powrót do indeksunastępna strona

nr 06 (LVIII)
sierpień 2006

Autor
Inny głos
Jacek Sobota ‹Głos Boga›
Stanowczo za pisanie fantasy powinni brać się filozofowie, bo najwyraźniej ich sposób myślenia pozwala na rozszerzanie możliwości tego gatunku. Dobitnie udowadnia to Jacek Sobota w swoim „Głosie Boga”.
Zawartość ekstraktu: 90%
‹Głos Boga›
‹Głos Boga›
Zanim rozpocznę pisanie recenzji „Głosu Boga”, zacząć muszę od przyznania się do specyficznej niemocy. Otóż opisanie tej książki przychodzi mi z najwyższym trudem, gdyż Jacek Sobota stworzył opowieść, której nie da się ocenić rozbijając ją na segmenty, pokazując, co się udało i warte jest uwagi, a co autor mógłby oszlifować. W przypadku tego akurat dzieła, metoda ta całkowicie zawodzi. Ta książka może być recenzowana jedynie jako całość, która jest czymś znacznie większym niż prosta suma elementów składowych.
„Głos Boga” nie może być zatem oceniany – a przynajmniej ja takiej możliwości nie widzę – przez pryzmat fabuły, postaci i innych tego typu składników. Mamy do czynienia z nową jakością, książką, która poszerza granice fantasy, wracając do jej początków i pokazując, do czego jeszcze można ten gatunek wykorzystać. Nasuwa się tu skojarzenie z „Wichrami Smoczogór”. Tam autor, podobnie jak Tolkien, wykreował swój własny mit. Jednak z Jackiem Sobotą sprawa jest dużo trudniejsza i ciekawsza zarazem.
Jeżeli zakładać, że filozofią nazwiemy próbę odpowiedzi na najważniejsze w życiu człowieka pytania, to „Głos Boga” nazwać należy fantasy filozoficzną, w której autor nie dość, że sprawnie korzysta z możliwości, jakie daje ten gatunek, to jeszcze poszerza jego ramy, nadając mu dodatkowe odcienie po to, aby znaleźć w nim miejsce dla wymienionych powyżej podstawowych pytań – i kilku prób odpowiedzi. Posługuje się w tym celu Ewangelią, modyfikując ją tak, aby przekazać swoje własne przemyślenia.
Problem z „Głosem Boga” polega na tym, że choć obecne są w nim pewne typowe dla literatury fantasy elementy, to nic się nie zgadza. Zaczynając od fabuły – mamy do czynienia ze zbiorem opowiadań, powiązanych ze sobą, teoretycznie, nader luźno. Ich forma, bohaterowie, fabuły w ogóle się ze sobą nie kleją, gdyby próbować to na spokojnie analizować, punkt po punkcie. A jednocześnie w trakcie całej lektury nie ma wątpliwości, że wszystkie one związane są pewną nicią – nadejściem Głosu Boga. Przy czym więź ta polega nie tyle na tworzeniu łańcucha wiążących się ze sobą wydarzeń, co na przesyceniu całego utworu autorską myślą, nieustającymi zapytaniami i próbami odpowiedzi.
Ogromną rolę gra tu styl Jacka Soboty. Twórca nie próbuje na siłę wpasować się w żadne kanony, lecz mówi po swojemu, zmuszając do nieustającego podążania za autorskimi dygresjami. Dzięki interesującemu językowi, jakim napisane są opowiadania, a także dzięki zabawom formą i losami bohaterów, czytelnik cały czas odczuwa, że autor jest obok i nieustannie prowadzi swoją grę pytań-odpowiedzi. Nieważne, kto akurat wysunął się na pierwszy plan, gdzie akcja się dzieje, i co jest treścią konkretnego opowiadania. To wszystko są narzędzia (użyte bardzo sprawnie), których rolą jest nadanie autorskim przemyśleniom literackiego kształtu.
W tym wszystkim należy jednak się zastanowić nad najważniejszym dla czytelnika pytaniem: warto, czy nie warto? Powyższe wywody opisują, dlaczego książka jest niezwykła. Ale czy jest dobra? Otóż jest. Mimo niezwykłego języka i zabaw ze strukturą tekstu, książkę czyta się płynnie, bez zgrzytów. Swoje idee Jacek Sobota podaje sprawnie, nie nuży wywodami, raczej stara się posługiwać niezwykłą sytuacją, dziwnymi losami bohaterów i wynikającym z nich skrzywieniem charakteru. Bardziej szuka metody na przekazanie swoich myśli przez konkretne sceny, choć czasem decyduje się wyłożyć kawę na ławę.
Bardzo zachęcam do sięgnięcia po „Głos Boga”. Moim zdaniem to jedna z oryginalniejszych obecnie książek fantasy dostępnych na rynku, wykraczająca poza granice gatunku. Mądra, momentami wzburzająca i irytująca, a jednocześnie, mimo dużego ładunku przemyśleń – dobrze przyswajalna.



Tytuł: Głos Boga
Autor: Jacek Sobota
ISBN: 83-7384-481-3
Format: 376s. 130×205mm
Cena: 29,90
Data wydania: 27 marca 2006
Ekstrakt: 90%
powrót do indeksunastępna strona

30
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.