powrót do indeksunastępna strona

nr 09 (LXXXI)
listopad 2008

Autor
Aż po ostatnie dni Szoah
Wystawa „Żydzi otwoccy” Sebastiana Rakowskiego to fotograficzny zapis życia mieszkańców Otwocka wyznania mojżeszowego – od momentu powstania osady aż po utworzenie getta i jego likwidację. Ekspozycja ta zdobyła drugą nagrodę w konkursie wojewódzkim w kategorii „Najciekawsza wystawa zorganizowana w roku 2006 na Mazowszu”. I trzeba przyznać, w pełni zasłużenie.
plakat wystawy „Żydzi otwoccy”
plakat wystawy „Żydzi otwoccy”
Jest na łódzkim cmentarzu,
Na cmentarzu żydowskim,
Grób polski mojej matki,
Mojej matki żydowskiej.1)
Ekspozycja „Żydzi otwoccy” powstała początkowo jako jedna z pięciu wystaw poświęconych 90. rocznicy uzyskania przez Otwock praw miejskich. Jej autorem jest Sebastian Rakowski, urodzony w 1978 roku historyk, dyrektor Muzeum Ziemi Otwockiej. W zamierzeniu autora ekspozycja miała być upamiętnieniem ludzi i całej społeczności, która przez lata współtworzyła Otwock. Od momentu otwarcia cieszyła się ona sporym zainteresowaniem, przyciągając m.in. młodzież żydowską i wszystkich zaproszonych na obchody 65. rocznicy likwidacji getta. Zainteresowanie to spowodowało, że ekspozycja trafiła do warszawskiej Synagogi Nożyków i do Centrum Kultury „Teatr” w Grudziądzu, a od połowy września można ją oglądać także w Izraelu. Spektakularny sukces ekspozycja Rakowskiego odniosła właśnie w ojczyźnie Żydów, a zainteresowanie nią wyraziły Muzeum Diaspory w Tel Awiwie i instytut Yad Vashem. Karierę międzynarodową umożliwiło wystawie przyznanie drugiej nagrody w prestiżowym konkursie „Wierzba”, które wiązało się z wpłatą sześciu tysięcy złotych na konto muzeum. – Z nieba spadła nam ta nagroda od urzędu marszałkowskiego, ponieważ pozwoliła sfinansować tłumaczenie całej ekspozycji na angielski – wyjaśnił Rakowski.
Wystawa ta pozwala zapoznać się z zawiłą historią otwockich Żydów. Wszystko zaczęło się najprawdopodobniej w latach 80. XIX wieku, kiedy to Kalisz Simcha Bunem na wydzierżawionym kawałku ziemi zbudował szkołę studiowania świętej księgi. Rychło zaczęli do niego ściągać chasydzi i tak zaczęła się tworzyć społeczność żydowska w Otwocku, który w owym czasie wyrósł na jeden z najważniejszych ośrodków uzdrowiskowych. Ludność wyznania mojżeszowego mieszkała w drewnianych domostwach z ażurowymi zdobieniami werand i gankami w unikalnym stylu świdermajer. Był to specyficzny sposób budowania i zdobienia chałup, zapoczątkowany przez Michała Elwiro Andriollego, charakteryzujący się spiczastymi zwieńczeniami dachów. W tym stylu powstawały domostwa na tzw. linii otwockiej – miejscowościach znajdujących się w pobliżu Otwocka, wzdłuż linii kolejowej od Wawra do Śródborów. Nietypową nazwę wymyślił Konstanty Ildefons Gałczyński, który użył jej po raz pierwszy w wierszu „Wycieczka do Świdra”: te wille, jak wójt podaje / są w stylu „świdermajer”. Początkowo w Otwocku z braku synagogi modlono się w domach, z czasem przy ulicy Aleksandra powstała murowana skromna bożnica.
Fot. www.zydzi-otwoccy.info
Fot. www.zydzi-otwoccy.info
Społeczność żydowska mocno różniła się między sobą. Ludność wyznania mojżeszowego zajmowała się głównie rzemiosłem i handlem, choć dość popularnym zajęciem było również prowadzenie pensjonatów i uzdrowisk. Najważniejszymi punktami Otwocka były w owym czasie lecznice oraz „Zofiówka”, założona przez Towarzystwo Opieki nad Umysłowo i Nerwowo Chorymi Żydami. Placówka ta liczyła w szczytowym okresie rozwoju aż 275 łóżek. Powstaniu lecznic towarzyszyło znacznie ożywienie gospodarcze, a liczba obywateli wyznania mojżeszowego rosła w szybkim tempie. Niedługo później powstały trzy szkoły powszechne dla dzieci oraz placówki opiekuńcze i wychowawcze (w tym aż 15 szkół prywatnych).
• • •
Zastrzelił ją faszysta,
Kiedy myślała o mnie,
Zastrzelił ją faszysta,
Kiedy tęskniła do mnie.
