powrót do indeksunastępna strona

nr 10 (LXXXII)
grudzień 2008

Pionki stoją na planszy
Licia Troisi ‹Dwie Wojowniczki›
„Dwie wojowniczki” Licii Troisi zaczynają się dokładnie tam, gdzie kończyła się „Sekta Zabójców”, zaś tom ma wszelkie wady i zalety środka cyklu. Wiemy już, co i jak, ale na ostateczną rozgrywkę musimy jeszcze poczekać.
Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Dubhe, wyszkolona na skrytobójczynię przez renegata z Gildii Zabójców, zostaje wplątana w wielką politykę: Rada Wód, walcząca z władającym już prawie całym Światem Wynurzonym Dohorem, powierza jej misję odnalezienia starego maga z poprzedniej epoki, Sennara. Młoda zabójczyni nie może odmówić, gdyż jedynie Sennar może posiadać wiedzę potrzebną do zdjęcia rzuconej na nią klątwy. W desperackiej wyprawie towarzyszy jej początkujący czarodziej, Lonerin, z własnych przyczyn nienawidzący Zabójców. Jednak wrogowie nie śpią: Gildia jest coraz bliższa wskrzeszenia swego dawnego proroka i przywódcy, Astera, za którego panowania Świat Wynurzony pogrążony był w terrorze i przemocy, a tropem Dubhe wyrusza jej dawna nauczycielka, Rekla. Kluczową dla powodzenia planów obu stron postacią staje się potomek Sennara i Nihal oraz jego rodzina – bowiem tylko osoba mieszanej, elfiej i ludzkiej, krwi może przyjąć duszę Astera do swego ciała.
Trudno zrecenzować środkową część cyklu. Język i styl pisania Licii Troisi nie zmienił się, nadal jest poprawny, ale i niewiele ponad to. Opisy spełniają swe zadanie, dialogi przekazują informacje – ot, tyle.
Wprawdzie, jak już pisałem, autorka zaciąga dług u Tolkiena, jednak dużą zaletą jest to, że nie jest to kredyt na 100 czy 120% wartości przedsięwzięcia: wprawdzie nadal występują w powieści elfy i gnomy, jednak w ilościach minimalnych, zaś na wschodzie/północy/południu nie żarzy się żadna złowroga Góra. Co prawda w drzemiącej w Dubhe Bestii można doszukiwać się, toczącej również Froda czy Smeagola, Ciemnej Strony Mocy, a w pieczęci klątwy odpowiednika Pierścienia, ale byłoby to chyba zbyt daleko idące skojarzenie.
W tym miejscu należy wspomnieć, że postacie są mocniejszą stroną powieści, a raczej całego cyklu. Autorce udało się ukazać różne odcienie szarości, tworząc bohaterów złożonych (a przynajmniej złożonych bardziej, niż w większości fantasy). I tak Lonerin nosi w sobie piekącą nienawiść do Zabójców, skłaniającą go ku zakazanej magii, która jednak jest domeną Thenaara, boga Zabójców właśnie. Dubhe boryka się z mroczną częścią swej natury, przebudzoną przez klątwę, okrutna Rekla momentami budzi współczucie, a jej sługa, Filla, żywi wobec swej pani czyste uczucie miłości. Także inne postaci: Theana, Ido, Sherva czy syn Dohora, Learchos – wszystkie mają cechy, które je indywidualizują i utrudniają szybkie zaszufladkowanie.
Wzmianki o Świecie Zanurzonym pozwalają wnioskować, że nie wszystkie karty zostały jeszcze odkryte. Pozostaje zatem czekać na zakończenie cyklu – kto wie, może autorka jeszcze nas zaskoczy i w ostatnim tomie drapnie pazurem prawdziwej literatury?



Tytuł: Dwie Wojowniczki
Tytuł oryginalny: Le due guerriere
Wydawca: Videograf II
ISBN: 978-83-7183-583-4
Format: 406s. 150×210mm
Cena: 34,50
Data wydania: 7 października 2008
Ekstrakt: 70%
powrót do indeksunastępna strona

89
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.