„Esensję” także ogarnęła ta wszechobecna fala miłości i szczęścia, dlatego postanowiliśmy uszczęśliwić i naszych Czytelników. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy przegląd najsłynniejszych par z… krótkim omówieniem chorób dręczących ich biedne umysły, pięć ciut innych niż wszystkie filmów miłosnych nie tylko dla zakochanych, a dla praktyków krótki Podręcznik Esensyjnego Amanta dotyczący całowania. Gdyby zaś niewinne całusy zaszły za daleko, mamy też 10 najgorętszych komiksowych scen erotycznych. Oczywiście tylko dla dorosłych.

Nawet nasz Naczelny zrezygnował ze swojej marsowej miny i spojrzenia twardego kowboja z reklamy pewnych papierosów i zamiast bezlitośnie tropić różnorakie Popkuriozalne wpadki dziennikarskie, dla odmiany zafundował Wam niespodziankę.

A że nie samą miłością człowiek żyje, w niniejszym numerze znajdziecie także niepokojące opowiadania, różnej maści recenzje książkowe, filmowe (w tym omówienie tegorocznej gali oscarowej i stałe cykle „East Side Story”, „Dobry i Niebrzydki”, „Pociąg do Bollywood” oraz felieton Michała Walkiewicza) i komiksowe. Miłosz Cybowski jak zwykle przyjrzał się też grom fabularnym. Dział muzyczny proponuje – oprócz recenzji – kolejne odcinki cykli „Tu miejsce na labirynt…”, „Musica alternativa”, „Oglądając muzykę”. A jako bonus – zestawienie najgłupszych okładek płyt ubiegłego roku. Varia poleca się teatralnie i plastycznie.

Warto zwrócić też uwagę na nasze nowości. Po pierwsze, komiksowo: pierwszy odcinek z cyklu „Odstające ucho” o zagadce pewnej nietypowej miłości i przegląd polskich zinów. Po drugie, muzycznie: cykl „Jestem legendą” – w odcinku pierwszym przedsiębiorczy wizjoner Madlib. Po trzecie, artystycznie: cykl „Nocne motyle” o młodych artystach, o których pewnego dnia będzie głośno.

Przyjemnej lektury, kochani Czytelnicy.