnych sesji w Wampira, podczas gdy w normalnym świecie wszędzie tylko słońce i upał. Ale do rzeczy. „Tales from the 13th Precinct” opisuje ciężką dolę policjanta w świecie wampirów, wilkołaków i magów, zasady gry po stronie prawa lub bezprawia oraz zasady funkcjonowania amerykańskiego systemu prawnego razem z jego zastosowaniem w grze. Być może znajdują się tam także aluzje do „Trzynastego posterunku”, w końcu numerek i temat ten sam. „Skinchangers” z kolei opisuje „złodziei skór”, czy „zmiennoskórych”, którzy na życzenie potrafią zmieniać swoje ciała, zasady tworzenia postaci, moce i tajemnicze pochodzenie. W taką pogodę pewnie wszyscy pozamieniali się w jaszczurki i wygrzewają się na słońcu. Jest jeszcze przygoda do Maga pt. „Reign of the Exarchs”, zawierająca (poza główną fabułą) także pięć ciekawych historii osnutych wokół starożytnych artefaktów oraz, jak Awatar nakazał, nowe czary, duchy, przedmioty, charaktery i legendy ubarwiające całą przygodę. Na koniec „Manual of Exalted Power: Dragon-Blooded”, czyli wszystko o kulturze smoczokrwistych na całym świecie, a także zasady tworzenia postaci z uwzględnieniem unikalnych sztuk walki.
Wizards of the Coast
Tutaj już nie ma tak mrocznie (chociaż niektórym na sam dźwięk słowa d20 ciemne plamy zaczynają krążyć przed oczami). Wydano „Fantastic Locations: Dragondown Grotto”, czyli kolejny szczegółowy opis niepowtarzalnej lokacji razem z olbrzymimi, dwustronnymi mapami. Całość mieści się na szesnastu stronach. „Secrets of Xen’drik” to dodatek przeznaczony do Eberronu, odkrywający sekrety pełnego przygód i tajemnic kontynentu Xen’drik. Pokazał się także „Monster Manual IV”, choć prawdę powiedziawszy nie wiem, co może zawierać i skąd Wizardzi biorą jeszcze pomysły na potwory. Może u nich nie jest tak gorąco?
powrót do indeksunastępna strona

64
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.