powrót do indeksunastępna strona

nr 01 (LXIII)
styczeń-luty 2007

Portret artystki z czasów ciąży
‹Projekt: Człowiek›
Publikowany na łamach „Wysokich Obcasów” komiks Agaty „endo” Nowickiej pt. „Projekt: człowiek” doczekał się albumowej wersji nakładem „Kultury Gniewu”. Tak na dobrą sprawę, to zupełnie nie wiadomo po co.
Zawartość ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Całość bardzo przypomina sztandarowy projekt Nowickiej – blog „komix”, uznawany za jeden z ciekawszych polskich komiksów internetowych. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z serią pojedynczych i luźno powiązanych ze sobą plansz, których zestawienie jest w stanie przekazać czytelnikowi pewną historię. W albumie autorka przedstawiła scenki z okresu swojej ciąży. Komiks zrealizowany został w charakterystycznej dla endo technice twórczej – śmiało można ją określić jako „pixelart”. I tu od razu pojawia się pierwszy problem, który może zniechęcić część czytelników do tej pozycji. Z jednej strony sama pracochłonna technika budzi szacunek dla twórczyni, która w ten sposób potrafi wyczarować niesamowite rzeczy. Niestety, przez taki właśnie artystyczny wybór rysunki w wielu miejscach cechuje nieznośna dla oka toporność (pikseloza!), dodatkowo wzmacniana przez płaskie kolorowanie. Brak tu jednolitej konstrukcji graficznej – raz zachowany zostaje podział na kadry, innym razem mamy do czynienia z pojedynczymi rysunkami. Sam styl ze strony na stronę waha się pomiędzy większym a mniejszym realizmem; rysunki bywają kolorowe albo czarno białe. Może dzięki temu album nie wydaje się monotonny, jednakże nie da się ukryć, że za tym zróżnicowaniem graficznym nie stoi, niestety, żadne uzasadnienie mogące wypływać z samej treści.
Kolejnym problemem może okazać się zawartość komiksu. Nie sprawia on wrażenia starannie opracowanego albumu ze spójną historią. To raczej pamiętnik spisywany raz na kilka dni, który układa się w opowieść ułożoną przez samo życie. Jej kulminacyjnym punktem jest oczywiście poród, poprzedzony serią luźno powiązanych scenek z życia Nowickiej, jej partnera, rodziny i przyjaciół. W większości nie ma tu nic specjalnego (chociaż parę perełek się znajdzie), takie tam codzienne interakcje międzyludzkie, ważne dla zainteresowanych, lecz nudnawe dla postronnych… I tu właśnie uzmysłowiłem sobie, jaki jest główny problem tego komiksu – podobnie jak gros społeczeństwa, nie należę chyba do jego grupy docelowej. Nie mogę oprzeć się bowiem wrażeniu, że całość tego wydawnictwa jest tak naprawdę laurką dla wąskiej rzeszy osób, które wspierały autorkę podczas trudnych dla niej momentów. Świadczyłyby o tym parę plansz w samym komiksie i długa lista podziękowań na ostatniej stronie. Sporo tutaj ludzkiej życzliwości okazywanej autorce przez epizodyczne postaci, wsparcia udzielanego na każdym kroku, ciągłych pytań o zdrowie, wspólnych akcji w postaci grupowego remontu mieszkania itp. Nie żebym widział coś złego w spisywaniu takich wspólnych doświadczeń. Ale niezorientowanemu czytelnikowi czytanie takich wspomnień przypomina lekturę blogów kompletnie obcych mu osób. Wpierw zaciekawia, zachwyca paroma celnymi spostrzeżeniami – a potem zwyczajnie nudzi.
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego Kultura Gniewu zdecydowała się na wydanie tego komiksu. Taka historia świetnie prezentowałaby się na blogu endo, który bywa nieaktualizowany przez długie miesiące. Publikowana w „Wysokich Obcasach” w odcinkach była całkiem w porządku. Ale już jako samodzielny album to przedsięwzięcie zupełnie się nie broni – jest zbyt osobisty, aby zainteresować kogokolwiek spoza kręgu znajomych autorki. Parę piorunujących w wymowie plansz na dłużej zostało w mojej pamięci, ale całość, niestety, szybko z niej uleciała. A szkoda, bo sama ciąża mogłaby stać się świetnym tematem dobrej powieści graficznej. Może następnym razem?



Tytuł: Projekt: Człowiek
Scenariusz: Agata (endo) Nowicka
Rysunki: Agata (endo) Nowicka
Data wydania: grudzień 2006
Ekstrakt: 60%
powrót do indeksunastępna strona

83
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.