powrót do indeksunastępna strona

nr 07 (LXIX)
wrzesień 2007

Krótka przyszłość
‹Next›
Chris Johnson – główny bohater filmu „Next” – posiada niezwykły dar przewidywania dwóch kolejnych minut ze swojego życia. Umiejętność ta byłaby cenna dla widza, bo gdyby mógł spojrzeć nie dwie minuty a dwie godziny wprzód, na pewno by się na seans „Next” nie wybrał.
Zawartość ekstraktu: 30%
‹Next›
‹Next›
Trudno jest znieść kolejny film z Nicolasem Cagem. Jego umęczone spojrzenie zbitego psa samo w sobie sprawia, że obraz z jego udziałem to traumatyczne przeżycie. Jeżeli dodać do tego kiepską, nietrzymającą w napięciu akcję i wyrytą z drewna Jessicę Biel, uczucie filmowego bólu jeszcze się pogłębia. Scenariusz, oparty bardzo luźno na nowelce legendy SF Philipa K.Dicka przedstawia się mniej więcej tak: jest Johnson – średniej jakości magik, widzący przyszłość. Jest FBI pragnące go wykorzystać. Są źli terroryści. Dla scenarzystów na fabułę to wystarczy. Ma ona jednak główną wadę. Terroryści planują bowiem atak jądrowy bez religijnego fanatyzmu, finansowych pobudek i ideologicznych przesłań. Atakują, bo „planowali to już od dawna”, jakby napaść na największe mocarstwo na świecie była fizjologiczną potrzebą, której z samej zasady nie trzeba tłumaczyć. Dla federalnych i terrorystów Johnson staje się celem – ci pierwsi chcą go schwytać by użyć jego zdolności do zlokalizowania atomowego ładunku, drudzy – zabić, bo… FBI chce go schwytać. Na logikę magik-jasnowidz powinien sam zgłosić się na ochotnika do zamachowców, i pomagając im wykończyć dumną Amerykę mieć wreszcie święty spokój od jej wiernych i nadgorliwych służbistów.
Niestety idea postaci widzącej przyszłość i wykorzystującej ten dar w celu rolowania kasyna i zabawiania gości w podrzędnej knajpie, to wszystko, na co stać było scenarzystów. Większość akcji składa się z pościgów, strzelanek …strzelanek i pościgów. Ze scenami z multi-Cagem i matriksowymi unikami w wątpliwej jakości gratisie. Jego sterana ciągłym patrzeniem w następującą nieubłaganie przyszłość twarz i wypływające z niej potoki sztywnych i naznaczonych emfazą dialogów, jeżeli czegoś dowodzą, to tylko tego, że aktor nieustannie cierpi na ekranie. A wraz z nim widzowie zmuszeni to oglądać. Odpuściłbym jeszcze Jessice, szczególnie po scenie gdzie rozkosznie paraduje w ręczniku, ale jej rola w „Next”, to niestety nie tylko epizodyczny ozdobnik Biel gra źle. Z trudem sili się na grymasy i emocje, które nawet amatorki w niskobudżetówkach wyrażają bardziej przekonywująco. Najwidoczniej jednak sama świetnie zdaje sobie sprawę ze swoich aktorskich niedostatków. W swoim najnowszym filmie – „Powder blue” – po raz pierwszy zdecydowała się na zrzucenie ciuszków i pokazanie swoich wdzięków, co faktycznie może być dla niej jedynym sposobem na utorowanie sobie drogi do hollywodzkiej – choć zapewne krótkiej – sławy.
Po seansie miałem nieodparte skojarzenie z nieudanym „Zostań” Marca Forstera. Tam przez 95% filmu formułowano pewną tezę, aby w końcówce całkowicie jej zaprzeczyć. Z „Next” jest podobnie. Ogólną nieporadność twórców ma tuszować udawanie, że mieli zamiar przekazać widzowi coś znacznie ambitniejszego niż wynikałoby to z treści filmu. Filmowcy, nie umywający się jakością do Scotta („Blade Runner”), Verhoevena („Pamięć absolutna”) czy Spielberga („Raport mniejszości”), przenosząc kolejne części literackiego dorobku Dicka na duży ekran, naiwnie liczą, że już samo nazwisko cenionego pisarza na plakacie pozwoli zarobić im krocie. A tu ani klasy, ani kasy.



Tytuł: Next
Reżyseria: Lee Tamahori
Zdjęcia: David Tattersall
Scenariusz: Gary Goldman, Jonathan Hensleigh, Paul Bernbaum
Obsada: Nicolas Cage, Julianne Moore, Jessica Biel, Thomas Kretschmann, José Zúñiga, Peter Falk
Muzyka: Mark Isham
Rok produkcji: 2007
Kraj produkcji: USA
Dystrybutor: SPI
Data premiery: 10 sierpnia 2007
Czas projekcji: 96 min.
WWW: Strona
Gatunek: SF, akcja, thriller
Ekstrakt: 30%
powrót do indeksunastępna strona

33
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.