„Międzyczas” gromadzi komiksową twórczość Marka Turka publikowaną w różnych zinach w latach 1999-2007. Tą antologią nasz dawny współpracownik i redakcyjny Zbójcerz pokazuje wysoką klasę i udowadnia przynależność do czołówki polskich rysowników. Czy warto sięgnąć po ten zbiorek? Absolutnie!  |  | ‹Międzyczas›
|
Nie będę owijał w bawełnę i wyłożę całą kawę na ławę prosto z mostu bez ogródek – jestem wielkim fanem twórczości Marka Turka. To jeden z najbardziej oryginalnych polskich twórców komiksowych. Bardzo podoba mi się jego styl graficzny przywodzący na myśl niemiecki ekspresjonizm. Lubię te kadry kapiące czernią, surowo zacięte twarze nieproporcjonalnych bohaterów, powykrzywiane budynki w tle. Turek świetnie operuje czernią, jego styl znakomicie konweniuje ze stylem większości jego fabuł – mrocznym, niepokojącym, dusznym, balansującym na pograniczu snu i jawy. A przy tym tak bardzo wciągającym. „Międzyczas” to zbiór miniatur komiksowych, jakie Marek Turek popełniał między pracą zawodową a albumami komiksowymi (stąd tytułowy „międzyczas”). Rozsiane po wielu zinach, publikowane również swego czasu na łamach „Esensji” (jak „ Zegar” albo paski z serii „Black Strip”), zostały skrzętnie zebrane i wydane nakładem wydawnictwa Timof i Cisi Wspólnicy. I zdecydowanie mogę powiedzieć, że jest to pozycja ze wszech miar godna polecania. Dobitnie pokazuje bogate możliwości tego twórcy i ukazuje jego styl w pełnej krasie. Kilkanaście krótkich, bardzo dynamicznych historii na granicy realizmu i absurdu, wypełnionych po brzegi fantastycznymi stworami (wampiry, płanetnicy), machinami i budowlami. Wszystko przepojone inteligentnym czarnym humorem i w konwencji horroru. Całość, podzieloną na kilka części, szybko się czyta i często doń powraca, ciesząc oczy czystą krechą i starannie dobraną czernią. Zbiorek kończy pokaźny zbiór pasków publikowanych swego czasu m.in. zarówno w „Esensji” jak i w „ Raptularzu Delirycznym” – blogu autora. Trudno mi w tym zbiorku wytknąć jakiekolwiek wady. W zasadzie za mankament można uznać jedynie małą ilość premierowego materiału – znakomita większość gdzieś już się kiedyś pojawiła. Brak tu również kilku drobniejszych fabułek, a także publikowanej na łamach „Esensji” serii „fuz” (która by chyba jednak nie pasowała klimatem do „Międzyczasu”). Ale od strony artystycznej zbiorek jest bez zarzutu. Dobrze, że wydawnictwo Pawła Timofiejuka wydało ten zbiorek, ponieważ do niedawna Marek Turek zdawał się pozostawać poza oficjalnym obiegiem wydawniczym. Najbliższe miesiące jednak zwiastują więcej albumów tego twórcy, co oczywiście bardzo cieszy. „Międzyczas” to pozycja obowiązkowa dla każdego komiksowego fana o wyrafinowanym guście. Bezdyskusyjnie. Kupować szybko, bo nakład mały. Plusy: - znakomicie dopracowane rysunki
- doskonałe operowanie czernią
- czarny humor świetnie współgrający ze stylem graficznym
Minusy:
Tytuł: Międzyczas Scenariusz: Marek Turek Rysunki: Marek Turek ISBN: 978-83-925277-9-4 Format: 100s. 175×250mm Cena: 22,— Data wydania: październik 2007 Ekstrakt: 90% |