powrót do indeksunastępna strona

nr 10 (LXII)
grudzień 2006

Calvin i Hobbes × 2
‹Calvin i Hobbes #1: Calvin i Hobbes›, ‹Calvin i Hobbes #2: Coś się ślini pod łóżkiem›, ‹Calvin i Hobbes #3: Jukon czeka!›, ‹Calvin i Hobbes #4: Dziwadła z obcej planety›, ‹Calvin i Hobbes #5: Zemsta pilnowanych›
Zaserwowano nam już pięć porcji stworzonych przez Billa Wattersona przygód małego Calvina i jego wyimaginowanego przyjaciela, tygrysa Hobbesa. Przygód, a raczej problemów, którym dzieciak będzie musiał stawić czoła. A będzie ich sporo…
Sześciolatek przemienia się w tyranozaura, podróżuje w czasie, lata w kosmos w kartonowym pudle i prowadzi filozoficzne rozmowy o życiu ze swoim przyjacielem tygrysem. Jednocześnie ma ciągłe kłopoty w szkole, nie cierpi się kąpać, a rodzice zabraniają mu oglądać nocne programy w telewizji. Komiks „Calvin i Hobbes” jest uroczo zabawny, ale w realnym życiu wolałabym wyrąbywać tajgę, niż brać udział w wychowywaniu takiego dzieciaka…
‹Calvin i Hobbes #1: Calvin i Hobbes›
‹Calvin i Hobbes #1: Calvin i Hobbes›
Świat według Calvina
O Calvinie na pewno nie można powiedzieć, że jest typowym sześciolatkiem. I nie chodzi tu tylko o to, że w jego świecie trudno oddzielić fantazję od rzeczywistości.
Najlepszym przyjacielem chłopca jest pluszowy tygrys. Ta uwielbiająca tuńczyka postać jest dla chłopca jak najbardziej realna, zaś do stanu „pluszowatości” powraca jedynie gdy w pobliżu pojawi się ktoś obcy. Jest nie tylko równoprawnym towarzyszem zabaw, ale i namiastką starszego rodzeństwa. Również ulubione zabawy – wcielanie się w astronautę Spiffa, Niesamowitego Mana albo tyranozaura toczą się głównie w wyobraźni dziecka. Powrót stamtąd do prawdziwego życia, gdzie czeka na niego szkoła, posiłki, które nie wiedzieć czemu muszą być zdrowe, a nie smaczne, i dziewczyny, które – jak powszechnie w tym wieku wiadomo – są głupie, jest dla Calvina nieraz dość bolesny.
Czy jest to jednak coś niezwykłego? Chyba każdy w dzieciństwie latał zbudowanym z krzeseł i poduszek statkiem kosmicznym, usiłował przerobić latarkę na miecz świetlny rycerza Jedi albo wysadzić coś przy pomocy bomby skonstruowanej z główek od zapałek. W zabawach tych też musiała brać udział spora liczba urojonych towarzyszy, gdy tych prawdziwych brakowało.
‹Calvin i Hobbes #2: Coś się ślini pod łóżkiem›
‹Calvin i Hobbes #2: Coś się ślini pod łóżkiem›
To, co odróżnia Calvina od jego rówieśników, to jego pogląd na świat dorosłych. Opinie wyrażane czy to o zasadach w nim panujących, czy o dorosłych w ogóle (a o rodzicach w szczególności) znacznie odbiegają od tego, co serwuje nam choćby program z dorosłymi dziećmi w TVP. Cześć wypowiedzi Calvina cechuje typowy dla jego wieku infantylizm, inne swobodnie mogłyby wyjść z ust osoby dużo starszej. Zarówno jedne, jak i drugie nierzadko zawierają przemyślenia i oceny, których nie spodziewalibyśmy się u pierwszaka. Wystarczy tu przywołać choćby to, jak komentuje rodzinny wypad na biwak albo nieustannie usiłuje wywrzeć „presję wyborców” na Tatusia.
Poszczególne albumy to kolekcje różnorakich historyjek – od krótkich, składających się z pojedynczego paska bądź obrazka, po dłuższe, rozplanowane na kilka plansz. Niezależnie od formy, wszystkie niosą sporą dawkę humoru, a nierzadko i zaskakujących spostrzeżeń. Wynika z nich, że życie dziecka wbrew pozorom wcale nie jest takim błogostanem. Jeśli upływ lat lub wypatrzone obrazki sielskiego dzieciństwa zatarły w czyjejś świadomości tę banalną prawdę, to najwyższy czas odkryć ja na nowo. Każdy tom z przygodami Calvina i Hobbesa będzie w tym doskonałą pomocą, a przy okazji dostarczy sporo świetnej zabawy.
Bartek Marciniak
• • •
‹Calvin i Hobbes #3: Jukon czeka!›
‹Calvin i Hobbes #3: Jukon czeka!›
Potwory i spółka
Komiks Billa Wattersona „Calvin i Hobbes” powstawał w latach 1985-95 jako paski drukowane w amerykańskich gazetach. Widać to wyraźnie w jego układzie – krótkie, trzy-, czteroobrazkowe historyjki przeplatane są dłuższymi (w tomiku zajmującymi całą stronę), pasującymi do wydania niedzielnego.
W Polsce ukazało się dotychczas pięć z osiemnastu tomów przygód tego nadpobudliwego chłopczyka. Są to:
