„Billy Kid” nie jest komiksem wyczekiwanym, nie powala narracją ani rysunkiem. „Billy Kid” to klasyka, bardzo dobra klasyka.  |  | ‹Lucky Luke: Billy Kid›
|
Gdy idę kupić coś do jedzenia, żona zawsze mi przypomina – „sprawdź datę ważności”. Gdyby lubiła komiksy o Lucky Luke’u, na pewno przypominałaby mi – „sprawdź, kto napisał scenariusz”. Na szczęście, kupując album „Billy Kid”, pamiętałem o tej zasadzie. Pierwsza strona nie pozostawiała żadnych wątpliwości. Podział pracy był taki, jak należy: scenariusz – René Goscinny, rysunki – Morris (Maurice de Bevere). Wiedziałem, że nie zmarnuję pieniędzy, i nie myliłem się. I chociaż w moim odczuciu nie jest to najlepszy komiks tego duetu, to „Billy Kid” trzyma wysoki poziom. Sama fabuła jest prosta. Klasyczny western – zły Billy Kid (postać notabene historyczna) terroryzuje małe miasteczko, przybysz znikąd – Lucky Luke – pomaga uciśnionym. Później jest już trochę mniej klasycznie, bo i przeciwnik nietypowy – zamiast klasycznego rewolwerowca, rozwydrzony dzieciak. To w połączeniu z całkowitym paraliżem mieszkańców zmusza nieustraszonego kowboja do drastycznych działań. Ale nie w fabule rzecz, a w barwnie zarysowanych postaciach, błyskotliwych dialogach, inteligentnym i chwilami wręcz wyrafinowanym humorze (genialne sceny w banku i moment z piciem gorącego kakao). Dlatego trzeba schylić czoła przed geniuszem Goscinny’ego. Dlatego właśnie trzeba sprawdzać, czy to on jest autorem scenariusza. Na szczęście komiks powstał w czasach sprzed głupawki zwanej poprawnością polityczną. Dzięki temu możemy zobaczyć, jak nasz bohater pali papierosy, pije piwo i podnosi rękę na małoletniego (dwukrotnie!). I jeszcze jedno. W tym albumie ważne jest także to, czego nie ma. A nie ma psa Bzika i braci Daltonów (dwa obrazki się nie liczą). Rzecz gustu, ale mnie taki stan rzeczy bardzo ucieszył. Plusy: - scenariusz: Goscinny
- inteligentny humor
Minusy:
Tytuł: Billy Kid Scenariusz: René Goscinny Rysunki: Morris Cykl: Lucky Luke ISBN: 978-83-237-2901-3 Format: 48s. 215×290mm Cena: 22,90 Data wydania: lipiec 2007 Ekstrakt: 90% |