powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (LXXXVII)
czerwiec-lipiec 2009

Urywanie głów maluczkim
Alex Zamm ‹Księga strachu›
Jeśli szukacie filmu, który nie pozwoli dzieciakowi spać przez kilka nocy, to strzałem w dziesiątkę będzie „Księga strachu”, oparta na jednej z powieści R.L. Stine’a, autora młodzieżowych horrorów. Ostrzegam jednak, że im starszy widz, tym mniej mu się będzie film podobał.
Zawartość ekstraktu: 40%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
„Księga strachu” to przykład kina niskich lotów. Kiepskie zdjęcia, aktorstwo „z przymrużeniem oka” i wyjątkowo tandetne efekty specjalne sprawiają, że film jest nieznośnie wręcz teatralny i wizualnie odpychający. Jeśli do tego dodać zamierzoną infantylność fabuły oraz oparcie akcji na błahych perypetiach trzynastolatki i jej paroletniego brata, nietrudno zgadnąć, że produkcja ta raczej nie cieszy się zbyt wielką popularnością wśród dorosłych odbiorców. Co innego dzieci i młodzież – ci powinni być wręcz zachwyceni przygodowym horrorem, który w miarę inteligentnie straszy i proponuje dających się z łatwością polubić bohaterów.
Główną bohaterką filmu jest wyalienowana dziewczyna, zakochana w grozie pod każdą postacią, nie potrafiąca znaleźć sobie miejsca w nowej szkole. Podczas spaceru po miasteczku, do którego niedawno przeprowadziła się wraz z rodzicami i młodszym bratem, natrafia na dziwny sklep z tajemniczymi przedmiotami. Pragnąc wyciąć jakiś numer złośliwej koleżance z klasy, kupuje książkę o znamiennym tytule „The Evil Thing” („Zła rzecz”). I tu zaczynają się kłopoty, bowiem dziewczyna nie przestrzega wydrukowanego na karcie tytułowej ostrzeżenia przed czytaniem książki na głos, i raczy swojego braciszka budzącym dreszcze grozy wierszykiem. Sęk w tym, że w rzeczywistości jest to zaklęcie przywołujące na nasz świat jakąś demoniczną paskudę. Która, naturalnie, niemal natychmiast porywa dzieciaka.
Historia przypomina konstrukcją stary, poczciwy „Labirynt” z Davidem Bowie. W obu filmach starsza siostra nieopatrznie wypowiada brzemienne w skutki słowa, i w obu musi ponieść konsekwencje swego czynu i stawić czoła siłom ciemności, które porwały młodszego brata. Podróż do siedziby Złego jest zarówno nauką odpowiedzialności, jak i formą zdania egzaminu dojrzałości. Naturalnie w „Księdze strachu” wszystko jest znacznie płytsze, prymitywniejsze i opowiedziane bez specjalnego wdzięku, który charakteryzował „Labirynt”. Wzorzec opowieści jest jednak wciąż jak najbardziej rozpoznawalny.
Cała opowieść jest i tak zaskakująco spójnie skonstruowana i sprawnie zrealizowana, zważywszy na to, że reżyserem tego obrazu jest Alex Zamm, firmujący swoim nazwiskiem rozmaite paskudne gnioty puszczane od razu na rynek DVD, w rodzaju „Inspektora Gadżeta 2” czy czwartego „Dr. Dolittle’a” (naturalnie już dawno bez Eddiego Murphy’ego). Znajdują się tutaj wszelkie niezbędne do wystraszenia młodego widza elementy – uchylone drzwi szafy, drapieżne cienie na ścianach, szelesty za oknem, ludzie w mrocznych, powłóczystych szatach (w końcu rzecz dzieje się w okresie Halloween), a także oblepione obowiązkowym śluzem macki i pazury. Te ostatnie jednak mogą przestraszyć wyłącznie małoletniego widza, bowiem są tak tandetne i sztuczne, jak tylko potrafią być elementy ciała zrobione z lateksu. Ogólnie jednak, jeśli przymknąć oczy na kiepskie efekty, nadmiar charkotów i porozwieszane po gałęziach krzaków festony śluzu, film daje się oglądać, a u wielu niepełnoletnich widzów rzeczywiście może wzbudzić uczucia zbliżone do grozy.
Mimo to „Księgi strachu” trzeba raczej szukać na półkach opatrzonych plakietką „komedia”, bowiem najwyraźniej nikt z pracowników TiM Film Studio, polskiego dystrybutora tego tytułu, ani nie oglądał filmu, ani nie natknął się na krajowe wydanie powieści R.L. Stine’a. Bo opowiastka owszem, bywa miejscami dowcipna, ale jej podstawowym celem jest straszenie nastolatków, a nie zabawianie ich grepsami.



Tytuł: Księga strachu
Tytuł oryginalny: The Haunting Hour: Don't Think About It
Reżyseria: Alex Zamm
Zdjęcia: Jacques Haitkin
Scenariusz: Dan Angel, Billy Brown
Muzyka: Chris Hajian
Rok produkcji: 2007
Kraj produkcji: USA
Czas projekcji: 87 min.
Gatunek: fantasy, horror
Ekstrakt: 40%
powrót do indeksunastępna strona

144
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.