  • „Calvin i Hobbes”
  • „Coś się ślini pod łóżkiem”
  • „Jukon czeka!”
  • „Dziwadła z obcej planety”
  • „Zemsta pilnowanych”.
Głównymi bohaterami są sześciolatek Calvin i jego najlepszy przyjaciel – tygrys Hobbes. W obecności innych ludzi Hobbes jest tylko pluszową zabawką, lecz kiedy zostają sami, zmienia się w żywego tygrysa – nie tylko rozmawia, ale je, czyta komiksy, pisze Calvinowi szkolne wypracowania, bawi się z nim i bije. Oczywiście czytelnik wie, że wszystko to odbywa się w wyobraźni dziecka, czasem jednak zdarza się, że ślady tych wydarzeń są niepokojąco materialne – Calvin w ubraniu poszarpanym pazurami, trafiony przez Hobbesa śnieżką albo przywiązany do krzesła po zabawie w Houdiniego.
‹Calvin i Hobbes #4: Dziwadła z obcej planety›
‹Calvin i Hobbes #4: Dziwadła z obcej planety›
Tematem historyjek są przygody, które Calvin przeżywa w swojej wyobraźni, a także jego szkolne i rodzinne perypetie. Do moich ulubionych należą scenki, w których bohater – jako astronauta Spiff – zostaje schwytany przez odrażające potwory z innych planet. Przesłuchania lub tortury, którym jest poddawany, okazują się na ostatnim obrazku kąpielą, jedzeniem nielubianego dania lub odpytywaniem w szkole. Uwielbiam też historyjki o tym, jak Calvin w zabawie zmienia się w amebę, dinozaura, człowieka-muchę i inne stworzenia, i jak reakcje otoczenia wpływają na jego wyobrażenia („Przerażający dinozaur nie boi się niczego… z wyjątkiem przerażającego ryku jego dinozaurzej mamy…”).
Oczywiście nie wszystkie przygody Calvina mają miejsce w jego wyobraźni. Większość jest całkowicie realna: psoty w domu („Myślisz, że mamie będzie przeszkadzać, że wykopaliśmy basen w ogrodzie?…”), kłopoty ze szkolnym zabijaką, próby ściągania na teście czy wyłgiwania się z nieodrobionych prac domowych. Uwielbia opowiadać swojej koleżance Zuzi, z jakich to obrzydliwych rzeczy rzekomo zrobione jest jego drugie śniadanie (jego inwencja w tym względzie nigdy nie przestaje mnie bawić), a swojemu ojcu przedstawia „wyniki sondaży” i proponuje pomoc w kampanii przed wyborami na kolejną kadencję bycia tatusiem („Mógłbyś na przykład uchylić obowiązkową obecność w szkole. To jedno może ci zagwarantować wygraną.”).
‹Calvin i Hobbes #5: Zemsta pilnowanych›
‹Calvin i Hobbes #5: Zemsta pilnowanych›
Jako postać z komiksu Calvin jest świetny – zabawny, pomysłowy, elokwentny (jego zasób słownictwa czasami wykracza daleko poza poziom przeciętnego sześciolatka, co wywołuje zabawne efekty), często celnie komentujący rzeczywistość. Jako prawdziwe dziecko byłby nieznośny – jest nadpobudliwym, przerażająco skupionym na sobie cynicznym samolubem, a jedyne w miarę pozytywne cechy charakteru, jakie (rzadko) przejawia, ujawniają się w relacjach z Hobbesem (który zresztą jest od niego o wiele milszy i mądrzejszy). Nie chciałabym poznać na żywo takiego dziecka jak Calvin, jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest ich całkiem sporo.
Historyjki na kartach tomików są ułożone ekonomicznie, z wykorzystaniem praktycznie każdego centymetra kwadratowego powierzchni strony. Tytuły poszczególnych książeczek (z wyjątkiem pierwszej, która nazywa się po prostu „Calvin i Hobbes”) nawiązują do dłuższych i krótszych historyjek w tych książeczkach zawartych („Coś się ślini pod łóżkiem” – typowa ponoć dla amerykańskich dzieci wiara w mieszkające pod łóżkami potwory; „Jukon czeka!” – ucieczka Calvina i Hobbesa z domu; „Dziwadła z obcej planety” – podróże astronauty Spiffa oraz wyprawa na Marsa w kartonowym pudle; „Zemsta pilnowanych” – próba zemsty na nielubianej babysitterce), jednak – ponieważ odcinki w tomach nie są uporządkowane tematycznie – tak naprawdę równie dobrze można by je zatytułować np. „Uroki biwakowania” czy „Przerażające bałwany kontratakują”.
„Calvin i Hobbes” to komiks, który polecam absolutnie wszystkim. Jedni z nas odnajdą w nim podobieństwa do swojego własnego dzieciństwa, inni poczują się ostrzeżeni, co ich czeka, kiedy zostaną rodzicami, a jeszcze inni… po prostu się pośmieją.
Agnieszka „Achika” Szady



