Zapraszamy do trzeciej już części naszej wędrówki w czasie w lata gimnazjum (choć w naszych czasach gimnazjów jeszcze nie było). Kolejna porcja streszczeń książek, niezwykle przydatna, gdy na klasówce pojawi się pytanie „jaką książkę ostatnio czytałeś?”.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Peter Esterhazy ‹Harmonia cælestis› Powieść węgierskiego pisarza ma tytuł łaciński, ale napisana jest po polsku, jeśli nie liczyć, że narrator mówi po niemiecku. Książka składa się z małych fragmentów, z których każdy nie jest specjalnie długi. Jest to historia ojca bohatera, który pochodził z biednej, niezamężnej szlachty. Jest doktorem kamieniarzem, ale na widok komunistów nie umie opanować szewskiej pasji. Zostawiony przez komunistyczne Węgry na los pastwy, zaczyna być alkoholikiem. Alkoholików dzielimy na pijących i niepijących. Potem autor pisze jeszcze też o swoim dzieciństwie, a zwłaszcza o piłce nożnej. W końcu narrator zostaje zabrany do wojska za czyny, których nie popełnił, chociaż dostał rozgrzeszenie. W komunistycznych Węgrzech wcielono do wojska nawet dzieci w podeszłym wieku. Dla rodziny bohatera była to prawdziwa kara, sroga i opłakana. Ale na końcu książki tłumaczka pisze, że wszystko to tylko pic na wodę, bo autor jest postmordystą.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Umberto Eco ‹Tajemniczy płomień królowej Loany› Główny bohater, Jambo, na chwilę traci nieprzytomność i wynika z tego wiele przygód. Spotyka na przykład poetkę Jasnorzewską, która zostaje jego sekretarką. Mają razem dobry stosunek, mimo że Jasnorzewska nie umie najlepiej po włosku. Jambo ma też rozwiedzioną żonę, z którą kochał się do utraty tchu, ale bez wzajemności. Potem on stara się odnaleźć swoje dzieciństwo na strychu w domu rodziców. Ale tam są tylko komiksy, między innymi pierwsze wydanie Szekspira. Ale jest w folii, więc nie można go rozpakować. Jambo ma totalną amnezję, nie pamięta nawet własnych wspomnień. Dlatego żyje marzeniami, co jest absolutnie niezdrowe. Pamięta tylko co lepsze momenty z książek. W powieści oprócz tekstu są też obrazki, niektóre można nawet oglądać, ale nie wszystkie. Na końcu bohater umiera, ale nawet po śmierci nie traci wzroku i widzi swoją ukochaną. Jest tylko trochę nieswój, bo coś mu nie pasuje.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Wit Szostak ‹Oberki do końca świata› Główny bohater książki Wita Szostaka jest biednym, niedojedzonym muzykiem. Żywi się tylko marchwią i skrzypcami. Akcja powieści rozgrywa się na wsi, gdzie chłopi współżyli ze sobą na czworakach. Ponieważ czworaki były ciasne, ciągle chodzili przygarbieni. Za to po polach mogli chodzić pionowo i poziomo. Żeby zarobić na życie, bohater zostaje muzykantem, ale potem umiera. Do grania musi zebrać kupę chłopską, żeby było z kim grać. Zespół ludowy składał się z wielu instrumentów, w tym bębna, który niekiedy grał pierwsze skrzypce. Muzycy występowali głównie po weselach. Pod wpływem ich grania każdy chłop ruszał od razu na pannę młodą. Jeden z nich zapisuje diabłu duszę, ale resztę zostawia sobie. Dzięki temu zostaje świetnym muzykantem. Prawdziwy muzykant rżnął skrzypce od ucha do ucha. Podczas wojny bohater ukrywa Niemców w piwnicy przed Żydami. Boi się, że zostanie wykryty, więc zakopuje w ogrodzie wszystkie pieniądze wraz z żoną i synem. Ale jego muzyka jest ponadczasowa i do dzisiaj prześladuje etnografów.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Virginia Woolf ‹Między aktami› Chociaż tytuł jest ciekawy, to w książce pani Woolf nie ma żadnych aktów, w ogóle jest tylko sam tekst. Bohaterami są różni ludzie, którzy robią jedno wielkie przedstawienie z wieśniaków. Zapraszają na to gości. Przed ganek do ich willi zajeżdża golaska, z której wysiedli podróżni. Są to ziemianie, w większości zwolennicy idei konserwantów. Tacy ludzie kochają swoją ziemię i na jej łonie robią wszystko. Korzystają natomiast z pracy chłopów, którzy muszą nawet im znosić własne jajka. Potem przedstawiana jest sztuka, w której dużo się mówi o historii. Na przykład o ludziach w średniowieczu, którzy żyli w wielkiej nędzy i umieralności. Sztuka jest pokazywana na łące. Siedzą tam przyjechani goście i główna bohaterka, a przez jej środek przepływa mały strumyk. Powyższe streszczenia nie przydadzą się w gimnazjalnych wypracowaniach? Zobacz więc TE i TE. |