powrót do indeksunastępna strona

nr 03 (LXXXV)
kwiecień 2009

Autor
Niech żyje nonsens!
W naszej nieustającej chęci rozpoczynania nowych inicjatyw w „Esensji” tym razem wpadliśmy na pomysł naprawdę bez sensu. Serio. Rozpoczęliśmy w minioną sobotę w serwisie, a dziś w magazynie blok o nazwie „Weekendowa Bezsensja”.
Czym jest Bezsensja? Otóż jest po prostu czystą, niczym nieskrępowaną, radosną, pozytywną, inteligentną (czasami), sympatyczną, eskapistyczną rozrywką. Co sobotę będziemy się starali zasypać Was zupełnie do niczego niepotrzebnymi informacjami, ciekawostkami, rankingami od czapy, tekstami balansującymi na granicy przywoitości, zdjęciami ową przyzwoitość przekraczającymi i tak dalej.
Po co?
Wybierzcie prawidłową odpowiedź:
  1. Aby podnieść morale narodu, przygniecionego kryzysem i sromotną porażką z Irlandią Północną. Tak jak niegdyś Małysz samotnie na swych barkach niósł nadzieje Polaków, przybitych poprzednim kryzysem, tak teraz my bierzemy na siebie tę zaszczytną rolę.
  2. Aby szerzyć misję i zachęcać ludzi do jazdy na łyżwach, oglądania Teatru Telewizji i polskiego kina oraz regularnego opłacania abonamentu.
  3. Aby za pomocą sensacji i golizny podnieść oglądalność własnego serwisu.
Niezależnie od tego, która z odpowiedzi wydała Wam się najwłaściwsza, chodzi nam o to, aby dobrze się bawić przy przygotowywaniu materiałów, a przy okazji dobrze bawić Was.
Nie obawiajcie się – nie mamy zamiaru się tabloidyzować, popcornerować czy jakokolwiek to nazywacie. Poważne teksty nadal będą miały swoje kluczowe miejsce na naszych łamach. Na dowód tego rozpoczęliśmy przedruk słynnego komiksu parodystycznego Ala MacDonalda „Dzienniki Szalonego Mimbanity”.
Ups. Zły przykład.
Ech, ta wiosna… :)
powrót do indeksunastępna strona

3
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.