powrót do indeksunastępna strona

nr 01 (LXXXIII)
styczeń-luty 2009

I'm on the Top: Wolny jak ptak
Geoffrey Gurrumul Yunupingu ‹Gurrumul›
Urodził się niewidomy. Nigdy nie nauczył się alfabetu Braille’a, nie posługiwał się laską ani nie miał psa przewodnika. Opanował za to grę na licznych instrumentach, ma kojący głos i w ojczystym języku, Yolngu, snuje opowieści o swojej krainie. Geoffrey Gurrumul Yunupingu to głos współczesnych Aborygenów. Właśnie wydał debiutancką płytę „Gurrumul”.
Zawartość ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
„Gurrumul” to tradycyjne imię muzyka. Urodził się na wyspie Elcho leżącej przy północnym wybrzeżu Australii. Wywodzi się z klanu Gumatj. W tekstach często wraca do historii z dzieciństwa. Opowiada o swoich rodakach i o miłości do ojczyzny.
Jego talent doceniono, gdy miał 15 lat. Dołączył wtedy do popularnego w Australii bandu Yothu Yindi. Razem z tą grupą złożoną z Aborygenów oraz balanda, czyli nie-Aborygenów, grał do 1992 roku, kiedy to przeniósł się do Saltwater Band. Wydany w 2004 roku album „Djarridjarri” okazał się ogromnym sukcesem komercyjnym. Został też nominowany do nagrody australijskiego przemysłu muzycznego Aria Award w kategorii najlepszej płyty z muzyką etniczną.
Na swoim pierwszym solowym krążku Gurrumul skupił się na delikatnych dźwiękach. Mimo że jest multiinstrumentalistą – potrafi grać na keyboardach, perkusji i tradycyjnym instrumencie Aborygenów didgeridoo – to na płycie śpiewa głównie jedynie z towarzyszeniem gitary. Stanowi ona miły dodatek do pięknego, delikatnego głosu artysty. Choć dla europejskiego słuchacza wplecenie etnicznych motywów może być egzotyką i odstaje od tego, co słyszy na co dzień, to jednak tym, co najbardziej zapada w pamięć po przesłuchaniu krążka, jest śpiew. Ciepły, spokojny, w sam raz nadaje się na zimowe wieczory, by rozgrzać nie tylko zmarznięte ciało, ale i duszę. Słuchając piosenek, przenosimy się w najgorętsze rejony Australii, w miejsca dzikie, niezdobyte jeszcze przez europejską cywilizację. Wolne od współczesnego zgiełku. Gdzie żyją ostatni potomkowie Jarnango, Dhangu, Dhuwal i innych aborygeńskich klanów.
W zasadzie nie da się wyodrębnić konkretnych utworów na płycie. Wszystkie one składają się na obraz życia człowieka Gumatj. Mimo to jest jeden wyjątek. To „Gurrumul History (I Was Born Blind)”, zaśpiewany prawie w całości po angielsku. To wzruszające wyznanie człowieka nie tylko pogodzonego z kalectwem, ale też znającego swoją drogę w życiu. Trudno nie wzruszyć się, słuchając wersów: „I was born blind, and I don’t know why / God knows why, because he loves me so”1).
Za swój debiut Yunupingu otrzymał aż cztery nominacje do Aria Awards. Ostatecznie zwyciężył w dwóch kategoriach – jako najlepszy twórca muzyki niezależnej i za najlepszy album z muzyką etniczną. Na liście najlepiej sprzedających się płyt w Australii „Gurrumul” wspiął się na trzecią pozycję. Do jego fanów zaliczają się takie gwiazdy, jak Elton John, Sting i Björk.
Album niewidomego Aborygena nie jest oczywiście czymś, czego można słuchać w kółko i co nadaje się na każdą okazję. To nastrojowa muzyka, której trzeba poświęcić więcej czasu. Ale warto się w nią zagłębić, zwłaszcza teraz, kiedy przedświąteczna gorączka da nam w kość i będziemy potrzebowali ukojenia.
1) „Urodziłem się niewidomy i nie wiem czemu / Bóg wie czemu, ponieważ bardzo mnie kocha”



Tytuł: Gurrumul
Wykonawca / Kompozytor: Geoffrey Gurrumul Yunupingu
Data wydania: 2008
Czas trwania: 61:38
Utwory:
1) Wiyathul: 05:54
2) Djärimirri: 03:57
3) Bäpa: 02:37
4) Gurrumul History (I Was Born Blind): 05:54
5) Marrandil: 06:28
6) Marwurrumburr: 03:17
7) Galiku: 08:23
8) Baywara: 06:25
9) Gäthu Mäwula: 04:30
10) Galupa: 05:02
11) Wirrpanu: 04:58
12) Wukun: 04:13
Ekstrakt: 80%
powrót do indeksunastępna strona

182
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.