W 1939 roku Otwock, jako największa miejscowość letniskowa w okolicy Warszawy, liczył ponad 19 tysięcy mieszkańców, z czego 14 tysięcy (czyli niemal 75 procent) stanowili Żydzi. Niedługo potem miasto zostało zbombardowane, a już we wrześniu 1940 roku Niemcy przystąpili do tworzenia getta. W ten sposób powstała druga co do wielkości dzielnica żydowska w dystrykcie warszawskim, licząca około 15 tysięcy mieszkańców. W okresie okupacji hitlerowskiej poważnie zmalała liczba mieszkańców Otwocka, głównie wskutek likwidacji ludności. Żydzi wywożeni byli do obozu pracy w Tyszowcach i w Karczewie oraz do Treblinki I, by budować obóz zagłady Treblinka II, gdzie później ginęli. Spalona została synagoga na ulicy Warszawskiej, rozebrano miejsce modłów na ulicy Żeromskiego, a w budynku bożnicy urządzono tymczasowy areszt dla Żydów.
Mimo to mieszkańcy getta jakoś sobie radzili. Kramarze otworzyli sklepy, zbierano datki dla biednych, organizowano stołówki, imprezy i loterie fantowe. Już w połowie 1941 roku na terenie otwockiego getta działało sześć kuchni i cztery instytucje zajmujące się dziećmi. Przeciwdziałanie szerzącym się chorobom było jednak niezwykle trudne. Problemy z żywnością, złe warunki sanitarne, a także aresztowania i egzekucje szybko doprowadziły do śmierci dwóch tysięcy ludzi. Koniec getta rozpoczął się 19 sierpnia 1942 roku, kiedy to Niemcy przystąpili do jego likwidacji. Siedem tysięcy osób wysłano do Treblinki, a pozostałe trzy tysiące rozstrzelano na miejscu (w tym chorych psychicznie pensjonariuszy). Po zakończeniu wojny do Otwocka wróciło prawie 400 Żydów, jednak szybko wyemigrowali.
• • •
Fot. www.zydzi-otwoccy.info
Fot. www.zydzi-otwoccy.info
Przestrzelił świat matczyny:
Dwie pieszczotliwe zgłoski,
Trupa z okna wyrzucił
Na święty bruk otwocki.
Ekspozycja „Żydzi otwoccy” jest zapisem poszczególnych etapów powstawania i zniszczenia osiedla ludności wyznania mojżeszowego. Wystawa składa się z piętnastu plansz, na których omówione zostały wybrane zagadnienia z historii Otwocka, ze szczególnym uwzględnieniem roli Żydów. Na każdą z plansz składa się słowne wprowadzenie oraz kilka archiwalnych zdjęć ze szczegółowym opisem. Tło i czcionki zestawione zostały ze smakiem i choć pełnią rolę służebną w stosunku do bezcennych reprodukcji fotografii, nie sposób ich nie docenić. Wśród prezentowanych zagadnień znalazły te dotyczące życia religijnego, szkolnictwa, opieki zdrowotnej, życia codziennego i społecznego – z jego organizacjami i partiami politycznymi. Ten tematyczny podział materiałów zebranych przez Rakowskiego ułatwia śledzenie złożonej i skomplikowanej historii ziemi otwockiej.
Na planszach ze zdjęciami cytowany jest także Symcha Symchowicz, poeta i pisarz posługujący się językiem jidysz. Dzieciństwo i młodość spędził on w Otwocku, jednak we wrześniu 1939 roku wyjechał do Związku Sowieckiego, dzięki czemu udało mu się ocaleć. Jego rodzina została wywieziona przez Niemców do obozu zagłady w Treblince. Symchowicz został doceniony w Kanadzie: za swoją twórczość otrzymał szereg nagród literackich i odznaczeń oraz został przyjęty do Ligi Poetów Kanadyjskich. Artysta czuje się związany z miastem swojej młodości, a z okazji 65. rocznicy likwidacji otwockiego getta przyjechał do Polski. Podczas uroczystości odczytany został jego wiersz „Otwock”, a poeta obejrzał wystawę autorstwa Rakowskiego.
Duże wrażenie robią zwłaszcza wszelkie polskie wątki, przewijające się na fotografiach. Są one świadectwem wspólnej pracy dwóch odrębnych narodów w budowaniu miasta. Dowodem na to jest chociażby Irena Sendler, której postać pojawia się na planszach ekspozycji „Żydzi otwoccy”. Najważniejszym jednak świadectwem przyjaźni między narodem polskim i żydowskim jest ostatnia z plansz, poświęcona Sprawiedliwym Wśród Narodów Świata z Otwocka i jego najbliższych okolic. Znajdują się na niej zwięzłe biografie ludzi związanych z tym miastem, którzy zostali wybrani spośród sześciu tysięcy Polaków noszących ten tytuł.
• • •
Zebrałem ją z pola chwały,
Oddałem ziemi-macierzy…
Lecz trup mojego imienia
Do dziś tam jeszcze leży.
Wystawa „Żydzi otwoccy” niedawno powróciła z tournée i ponownie można ją oglądać w Warszawie, tym razem w Klubie Kultury „Falenica”. Jest to ostatnia okazja dla mieszkańców stolicy i okolic, by przekonać się, jak wyglądało życie pierwszych mieszkańców Otwocka. Aż po ostatnie dni Szoah.
1) Wszystkie cytaty pochodzą z wiersza Juliana Tuwima „Matka”
powrót do indeksunastępna strona

120
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.