Tytuł: Calvin i Hobbes
Scenariusz: Bill Watterson
Rysunki: Bill Watterson
Przekład: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Egmont
Cykl: Calvin i Hobbes
ISBN-10: 83-237-3005-9
Format: 128s. 215×230mm
Cena: 14,90
Data wydania: czerwiec 2004

Tytuł: Coś się ślini pod łóżkiem
Scenariusz: Bill Watterson
Rysunki: Bill Watterson
Przekład: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Egmont
Cykl: Calvin i Hobbes
ISBN-10: 83-237-3006-7
Format: 127s. 215×230mm
Cena: 14,90
Data wydania: wrzesień 2004

Tytuł: Jukon czeka!
Scenariusz: Bill Watterson
Rysunki: Bill Watterson
Przekład: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Egmont
Cykl: Calvin i Hobbes
ISBN-10: 83-237-3007-5
Format: 215×230 mm
Cena: 19,90
Data wydania: 30 kwietnia 2005

Tytuł: Dziwadła z obcej planety
Tytuł oryginalny: Calvin and Hobbes: Weirods from Another Planet
Scenariusz: Bill Watterson
Rysunki: Bill Watterson
Przekład: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Egmont
Cykl: Calvin i Hobbes
ISBN-10: 83-237-3188-8
Format: 126s. 215×230mm
Cena: 24,90
Data wydania: maj 2006

Tytuł: Zemsta pilnowanych
Tytuł oryginalny: Calvin and Hobbes: The revenge of the baby-sat
Scenariusz: Bill Watterson
Rysunki: Bill Watterson
Przekład: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Egmont
Cykl: Calvin i Hobbes
ISBN-10: 83-237-2812-7
Format: 128s. 215×230mm
Cena: 24,90
Data wydania: wrzesień 2006
powrót do indeksunastępna strona

49
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.