powrót do indeksunastępna strona

nr 08 (LXX)
październik 2007

32 FPFF w Gdyni: Relacja czwarta. Zaklinania codzienności ciąg dalszy
‹32 Festiwal Polskich Filmów Fabularnych›, ‹Sztuczki›
Wśród czwartkowych projekcji konkursowych na festiwalu w Gdyni znowu pojawiły się dwa filmy, w których ważny jest element metafizyczny. To chyba znak czasów.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W konkursie pokazano dwa znane z kin filmy, o których wiele już napisano – „Testosteron” Andrzeja Saramonowicza i Tomasza Koneckiego oraz „U pana Boga w ogródku” Jacka Bromskiego. „Testosteron” chyba ma szansę na nagrodę Bursztynowych Lwów przyznawaną filmowi, który od 1 września 2006 r. do 31 sierpnia 2007 r. miał najwyższą frekwencję w Polsce.
Zacznę od pokazywanego niedawno w telewizji, wartego uwagi filmu „Jutro idziemy do kina” Michała Kwiecińskiego („Statyści”). Scenariusz napisał Jerzy Stefan Stawiński, legendarny scenarzysta szkoły polskiej; wykorzystał w nim wątki autobiograficzne. Film prosty, unikający patosu, ale bardzo piękny. Pokazuje rok z życia trzech przyjaciół, maturzystów z 1938 r., dla których właśnie zaczyna się wymarzone, dorosłe życie. Andrzej, Jerzy i Piotr zakochują się, snują ambitne plany na przyszłość i nie dopuszczają do siebie myśli o zbliżającej się wojnie. Ale 1 września 1939 r. wszystkie ich plany legną w gruzach.
Bohaterowie są bardzo współcześni, przekonujący. Michał Kwieciński wybrał grupę młodych aktorów i dobrze ich poprowadził. Reżyser mówił podczas konferencji prasowej, że bardzo zależało mu na tym, by w filmie zagrali ludzie o nieprzeciętnej urodzie. Chciał w ten sposób mocniej oddziaływać na widzów i uświadomić stratę, jaką poniosło polskie społeczeństwo podczas wojny. A w obsadzie są: Mateusz Damięcki, Jakub Wesołowski, Antoni Pawlicki, Julia Pietrucha, Anna Gzyra, Maria Niklińska.
„Wino truskawkowe” jest debiutem fabularnym Dariusza Jabłońskiego, znanego dokumentalisty („Fotoamator”) i producenta filmowego. Scenariusz to adaptacja „Opowieści galicyjskich” Andrzeja Stasiuka, stworzona wspólnie przez reżysera i pisarza. Główne role zagrali czeski gwiazdor Jiři Machacek („Samotni” Petra Zelenki) i Słowaczka Zuzana Fialowa. Opowieść o przygranicznej wiosce w Beskidach ma ludyczny, wciągający klimat, nieco mroczny i magiczny (głównemu bohaterowi ukazuje się duch mordercy), niesie też potężny ładunek dobrych emocji. Do wioski przybywa obcy, policjant ze złamanym życiem, który daleko od Warszawy chce zacząć wszystko od nowa. Na miejscu spotyka komendanta posterunku, który tęskni za komuną, i gromadę pijaczków. Miejscowi, co prawda, nie wylewają za kołnierz, ale przestrzegają kodeksu moralnego, w którym jest miejsce na wierność, karę, pokutę i odkupienie. Jest też piękna, czarnowłosa Lubica, tańcząca do upadłego w karczmie, by zagłuszyć tęsknotę za miłością. Magia przeplata się tu z hiperrealizmem. Rytm opowieści jest niespieszny, wyznaczają go mijające pory roku. Bardzo ciekawy jest tu drugi plan pełen barwnych, dobrze zagranych postaci.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
O „Sztuczkach” Andrzeja Jakimowskiego zrobiło się głośno po tegorocznym festiwalu w Wenecji, gdzie dostały nagrodę Europa Cinema dla najlepszego filmu europejskiego. Prosta, wzruszająca historia o zbliżaniu się krok po kroku do wyznaczonego celu, o wytrwałości, marzeniach i miłości. Pierwszoplanowe role grają aktorzy nieprofesjonalni – są przekonujący i naturalni, zwłaszcza mały Damian Ul w głównej roli Stefka. Nawiasem mówiąc, coraz więcej w polskich filmach dobrych ról małych aktorów – Grześ z „Rezerwatu”, Kacper z „Hani”, mała Beata i Sygita w „Jasnych błękitnych oknach”. W „Sztuczkach” 17-letnia Elka i dziewięcioletni Stefek wpadają na pomysł, by przekupywać los. Kształtowanie rzeczywistości zaczynają od drobnych rzeczy, potem stawka idzie w górę. Stefek postanawia sprowadzić do domu ojca, który kilka lat temu porzucił ich matkę dla innej kobiety. Mały widuje ojca na dworcu kolejowym, ale mężczyzna go nie rozpoznaje. Zaczyna się walka dziecka z opatrznością. Mały świat, w którym poruszają się bohaterowie, pełen jest barwnych szczegółów, ciekawych obrazków z życia miasteczka i małych rólek-perełek, np. Joanna Liszowska jako seksowna miejscowa podrywaczka. Stefek próbuje zaklinać rzeczywistość, ale tak naprawdę to jego wewnętrzna siła i determinacja prowadzą go do celu. Są tu odrapane domy, biedne ulice i latające nad miasteczkiem gołębie, ale nie brakuje nadziei. Z filmowym obrazem świetnie współgra oszczędna, ekspresyjna muzyka Tomasza Gąssowskiego.



Cykl: Festiwal Polskich Filmów Fabularnych
Miejsce: Gdynia
Od: 17 września 2007
Do: 22 września 2007
WWW: Strona

Tytuł: Sztuczki
Reżyseria: Andrzej Jakimowski
Zdjęcia: Adam Bajerski
Scenariusz: Andrzej Jakimowski
Obsada: Damian Ul, Ewelina Walendziak, Tomasz Sapryk, Iwona Fornalczyk, Joanna Liszowska, Grzegorz Stelmaszewski
Muzyka: Tomasz Gąssowski
Rok produkcji: 2007
Kraj produkcji: Polska
Dystrybutor: Kino Świat
Data premiery: 26 października 2007
Gatunek: obyczajowy
powrót do indeksunastępna strona

64
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.